Jeszcze trochę o potrzebie zaworu na nasadzie ssawnej. Latem byłem na ćwiczeniach COO, nie wdając się w szczegóły, zbudowaliśmy stanowisko wodne na moście i pobieraliśmy wodę z przepływającej dołem rzeki, ze względu na duże zamulenie wody, a także nie sprawdzenie przez nas głębokości wody w miejscu poboru, zapchał się smok ssawny i doszło do dużego spadku tłoczonej wody. Gdyby był zawór na nasadzie ssawnej, można by było płynnie przejść z podawania wody z linii ssawnej na zasilanie ze zbiornika, oczyścić smok i odwrotnie, a tak doszło do dwóch przerw w podawaniu wody, co w sytuacji gdy jest potrzeba ciągłości podawania wody(założenie wycieku amoniaku, postawione kurtyny wodne) jest kłopotliwe/
Co do żółtej nasady z boku samochodu
JEST DO POBORU ŚRODKA Z ZEWNĘTRZNEGO ZBIORNIKA NIE DO NAPEŁNIANIA ZBIORNIKA SAMOCHODU Sorki za duże litery, ale chyba parę osób nie zna zasady działania układów wodno-pianowych w pojazdach