WCPR WROCŁAW

[piter74]

Mysłałem,że tylko ja miałem problem z numerem 112 czyli WCPR WROCŁAW, prowadząc resuscytacje dziecka. Nie można się dodzwonić, ale widzę jednak, że rola operatorów a nie dyspozytorów, wybitnie im służy
Proszę obejrzeć materiał filmowy:

http://youtu.be/gnhQegJNKEo

materiał telewizji DAMI z Wałbrzycha pt:  Zostali bez dachu nad głową

[grzela]

Ja wszystkim swoim znajomym i rozmówcom po przełączeniu rozmowy z WCPR mówię, aby więcej nie korzystali i nie dzwonili w razie zagrożenia na nr 112. 
To już są setki milionów wyrzuconych przez Nasze państwo w błoto, a przez następne 10 lat chcą jeszcze wydać 800 ml PLN.

Art. 35. 1. Maksymalny limit wydatków z budżetu państwa, w częściach ministra właściwego do spraw administracji publicznej oraz wojewodów w zakresie systemu powiadamiania ratunkowego, będących skutkiem finansowym ustawy, wynosi 783 982 887 zł, z tego:
1)   w 2014 r. –   26 000 000 zł;
2)   w 2015 r. –   63 643 706 zł;
3)   w 2016 r. –   75 052 587 zł;
4)   w 2017 r. –   77 702 565 zł;
5)   w 2018 r. –   79 687 711 zł;
6)   w 2019 r. –   105 285 011 zł;
7)   w 2020 r. –   85 848 518 zł;
8   w 2021 r. –   88 026 484 zł;
9)   w 2022 r. –   90 256 722 zł;
10)   w 2023 r. –   92 479 583 zł.

http://www.sejm.gov.pl/Sejm7.nsf/druk.xsp?documentId=765BC7A0CEFBF895C1257C1B00487F3F

Już nie będę pisał o mylnych połączeniach nie dotyczących miejscowości z danego powiatu oraz wszelkiego rodzaju interwencji nie leżących w gestii straży pożarnej. 

[sheldon]

Może czas najwyższy stworzyć wątek, w którym umieszczałoby się tylko i wyłącznie tego typu kwiatki? Myślę, że po tygodniu można by z niego zmontować naprawdę ciekawy materiał, który śmiało można by przesłać do jednej z prokuratur.

[Columbus]

Wszystkiemu winni są nasi decydenci którzy ludziom za pomocą mediów zrobili pranie mózgów  na  temat  super  numeru 112.  Niezorientowani myślą że dzwoniąc na 112 przyspieszą pomoc , a jest dokładnie odwrotnie.  Numer ten powinien pozostać dla cudzoziemców którzy podróżując nie zawsze znają numery alarmowe w danym kraju. Taki jest sens tego numeru. Słuchając w mediach różnych pseudo fachowców , społeczeństwo zostało ogłupione. Powinno się  propagować stare numery alarmowe jako najszybszą formę wzywania konkretnej służby. Obawiam się jednak że po kolejnych sukcesach z CPR-ami dla pogotowia nie wpadnie ktoś na pomysł na oszczędności w Straży tworząc podobne potworki , kosztem PSK .

[Lełon]

http://youtu.be/gnhQegJNKEo

materiał telewizji DAMI z Wałbrzycha pt:  Zostali bez dachu nad głową

Czy ja dobrze słyszałem "na czas przejazdu pociągu trzeba było zwijać linię gaśniczą? 

[Feuerwehrmann]

Strach pomyśleć, co będzie jak wszystko zacznie wpadać do CPRów, razem z "dziewiątkami"...

[sympatyk forum]

Wszystkiemu winni są nasi decydenci którzy ludziom za pomocą mediów zrobili pranie mózgów  na  temat  super  numeru 112.  Niezorientowani myślą że dzwoniąc na 112 przyspieszą pomoc , a jest dokładnie odwrotnie.  Numer ten powinien pozostać dla cudzoziemców którzy podróżując nie zawsze znają numery alarmowe w danym kraju. Taki jest sens tego numeru. Słuchając w mediach różnych pseudo fachowców , społeczeństwo zostało ogłupione. Powinno się  propagować stare numery alarmowe jako najszybszą formę wzywania konkretnej służby. Obawiam się jednak że po kolejnych sukcesach z CPR-ami dla pogotowia nie wpadnie ktoś na pomysł na oszczędności w Straży tworząc podobne potworki , kosztem PSK .

