Autor Wątek: Nowy samochód Komendanta  (Przeczytany 17194 razy)

Offline zero-11

  • Search & Rescue
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.525
  • 84810
Odp: Nowy samochód Komendanta
« Odpowiedź #25 dnia: Marzec 07, 2014, 13:34:50 »
Swoją drogą w WFOŚiGW pracują chyba debile, którzy dają sobie wciskać taki kit jak np. "specjalny pojazd ratownictwa chemiczno-ekologicznego do zwalczania skażeń na wysokości" czyli zwyczajnie podnośnik hydrauliczny.
To nie debile. Po prostu, żeby przekierować kasę unijną na cele pożarnicze musi być klauzula o rat. chemiczno-ekologicznym. A jeśli potrzebny akurat w jednostce jest podnośnik, to tak właśnie pisze się specyfikację. I każdy dobrze wie (nawet ten "debil" z WFOŚiGW), że to będzie jedynie podnośnik a nie samochód do rat.-chem. U mnie za kasę z funduszu kupiono SKw tylko dlatego, że na nim przyszło parę worków sorbentu. Takie legalne omijanie biurokracji.
Podobnie było z tym SOp-em.
Ja nie czepiam się tego, że to toyota, a czemu miała by nie być? Komuś żal, że on nie ma, bo na to wygląda, że tak. Ważne, by nie był to samochód na potrzeby osobiste komendantów, a służył celom służbowym.
Jeśli unia daję już kasę na rat.-chem. to trzeba ją wykorzystywać, bo w przeciwnym razie wróci do unii, a za rok dostaniemy duużo mniej.

IT'S NOT SOMETHING YOU DO. IT'S SOMETHING YOU ARE!

Offline lampard

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 205
Odp: Nowy samochód Komendanta
« Odpowiedź #26 dnia: Marzec 07, 2014, 17:38:08 »

Ja nie czepiam się tego, że to toyota, a czemu miała by nie być? Komuś żal, że on nie ma, bo na to wygląda, że tak. Ważne, by nie był to samochód na potrzeby osobiste komendantów, a służył celom służbowym.


No dobra niech będzie toyota jeśli atrakcyjniejsza finansowo i serwisowo. Ale niech to będzie np Hilux. Takie auto właśnie bardziej posłuży celom służbowym. Podałem przykłady.

Super, że potrafią wyciągnąć kasę z Unii. Tylko co jak ta akurat kasa poszła na to aby Pan 01 wygodnie woził się po mieście i cholera wie gdzie jeszcze. Bo jest nie oznakowany i takim autem to on może sobie pojechać gdzie chce i w jakim celu chce.

Offline zero-11

  • Search & Rescue
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.525
  • 84810
Odp: Nowy samochód Komendanta
« Odpowiedź #27 dnia: Marzec 07, 2014, 18:52:17 »
Tą Toyote Hilux bardziej widziałbym jako SLRR w JRG, a nie samochód operacyjny komendanta. Po co w komendanckim SOp-ie wozić sprzęt ratowniczy (a do tego służą właśnie pickupy).

IT'S NOT SOMETHING YOU DO. IT'S SOMETHING YOU ARE!

Offline lampard

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 205
Odp: Nowy samochód Komendanta
« Odpowiedź #28 dnia: Marzec 07, 2014, 19:18:41 »
Pewnie, że tam bardziej by pasowała. Ale są sytuacje gdy takie auto w garażu może być potrzebne. SLRR z podziału będzie na miejscu bo dojechał tym autem d-ca JRG aby kierować działaniami. Dojazd może być ciężki a np VW T4 czy Ducato itp może mieć problem na takim terenie. Przychodzi powódź czy inna anomalia i wszystkie siły i środki idą w ruch. Co będzie praktyczniejsze? RAV4 czy np Hilux?
I bardzo dobry argument to też taki, że z tego auta operacyjnego 01 można zrobić te wspomniane SLRR które trafia na podział po paru latach jazdy przez komendanta.


Na tą sytuację miałbym inne spojrzenie gdyby nie to, że tam stoi sprawna Skoda! I co? 01 wstydzi się nią jeździć? Powiecie, że była szansa wyszarpania kasy. Ok. Ale skoro wyszarpali trzeba ją mądrze wydać.

