Ostatnio rozmawialiśmy i wyszło, że u nas jest dwóch aspirantów, którym najprawdopodobniej zaproponowane zostanie stanowisko zastępcy d-cy zm. I jeden kategorycznie powiedział nie, a drugi mocno się waha. Sa to doświadczeni ludzie ze stażem 16 i 19 lat , obaj to d-cy sekcji. Nie wiem jak w innych komendach, ale u nas jakoś nie widać żeby to był jakiś miód. Natomiast jest ogromne zainteresowanie podoficerów jak chodzi o d-cę zastępu.