Dzień dobry.
Jako pracownik KP stanę w obronie przepisu, gdyż mam wrażenie, że wypowiadający się tu Panowie nie wychodzą swoją perspektywą poza Komendy Miejskie/Wojewódzkie itp. Otóż podpowiem Wam, że większość strażaków w Polsce pracuje w Komendach Powiatowych. I teraz całe meritum - problemy kadrowe. Po waszych wypowiedziach widzę, że albo Panowie nie potrafią czytać ze zrozumieniem albo w za bardzo negatywnych barwach widzą swoją oficerską przyszłość. Otóż ten przepis otwiera możliwość bycia dowódca JRG dla JRG poniżej 50 etatów, czyli 16 osób stan zmiany ogólny. 9/10 przypadków to będą właśnie KP, gdzie CZĘSTO jedynym oficerem w całym JRG jest właśnie 11 i ma on 20+ lat służby. Wobec czego jeśli przejdzie na zaopatrzenie będzie problem, bo braki oficerów w KP są ogromne, szczególnie na wschodzie czy na północy kraju. Dlatego ten przepis umożliwia aby tam gdzie nie ma innej możliwości dowódcą czy zastępcą został aspirant. Do tej pory jeśli aspirant zgodził się podjąć takie obowiązki to był oddelegowany i nie mógł otrzymywać należnego awansu czy wynagrodzenia za pracę którą wykonywał. A od teraz będzie mógł dostać etat i dostać należne mu wynagrodzenie. Także argument, że na PB 11, 12, 13 dostawać będą tylko aspiranci jest bezzasadny - wystarczy popatrzeć ile po obecnych styczniowo-lutowych odejściach było awansów na właśnie stanowiska 11,12,13 dla oficerów. Całe multum, także nie ma co uogólniać, że teraz na siłę będzie się wyrzucać oficerów do pracy w Komendzie.
A teraz parę słów o SGSP. Tak się składa, że jestem w trakcie studiów w trybie zaocznym na tej uczelni. I powiem tak - na pewno przez ten przepis liczba chętnych na studia zaoczne spadnie. Czy to jednak źle? Moim zdaniem nie, gdyż 9 na 10 dziś studiujących to młodzi chłopcy, którzy mają mniej niż 5 lat służby i jedyne czego chcą to etat dowódcy zmiany po tej szkole, a często jeszcze nie mają etatu dowódcy tylko są ratownikami. Fajnie, że komendanci w nich inwestują i dają praktycznie od razu pole do rozwoju, ale dla PSP jako dla formacji niewiele to wnosi, gdyż bardzo często po skończeniu szkoły lądują na dcy zastępu albo sekcji i ich wykształcenie nic nie wnosi dla formacji. I czekają ileś lat aż się zwolni stanowisko 13 czy zastępcy. Natomiast pozostałe 10% studentów zaocznych to strażacy z kilkunastoletnim stażem czy nawet 20+ którzy przyszli do SGSP żeby dostać stopień oficerski i przejść do pracy na 8h. Tak, macie rację, że przejdą na rok czy 2 i uciekną na emeryturę - ale na ten rok czy 2 rozwiążą często problem kadrowy w danej Komendzie. I jest jeszcze jedna grupa, niestety najmniej liczna a powinno być dokładnie odwrotnie. To są strażacy systemu 8 godzinnego, którzy i tak już wykonują obowiązki stanowisk oficerskich. Tacy ludzie powinni mieć pierwszeństwo rozpoczęcia tej szkoły. I nie ważne czy jest on z KP/KM/KW - jeśli robi robote za oficera to powinien mieć możliwość zdobyć ten stopień.
Myślę, że jeśli kierownictwo czyta to forum to prosiłbym w imieniu swoim i nie tylko o wywiązanie się z obietnicy 01 KG o 100% odpłatności za studia po stronie Komendanta. Bo 31 grudnia minął już dawno, 1 rok ma płacone 100%, a w 8/10 przypadkach w rocznikach wyższych nic się nie zmieniło Panie Komendancie. Więc albo ktoś Pana brzydko kłamie i chce z Pana zrobić niesłownego człowieka albo jest na to Pańskie ciche przyzwolenie, a wtedy brzydko z Pana strony.
I tak słowem podsumowania - jest wiele rzeczy do poprawy w naszej formacji, ale to rozporządzenie pozwoli wyrównać możliwości w Komendach tam, gdzie są braki kadrowe. Przez dziesiątki lat kadeci/podchorążowie praktycznie sami wybrali miejsca służby stałej i nie da się tego wyrównać w rok, dwa czy pięć. To, że w czyjejś komendzie aspiranci i oficerowie to jest 50% stanu osobowego nie oznacza, że w innej komendzie nie może być to 5%.