Offline SIUSIEK

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.928
  • Kocham swoją pracę! Ale koniec tuż tuż....
Odp: Nowy samochód Komendanta
« Odpowiedź #29 dnia: Marzec 07, 2014, 21:58:25 »
Tok rozmowy i wywodów czytałem z zainteresowaniem ale jest jedno ale .... Czy moi mili szanowni koledzy zadali pytanie do dowódcy jednostki? Szanowny Pan Milosciwie Panujący 01 może jeździć t...y....m... jak oznajmiali jego 02 i rzecznik do 15.00 a co z sobotą i niedzielą, a co z popołudniem kazdego innego dnia. Może tutaj wypowiedziałby się...dowódca JRG bądź jego zastępca ?

Offline Levy

  • Per aspera ad astra
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.477
Odp: Nowy samochód Komendanta
« Odpowiedź #30 dnia: Marzec 08, 2014, 11:54:48 »
Ta RAVka w konfiguracji, w jakiej oferują ją dilerzy w teren nie nadaje się w ogóle. To jest auto miejskie. Jakiś delikatny szuterek czy śnieg zniesie, ale jakby się wpuścić nią w teren podmokły, błotnisty to lepiej mięć ciągnik, auto z wyciągarką albo rasową terenówkę na plecach, co by było ją czym wyciągać. Jak już szukać takiej, o terenówki od święta, która jednak w tym terenie by sobie radę dawała to raczej Grand Vitara - i tańsza, i sprawniejsza.
Wpływ dowódcy jako twórcy karności jest przodujący. Gdy dowódca ma powagę wynikającą ze stopnia i stanowiska, a ponadto dużą wiedzę i umiejętność pracy, wówczas jego wpływ działa tak silnie, że każdy podwładny uważa podporządkowanie się mu za samo przez się zrozumiałe.

Offline jankowalski723

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 115
Odp: Nowy samochód Komendanta
« Odpowiedź #31 dnia: Marzec 12, 2014, 19:02:22 »
Chore sytuacje ,że komendanci mają przypisane do siebie samochody i bronią aby ktokolwiek mógł użyć do akcji. Niech się wali pali ale tego samochodu dotknąć nie można . Traktują jednostki jak by były ich własnym folwarkiem. A płace jak by płacili z własnych kieszeni.

Offline lesny

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 49
Odp: Nowy samochód Komendanta
« Odpowiedź #32 dnia: Marzec 12, 2014, 23:20:42 »
Oczywiście świadek z rozmazaną twarzą i zmienionym głosem to osoba postronna. I na pewno nie podpadł 01 z Konina. Poprostu zwyczajnie tak po ludzku się mści i tyle. Ale zadam wszystkim obużonym pytanie, jak inaczej strażacy mogą kupić samochód osobowy na 8% jak nie będą kombinować? Żeby skorzystać z ulgi na 8% musi to być samochód specjalny innej możliwości nie ma. A słynne Audi A6 z Bydgoszczy, a Mazda CX7 z Poznania, czy inne w całej Polsce. Czego się raptem czepiacie? Toyota RAV 4 to taki luksus? Ten sprzęt na niej jest pewnie więcej wart niż to auto. Znam kilka KP i KM gdzie też 01 wozi się nieoznakowanym Passatem, Skodą, Toyotą i wcale nie są koloru czewonego.
O tym, że Pan Komendant ma swój własny folwark (co jest zresztą standardem w PSP) to chyba nikogo kto ma zdrowe oczy nie trzeba przekonywać (mimo rzeczywiście beznadziejnie zmontowanego materiału). Ma tam SKKM to i może mieć toyocinę do służbowych celów.
Jednak do rzeczy:
1. Samochód zakupiony przez KM nie jest samochodem specjalnym.
2. Przetarg został tak rozpisany poprzez przedziwną konstrukcję parametrów samochodu, że miało wyjść to co wyszło.
3. Odebrano samochód bez wymaganego w przetargu wyposażenia (oznakowanie - nie jest zgodne z wymaganiami, brak radiostacji - a była wymagana).
4. Obrazu dopełnia brak umundurowania przełożonego i nieregulaminowe podwładnych.
5. Dwa poziomy struktury jeżdżą pojazdami nieoznakowanymi - wygląda więc na to że schodzimy na 3 poziom.