Podłaczę sie do tematu
Zgadzam się z Tobą.
W CPR Radom dla woj. Mazowieckiego, panie obsługujące 112, do SKKP mają priorytet podać numer tel. osoby zgłaszającej (po wczesniejszym wypytaniu o: powiat, miejscowość, i ulicę).  Dodatkowo nie filtrują zdarzeń, w odstępie  kilku minut potrafią przekierować 5 rozmówców z tego samego zdarzenia do tej samego SKKP ciągle zaczynając od podawania numeru osoby dzwoniącej.
Dyżurnych SKKP rozlicza się z czasu dyspozycji zastępów do działań,  a złote minuty często ważne  dla życia poszkodowanego pozotają zmarnowane przez przekierowywanie rozmów tylko dla niepotrzebnego wydłużenia łańcucha przepływu informacji.
Pracując na SKKP coraz częściej ręce opadają z bezradności sytuacji w jakiej nas postawiono.

[joker26]

Zgadzam się z przedmówcami. Niemniej jednak taki stan rzeczy wywołuje nasza kochana unia. Te dziwne przyspieszenie podłączania powiatów do WCPR-ów do 31 grudnia 2013 roku, wynika tylko z tego, że Polska zapłaciła by spore kary za nieprzystosowanie się do odbierania numeru 112 przez centra.
Patrząc na własne podwórko, to podczas włączania powiatów nikt nie wdawał się w polemikę  z pracownikami Urzędu Wojewódzkiego na temat funkcjonowania systemu, grzecznie wszyscy wysłuchali i wyszli. A teraz płacz i komentowanie po kątach.
A tak prywatnie to szkoda mi tych operatorów 112, biedaki odbierają wszystkie te 112-owe telefony, a u nas w stanowisku cisza jak makiem zasiał.
Niestety problem nie zniknie a wręcz nasili się z dniem 1 stycznia 2015 roku, gdy wszystkie 9.. wejdą również pod WCPR - ustawa już gotowa.
Wszystkim strażakom, operatorom 112 życzę samych wspaniałych chwil w 2014 roku.
Pozdrawiam

[kamaras]

Nie wejdą.... zostaną na SK ...

[GAL]

Wiecie może coś więcej na temat przeniesienia 9.. z 01.01.2015 pod WCPR - y

[Thor]

Problem tkwi w tym, że na CPR-ach pracują ludzie, którzy toną w stosach bzdurnych procedur, a niekoniecznie znają się na robocie. Nie każdy się nadaje do pracy na SK kierowania, kto tam pełnił służby, wie czym to czasem śmierdzi. Takie stanowiska powinny być obsługiwane tylko przez ogarnięte osoby. Może dyżurni się cieszą, że 112 zabrali im z komendy ale z drugiej strony ile było przypadków, że strażak odebrał alarmowy do pogotowia i instruując przez telefon, uratował komuś życie. Czas ma ogromne znaczenie nie tylko w naszej profesji, a czas tracimy w takich właśnie przypadkach jak wyżej...

[Mroovka]

W CPR Radom dla woj. Mazowieckiego, panie obsługujące 112, do SKKP mają priorytet podać numer tel. osoby zgłaszającej (po wczesniejszym wypytaniu o: powiat, miejscowość, i ulicę).  Dodatkowo nie filtrują zdarzeń, w odstępie  kilku minut potrafią przekierować 5 rozmówców z tego samego zdarzenia do tej samego SKKP ciągle zaczynając od podawania numeru osoby dzwoniącej.
Dyżurnych SKKP rozlicza się z czasu dyspozycji zastępów do działań,  a złote minuty często ważne  dla życia poszkodowanego pozotają zmarnowane przez przekierowywanie rozmów tylko dla niepotrzebnego wydłużenia łańcucha przepływu informacji.
Pracując na SKKP coraz częściej ręce opadają z bezradności sytuacji w jakiej nas postawiono.

To samo w pomorskim, zaczynają każdą rozmowę od formułki: "Mamy zgłoszenie z numeru XXX XXX XXX (...)"
Strata czasu i kasy na dostosowanie pomieszczeń, zatrudnienie ludzi i ich szkolenie. A wszystko to w imię usatysfakcjonowania p*********j UE. Ja wszystkim znajomym doradzam używanie starych "dziewiątek", kiedy będą musieli wzywać pomoc.

