Do wszystkich mówiących, że jak się nie podoba to niech wyp.....? A jak Wam się psuje pralka to wyrzucacie ją przez okno, bo można kupić nową, czy naprawiacie?
Jeśli coś jest złe, trzeba o tym mówić. Nikt z powodu tego, że ma gorsze prawa emerytalne, czy niższe zarobki albo, że robi pracę za grupę 10 a jest na 7, nikt z tych powodów nie odmówił wyjazdu do zdarzenia czy próby ratowania komuś życia. Nie popadajmy w paranoję. Od tego jest forum, że rozmawiać.
Prawda jest taka, że nowy przepis kwalifikacyjny jest potrzebny. Ten kto mówi, że nie jest to albo ma szczęście służyć w książkowej komendzie(o ile takie są) albo nie zna tematu/jest ignorantem. Zapisy tego przepisu będzie można poddać pod dyskusję, ale zmiana jest potrzebna.
Prawda jest taka, że podwyżki są potrzebne. Przez 8 lat poprzedniej ekipy nie było takich podwyżek i niestety zarobki w PSP zostały dogonione i nakryte kapeluszem przez sektor prywatny. I choć byśmy bardzo chcieli to nie dogonimy ich w 2 lata bo oni nam uciekali 8, jak nie 10 lat. I jest to jeden z powodów spadku atrakcyjności służby.
Prawda jest taka, że system szkolenia i awansowania nosi znamiona paranoi i nepotyzmu, więc jest to kolejny kamyczek do ogródka atrakcyjności systemu. 01 KG, który zlikwiduje szkolnictwo dzienne będzie moim bohaterem, ale takiej opcji dziś nie widzę. Obniżanie testu sprawności fizycznej spowodowało, że mamy jakościowo gorszych nowych strażaków. Niestety to również nie wpłynęło na zatrzymanie spadku zainteresowania służbą.
Prawda jest również taka, że po 31.12.2012 straciliśmy ogromny argument przyciągający do służby. Dziś, kiedy powszechny wiek emerytalny został zmniejszony, 10lat różnicy między emeryturą z MSWiA a ZUSu nie jest różnicą znaczącą dla młodego człowieka. Pomijam już fakt dzielenia strażaków, którzy robią taką samą pracę na tych którym się należy prędzej emerytura i na tych którym się prędzej nie należy.
I na koniec należy wziąć pod przemyślenie czemu jak to Pan Grze79 określił widać spadek umiejętności życiowych w nowych narybkach. Niestety dziś już nie takie czasy jak 20lat temu, że był romantyczny etos służby dla młodego człowieka, stabilizacja bo praca w państwowce, wypłata na czas etc. Dziś rynek pracy ma jednocyfrowe bezrobocie, UE stoi otworem oferując nieosiągalne w PSP zarobki, a młodzi ludzie nauczyli się liczyć. Każdy młody człek chce dziś dom, dobre auto i wakacje OD RAZU. A jeśli nie każdy to ma pewno większość( żona jest wychowawcą w szkole średniej). Dziś nie mamy argumentów żeby przyciągać najlepszych. Dziś mamy problem żeby w ogóle przyciągać. A i argumentów żeby przyciągać coraz mniej.
Ktoś powie, że ten działacz to krytykant, zgorzkniały stary aspirant co go dupa boli że nie zrobił nigdy studiów i nie dostał **. A ja Wam powiem, że w moim sercu nadal pali się etos służby i właśnie dla tej służby będę piętnować wszystko co złe. PSP to piękna służba, ale żeby utrzymać jej piękno trzeba poczynić zmiany. Nie możemy sobie pozwolić łapać wszystkich krótszy tylko chcą do nas przyjść, bo skończy się to tragedią. Obym się mylił, ale jeśli to się nie zmieni to za parę lat nie będzie w PSP nurków, bo nikomu się to nie będzie opłacać. A tak na marginesie to w tym tempie za parę lat będziemy musieli przejść na system niemiecki.
Proszę o kulturalne wypowiadanie się to dotyczy Wszystkich użytkowników