Autor Wątek: Cofający się ciąg.  (Przeczytany 2403 razy)

Offline maltanski

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 263
  • Cel: SA PSP
Cofający się ciąg.
« dnia: Marzec 05, 2014, 16:24:35 »
Witam. Mam takie pytanie. Mogę niejasno opisać, ale spróbuje. Mieszkanie w bloku. Jeden przewód kominowy z dwiema rurami. Do jednego podłączony jest junkers a do drugiego okapnik z kuchni.
Przewód kominowy drożny, ciąg jest. Obie rury, łączą się na samym szczycie.  Więc tu przedstawię sytuację. Podczas włączonego okapnika następuje cofanie się tlenku węgla do łazienki. Nie jestem pewien czy jest to wina podciśnienia. Strażacy stwierdzili, że zawartość tlenku nie jest groźna dla dorosłego, ale dla dzieci już tak. Wydali zakaz używania junkersu.  Tylko co z tego skoro był on sprawny a wina leżała w tym łączeniu się w przewodzie kominowym.
Wyjściem było zrobienie dziury w ścianie i poprowadzenie przewodu na zewnątrz budynku.  Co w sytuacji jeśli - jak to w bloku, nie każdy ma taką możliwość?
Im więcej potu wylejesz dziś, tym mniej krwi wylejesz jutro!

Offline sheldon

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.658
Odp: Cofający się ciąg.
« Odpowiedź #1 dnia: Marzec 05, 2014, 18:24:34 »
Strażacy stwierdzili, że zawartość tlenku nie jest groźna dla dorosłego, ale dla dzieci już tak.
:gwiazdki: :gwiazdki: :gwiazdki: można więcej szczegółów?
PYTAJ! ĆWICZ! KORZYSTAJ Z DOŚWIADCZEŃ KOLEGÓW!

Offline maltanski

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 263
  • Cel: SA PSP
Odp: Cofający się ciąg.
« Odpowiedź #2 dnia: Marzec 05, 2014, 18:44:50 »
Mam rodzeństwo 5 i 9-cio letnie. Kapąli się razem. Kiedy mama myła temu młodszego włosy zaczął mdleć i po chwili to starsze także. No i ogólnie krzyki. Wyciągneliśmy ich z wanny, telefon po pogotowie. Tak mi przyszło do głowy, że to tlenek węgla, więc pootwierałem okna.  Przyjechali strażacy, sprawdzali poziom czadu. Nie był wysoki.  Dopiero gdy zaczął działać okapnik, następował wsteczny ciąg i poziom skakał chyba do nieco ponad 200 jednostek.   
Dzieciaki spędziły noc pod tlenem w szpitalu. Było ok. Gorzej gdyby nie było nikogo dorosłego i zaczęły mdleć w wannie.
No i dlatego pytam, bo takie sytuacje raczej nie są odosobnione a nie każdy ma czujnik czadu w domu.
Im więcej potu wylejesz dziś, tym mniej krwi wylejesz jutro!

Offline madmax29

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.469
Odp: Cofający się ciąg.
« Odpowiedź #3 dnia: Marzec 05, 2014, 18:45:44 »
Strażak podejrzewam  że wydał zakaz używania urządzeń  do czasu usunięcia usterek i odbioru przez kominiarza, jeśli pisał co i jak ma być zrobione to raczej przekroczył swoje kompetencje, no chyba ze w cywilu jest kominiarzem  :straz:

Offline maltanski

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 263
  • Cel: SA PSP
Odp: Cofający się ciąg.
« Odpowiedź #4 dnia: Marzec 05, 2014, 19:03:57 »
Wydali zakaz używania, to jasne.
Ale, że łazienke mamy na ścianie bocznej bloku, więc poprowadzić ten "mini komin" to nie problem było. 
Tylko nie wszyscy mogą tak zrobić.
Im więcej potu wylejesz dziś, tym mniej krwi wylejesz jutro!

Offline Kobra

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 301
Odp: Cofający się ciąg.
« Odpowiedź #5 dnia: Marzec 05, 2014, 19:05:51 »
Proponuję się skontaktować z osobą posiadającą kwalifikacje mistrza w rzemiośle kominiarskim lub z osobą posiadającą uprawnienia budowlane odpowiedniej specjalności.

Może okazać się, że problem nie tkwi w łączeniu się przewodów, ale to oceni specjalista dokonując oględzin i pomiarów.
Uczyń siebie swoim własnym schronieniem, przemierzaj świat nie będąc przywiązanym do niczego...

Offline peterek

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.260
Odp: Cofający się ciąg.
« Odpowiedź #6 dnia: Marzec 05, 2014, 19:44:58 »
maltański : Czy twój okapnik ( rozumiem nad kuchenką ) podłączony jest do wspólnego przewodu dla kilku mieszkań w pionie ? Jeżeli tak to jest to niezgodne z przepisami . Jaką masz wentylację w mieszkaniu - nawiewy powietrza ? Czy mówisz o junkersie, czy masz piec dwufunkcyjny w łazience ? Czy sąsiedzi w pionie mają też okapy mechanicznie załączane nad kuchenkami ?   
 Jeżeli strażacy mówili o 200 ppm tlenku węgla to są to "olbrzymie ilości" jak na mieszkania. Problemem może być już kilka ppm tlenku węgla.
W mojej miejscowości po zatruciu ( na szczęście nie śmiertelnym ), zatruta kobieta rozpętała "piekło" zarządowi SM z zaangażowaniem w to prokuratury - efekt - na całym osiedlu we wszystkich mieszkaniach w wieżowcach likwidacja "junkersów" w łazienkach, a ona ma orzeczenie z komisji lekarskiej , że schorzenia na które się uskarża były spowodowane zatruciami CO wielokrotnymi, przewlekłymi.
 
W pierwszej kolejności zakup czujnik CO (tlenku węgla) dobrej firmy. Jednocześnie udaj się do zarządcy budynku i na piśmie poinformuj go o zdarzeniu (weź potwierdzoną kopię) z żądaniem przeprowadzenia kontroli przewodów wentylacyjnych, spalinowych/dymowych i ustalenia przyczyny zatrucia. Oczywiście upewnij się że u Ciebie w mieszkaniu jest wszystko w porządku z urządzeniami, podłączeniami itp.   
A dlaczego nie piszesz o mamie - jej nie udzielano pomocy ? nie miała badania na zawartość CO we krwi ????????
pozdrawiam 

Offline maltanski

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 263
  • Cel: SA PSP
Odp: Cofający się ciąg.
« Odpowiedź #7 dnia: Marzec 05, 2014, 20:14:49 »
Jest to wspólnota mieszkaniowa. Dwa bloki po 8 mieszkań. W pionie jesteśmy my i sąsiedzi niżej. Jeden przewód kominowy. W kuchni jest normalnie  przewód do kuchenki. Sąsiedzi nie mają tego problem gdyż korzystają z pieca w kotłowni, który funkcjonuje na dwa bloki. My jako ostatni z sieci jesteśmy odłączeni i w chwili obecnej funkcjonuje piecyk dwufunkcyjny.  Mam dwie kratki, wentylacyjną i drugą do której był wcześniej podłączony bojler. Po jego usunięciu do drugiej kratki był zainstalowany piecyk. Wsteczny ciąg następował z kratki wentylacyjnej. Noo i szczerze mówiąc to nie wiem czy mamie sprawdzali poziom CO. Była z dzieciakami w spitalu, ale nie miała objawów zatrucia, więc pewnie nie.
Im więcej potu wylejesz dziś, tym mniej krwi wylejesz jutro!