grzela: chociaż w jednym mnie uspokoiłeś - nie będą chłopacy schodzili ze służby w poniedziałek rano, żeby szybko jechać na wykłady. he, he, he. Ciekawe jak im czas służby rozliczą - zakładam że wszystko jako kurs ?
Jeżeli nastąpi kontynuacja "tradycji wykładowczych", poparta "niesamowitym zapleczem szkoleniowym" w tym jakże ważnym "wybitnym" ośrodku to nawet egzaminatorzy z CS PSP lub SA PSP nie pomogą. Szkolenia podstawowe tam się nigdy nie powinny odbywać, a co dopiero podoficerskie.
pozdrawiam