cisza ponieważ nic konkretnego tam nie ustalono. Były nie zobowiązujące rozmowy co powinno być a jaki jest stan rzeczy....Panowie podoficerowie i aspiranci!!!! Przepis kwalifikacyjny nie zostanie zmieniony!!!! proszę sobie to wbić do głowy raz na zawsze....no chyba ,że zostaną zmienione przepisy w kierunku zaostrzenia wymagań....
Skąd masz tą wiedzę tajemną?
Bo z tego co słyszałem kłamiesz.
Eqinox: niestety to będzie prawda (oczywiście się z nią nie identyfikuję). Nie wiem jakie były rozmowy, nie wypowiadam się na ich temat.
Natomiast patrząc na naszą formację i jej przyszłość związaną ściśle z utrzymywaniem archaicznego sposobu szkolenia kadr moim zdaniem dla podoficerów (zwłaszcza na PB) nic się nie zmieni - KG nie dopuści do mianowania ich na stanowiska aspiranckie czyli np. d-cy zastępu. A aspiranci nie zostaną mianowani na st. oficerskie (mówię o PB). Jedynym patrząc na "całość" dopuszczalnym rozwiązaniem na PB jest danie możliwości awansowania kierowcom podoficerom na st. operatora po np. 20 latach służby.
Natomiast w systemie 8godz zostaną "otwarte furtki" do awansowania dla np. aspirantów na stanowiska oficerskie.
Zostanie prawdopodobnie zawarty jakiś tam kompromis przez KG ze ZZ, dadzą kawałek "ciasteczka", odtrąbią wspólnie sukces negocjacji i będzie fajnie.
Ale szeregowi członkowie ZZ (zwłaszcza tego na S) dojdą do wniosku, że związki znowu ich wydymały, nic nie załatwiły tylko zadowoliły się ochłapami, które nie dotyczą większości podoficerów. A tzw. zwykły strażak - członek związku na S pomyśli: pier...lę to, h..ja zobaczą mnie na manifestacji w Warszawie (za 3 lata jak zmieni się opcja polityczna na lemingi z nowoczesnej) żeby znowu zacząć "bronić na wezwanie KSP naszej formacji przed negatywnymi zmianami". Bo jak nie "załatwili" przez czas obecnej władzy, która objęła KG, KW, KP/PM przy wsparciu "S" to przy zmianie opcji politycznej na pewno nic nie "załatwią".
pozdrawiam
ps. proszę nie traktować mojego postu jako wyroczni, nie znam przyszłości, ale potrafię analizować na podstawie tego co widziałem przez kilkanaście lat służby oraz na podstawie wypowiedzi w prywatnych rozmowach wysokich szarżą oficerów