Doprowadzi do normalności ale najpierw trochę narozrabia....
Narozrabiać to małe słowo, gdyby czytać go literalnie, to, gdyby się uparł, można wywrócić straż pożarną do góry nogami. Bądźmy dobrej myśli, że nie zdąży narozrabiać i umrze śmiercią naturalną...
Niestety wina ustawodawcy jest tutaj tylko częściowa - sama, jakże żarliwa dyskusja o wyższości "oficerów po SGSP" nad "oficerami z nadania", jak i również wersja tegoż odwrotna, powoduje tylko i wyłącznie pogardliwy uśmiech na twarzy autorów projektu rzeczonego rozporządzenia.
Proponuję odłożyć te niedobre emocje na bok. Czas konsultacji się jak na razie zakończył. Przykre jest tylko to, że strona służbowa, jak i część organów administracji rządowej, miała tak mało do powiedzenia ("nie wnoszę uwag..."), na temat projektu opracowanego przez poprzednią opcję rządzącą.