Offline Petro

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 714

Offline lang

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.460
Odp: Nowy samochód Komendanta
« Odpowiedź #34 dnia: Marzec 29, 2014, 08:22:53 »
ktoś dał zlecenie, ktoś je realizuje ku uciesze gawiedzi; na takiej zasadzie można skompromitować niemalże każdego zarządzającego jednostką organizacyjną; auto szału nie robi i są komendanci, którzy bardziej wypasionymi furmankami się wożą, ale widocznie nikomu z ich otoczenia to nie wadzi; a ta sprawa z Konina ma zdecydowanie drugie, a nawet trzecie dno;
„Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz” Mahatma Gandhi

próby zamiany zastygłego betonu w szarą masę zdolną do absorpcji są z góry skazane na niepowodzenie

Offline jankowalski723

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 115
Odp: Nowy samochód Komendanta
« Odpowiedź #35 dnia: Marzec 29, 2014, 08:49:25 »
Robi się w tym kraju tak: Pisze projekt że potrzebny pojazd do zdarzeń chemicznych, nurkowych itd. Do tego pojazdu zakupuje się laptopy tablety aparaty itd.. A jak pojazd przyjdzie do jednostki to wszystkie te gadzety idą na stół do komendanta i tam znikają. A samochód się rozbraja i służy jako prywatny SOP. Dobrze że takie sprawy ktoś upublicznia bo może w końcu skończą się PRYWATNE FOLWARKI gdzie strażak jest zatrudniony na łasce pana komendanta.  :straz:

Offline ogniomiszcz

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.141
Odp: Nowy samochód Komendanta
« Odpowiedź #36 dnia: Marzec 29, 2014, 21:44:06 »
etam jakaś rafka... jak zostane komendantem to se kupie taki cuś

od razu z obsadą

a wracając do tematu to szukanie sensacji + nieudolne tłumaczenie
policja ma insignie 2.8V6 a dopuszczalna prędkośc na naszych drogach to 140


Offline strazak998

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 608
Odp: Nowy samochód Komendanta
« Odpowiedź #37 dnia: Marzec 30, 2014, 11:31:17 »
Ta RAVka w konfiguracji, w jakiej oferują ją dilerzy w teren nie nadaje się w ogóle. To jest auto miejskie. Jakiś delikatny szuterek czy śnieg zniesie, ale jakby się wpuścić nią w teren podmokły, błotnisty to lepiej mięć ciągnik, auto z wyciągarką albo rasową terenówkę na plecach, co by było ją czym wyciągać. Jak już szukać takiej, o terenówki od święta, która jednak w tym terenie by sobie radę dawała to raczej Grand Vitara - i tańsza, i sprawniejsza.

Grand Vitara, Hi Lux, Mitsubishi L200, Navarra, to też są auta miejskie. I tak nadają się w teren jak ja do radzieckiego baletu. Żaden z samochodów które oferowane są w salonach nie nadają się w teren. Zwłaszcza że mają zwykłe opony pozakładane. W 2010 r. podczas powodzi zjechało się tego rodzaju samochodzików: Navarra, Pathfinder, L200, Pajero, Grand Vitara. I co z tego. Do jazdy po asfalcie to i owszem, ale nie daj Boże wjechać w większą wodę, błoto, itp. Żaden nie dał rady. Więc panowie "fachowcy do terenówek" pomyślcie zanim coś napiszecie. Taki chcieili i taki kupili.

Offline Levy

  • Per aspera ad astra
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.477
Odp: Nowy samochód Komendanta
« Odpowiedź #38 dnia: Marzec 30, 2014, 12:55:57 »
Ta RAVka w konfiguracji, w jakiej oferują ją dilerzy w teren nie nadaje się w ogóle. To jest auto miejskie. Jakiś delikatny szuterek czy śnieg zniesie, ale jakby się wpuścić nią w teren podmokły, błotnisty to lepiej mięć ciągnik, auto z wyciągarką albo rasową terenówkę na plecach, co by było ją czym wyciągać. Jak już szukać takiej, o terenówki od święta, która jednak w tym terenie by sobie radę dawała to raczej Grand Vitara - i tańsza, i sprawniejsza.

