Nie rozumiem tej całej rozmowy o załączniku lub jego braku po 2013. Albo jestem strażakiem w stopniu podoficera, aspiranta lub oficera i staram się wypełniać swoje obowiązki jak najlepiej i trudno na taka naukę mnie było stać a nie staram się bić pianę o wyższości starszego służbą aspiranta od młodego oficera lub podobnie w przypadku podoficera i aspiranta. Ta drogą wprowadzania jakiegoś załącznika nic nie zrobimy. Powodujemy tylko wyścig szczurów lub różnych nieudaczników posiadających plecy w polityce lub związkach zawodowych. Zróżnicowanie jest we wszystkich zawodach i służbach i nikt w stopniu aspiranta nie chce dowodzić kompanią, czy głównym technologiem w zakładzie jest inżynier a nie technik. Tak jest i tak trzeba przyjąć i nie bić piany o swoich zmarnowanych lub straconych latach służby i jakim dowódcą bym nie był, gdybym został dowódcą każdego ze szczebli, gdybym tylko nim został. Tak nic nie zrobimy. Konieczne jest m.in. /jedna propozycja/:
1) zmiana systemu szkolenia - m.in. likwidacja obecnego szkolenia w zakresie podstawowym, / jak gościu poukłada sobie życie prywatne i nie będzie chciał iść na aspirantkę czy studia to przez 25 lat spokojnie dosłuży do starszego ogniomistrza i ma całą PSP ma gdzieś/,
2) zmniejszenie liczby absolwentów szkół dziennych jak zaocznych po 60,
3) wprowadzenie wykazu studiów potrzebnych do służby, tak żeby wyeliminować wszelkie politologie i inne tego typu studia, które są nam niepotrzebne i powodują powstawania takich problemów i rozmów, np. bo przecież w czym on jest lepszy - wg mnie śmieszne i nie do dalszej rozmowy,
4) zakaz dawania stopni oficerskich po politologii i innych tego typu studiach - tylko wg wykazu, /czy pielęgniarka po politologii będzie lekarzem?/
5) dwuletnie studia podyplomowe z pożarnictwa dla absolwentów szkół cywilnych w celu otrzymania stopnia oficerskiego,
5) zmiany w szkołach i studia magisterskie dla absolwentów SGSP i licencjackie dla szkół aspirantów - to co jest teraz, to za mało - w każdej karetce są licencjaci a i Policjanci to też goście po studiach, a my nimi rządzimy - dziwne,
6) egzaminy dla kandydatów na starszy stopień oficerski.
7) szacunku przełożonych dla nas, bo teraz go brakuje i stąd takie kwiatki jak goście nie posiadający doświadczenia i lat powoływani na stanowiska - ale mają plecy,