Miałem możliwość pracować na planie tego serialu. Reżyser i część ekipy ma na koncie inny dość udany serial czyli "Ojciec Mateusz". Nie będzie to więc kolejny paradokument, tylko serial posiadający konkretną fabułę. Obawiam się jednak, że może w nim zostać ukazany dość negatywny obraz ochotników, których ma osobiście, sam w pojedynkę uratować Zakościelny i zrobić z nich profesjonalistów.