Grand Vitara, Hi Lux, Mitsubishi L200, Navarra, to też są auta miejskie. I tak nadają się w teren jak ja do radzieckiego baletu. Żaden z samochodów które oferowane są w salonach nie nadają się w teren. Zwłaszcza że mają zwykłe opony pozakładane. W 2010 r. podczas powodzi zjechało się tego rodzaju samochodzików: Navarra, Pathfinder, L200, Pajero, Grand Vitara. I co z tego. Do jazdy po asfalcie to i owszem, ale nie daj Boże wjechać w większą wodę, błoto, itp. Żaden nie dał rady. Więc panowie "fachowcy do terenówek" pomyślcie zanim coś napiszecie. Taki chcieili i taki kupili.

Znajomy leśny jeździ GV i sobie chwali. A czemu? Bo ma reduktor i przyzwoity prześwit, więc do terenówek można ją zaliczyć. Nie wspominając już o pickupach Nissana, bo również one dobrze się spisują w offroadzie, bo gdyby tak nie było nadleśnictwa nie kupowałyby ich tak często jako samochody użytkowe do pracy w terenie...
« Ostatnia zmiana: Marzec 30, 2014, 16:23:01 wysłana przez Levy »
Wpływ dowódcy jako twórcy karności jest przodujący. Gdy dowódca ma powagę wynikającą ze stopnia i stanowiska, a ponadto dużą wiedzę i umiejętność pracy, wówczas jego wpływ działa tak silnie, że każdy podwładny uważa podporządkowanie się mu za samo przez się zrozumiałe.

Offline fotostrażak

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 137
Odp: Nowy samochód Komendanta
« Odpowiedź #39 dnia: Marzec 30, 2014, 15:12:44 »
Ta RAVka w konfiguracji, w jakiej oferują ją dilerzy w teren nie nadaje się w ogóle. To jest auto miejskie. Jakiś delikatny szuterek czy śnieg zniesie, ale jakby się wpuścić nią w teren podmokły, błotnisty to lepiej mięć ciągnik, auto z wyciągarką albo rasową terenówkę na plecach, co by było ją czym wyciągać. Jak już szukać takiej, o terenówki od święta, która jednak w tym terenie by sobie radę dawała to raczej Grand Vitara - i tańsza, i sprawniejsza.

Grand Vitara, Hi Lux, Mitsubishi L200, Navarra, to też są auta miejskie. I tak nadają się w teren jak ja do radzieckiego baletu. Żaden z samochodów które oferowane są w salonach nie nadają się w teren. Zwłaszcza że mają zwykłe opony pozakładane. W 2010 r. podczas powodzi zjechało się tego rodzaju samochodzików: Navarra, Pathfinder, L200, Pajero, Grand Vitara. I co z tego. Do jazdy po asfalcie to i owszem, ale nie daj Boże wjechać w większą wodę, błoto, itp. Żaden nie dał rady. Więc panowie "fachowcy do terenówek" pomyślcie zanim coś napiszecie. Taki chcieili i taki kupili.

Mylisz się co do L200 :) Używamy tego pojazdu od 2007 roku z wlotem powietrza górnym (dość istotna sprawa) i samochód ma buta i to dobrego w terenie. Rok w rok jeździmy nim głównie do pożarów traw w miejscach gdzie inne samochody nie wjadą a L200 wg. cb miejskie radzi dobie doskonale. Na powodzi w 2010 roku podczas pierwszej fali ciągneliśmy łódkę jednej z JRG już w wodzie gdzie woda sięgała powyżej błotnika a samochód bardzo ładnie się poruszał mimo obciążenia z tyłu oraz oporu ze strony wody. Także maszyna gwizda ale operator nie moze byc pi... :D

Offline firek998

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 479
Odp: Nowy samochód Komendanta
« Odpowiedź #40 dnia: Marzec 30, 2014, 20:59:46 »
A opny na tym L200 macie szosowe czy terenowe?

Offline fotostrażak

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 137
Odp: Nowy samochód Komendanta
« Odpowiedź #41 dnia: Marzec 31, 2014, 15:17:43 »
A opny na tym L200 macie szosowe czy terenowe?

Szosówki i sprawuje się podobnie jak sąsiedniej OSP na terenowych ich Deer :)