Wskaż, choć jeden przykład gdzie reglamentowane szkolnictwo przyniosło rozwój jakiejkolwiek instytucji.
Chcesz rozwoju? Uwolnij szkolnictwo, otwórz zawód, niech każdy, kto chce i czuje się na siłach, idzie i kończy szkołę a następnie staje do konkursów na określone stanowiska. Nie mówię, że poszerzenie puli stanowisk dla podoficerów i aspirantów to idealne rozwiązanie, ale nie jest wcale gorsze od tego, które jest obecnie.
Kilka lat temu, gdy na SGSP mógł iść każdy a dodatkowo uwolniono tech poż. który dla podoficera jest warunkiem ubiegania się o SGSP można było mówić o tym, że jak ktoś nie kończy szkół to sam sobie szkodzi, ale dziś znów wróciliśmy na stare śmieci i idzie po staremu?
Więc nie ambicja i chęci decydują o twojej karierze tylko łaska, a system, który skazuje cię na czyjąś często mało obiektywną ocenę jest z góry skalany.
Chcesz profesjonalizmu to stwórz równe szanse wszystkim i dopiero potem bierzmy się za ustalanie kryteriów kwalifikacyjnych na stanowiska.