[lang]

nie prościej otworzyć oczy i przestać promować 112? 112 tylko dla cudzoziemców i po krzyku; tłumaczyć społeczeństwu, że jak potrzebny lekarz, to dzwonić na 999, jak biją lub kradną to na 997 a jak się pali to na 998; a jeśli nasz rodak jest poza granicami na terenie UE to wtedy ma dzwonić na 112; ale niech nie liczy, że tam po polsku go zrozumieją:) komuś mocno zależało, żeby było drogo i nieefektywnie...

[fotostrażak]

nie prościej otworzyć oczy i przestać promować 112? 112 tylko dla cudzoziemców i po krzyku; tłumaczyć społeczeństwu, że jak potrzebny lekarz, to dzwonić na 999, jak biją lub kradną to na 997 a jak się pali to na 998; a jeśli nasz rodak jest poza granicami na terenie UE to wtedy ma dzwonić na 112; ale niech nie liczy, że tam po polsku go zrozumieją:) komuś mocno zależało, żeby było drogo i nieefektywnie...

Cytat z podręcznika w szkole licealnej na przedmiocie Edukacja dla bezpieczeństwa:

"W razie rozpoznania zagrożenia dzwoń na numer 112."

Dawniej edukacja polegała na wpajaniu dziewiątek teraz jest krócej dla nauczyciela nauczyć 112, że to najszybsza droga pomocy bo rozmawiamy od razu ze strażakiem, lekarzem i policjantem i wszyscy na raz nas słuchają i dysponują...(ehh, szkoda, że tak pięknie to nie wygląda) Najlepiej to by było zabrać nauczycieli aby zobaczyli CPR-y, ładnie wyglądają, ale czy tak samo funkcjonują? Czy nauczyciele nie wiedzą, że połowe osób na CPR-ach stanowią ludzie, którzy tylko ukończyli zarządzanie kryzysowe i po odebraniu zgłoszenia przekazują wszystko dalej, a jeszcze częściej tracimy czas na przełączeniu numeru do SKKM/SKKP?

Problem tkwi już na poziomie edukacji społeczeństwa i nasili się, a nie zmaleje. Rozwiązanie jest jedno uregulować kwestie numeru 112.

[azirafal]

Czy ktoś widział na oczy procedury jakimi posługuje się WCPR 
Ostatnio dowiedzieliśmy się że jak WCPR nie może się połączyć z drogowcami/zarządem kryzysowym/nadleśnictwem to w swoich procedurach ma zapisane że rozmowy mają być kierowane do Stanowisk Kierowania PSP. Czyli do nas mają trafiać:
- zaśnieżone drogi gminne/powiatowe,
- błąkające się psy czy inne zwierzęta,
- padnięte zwierzęta na drogach czy w rowach,
- o innych sprawach jeszcze nie wiemy.

Procedury są ale ktoś je na WCPR ustalił z kimś gdzieś tam ... my nic o tych procedurach nie wiemy, nie mamy wiedzy kto to zatwierdził itd. itd. Tradycyjnie zostajemy pozostawieni z jakimiś dziwnymi sprawami które w ogóle nie leżą w kompetencji Straży.
Robi się coraz ciekawiej ...

[mario_bebeto]

Już jest projekt ustawy aby od 01.01.2015 numer 998 był pod WCPR - y  a co z dyżurnymi zlikwidują stanowiska a ich przeniosą na co

[joker26]

Przyszło ciekawe pismo od gen. Skulicha odnośnie podsumowania współpracy PSP z WCPR.

[ryflak]

I co pisze ?

[joker26]

Generalnie z pisma można wywnioskować, że KG  szykuje się na wojnę. W piśmie zawarte jest 8 pytań na które każdy powiat ma odpowiedzieć- dotyczące współpracy, oczekiwań, pomyłek, ilości zdarzeń przekierowanych z WCPR, propozycje usprawnienia funkcjonowania WCPR - nawet z pominięciem aktualnych procedur , o ile te istnieją
Termin nadsyłania pism zwrotnych  do KW -3.02.2014 godz.10.00.
Pozdrawiam

[grzela]

Czy ktoś widział na oczy procedury jakimi posługuje się WCPR 
Ostatnio dowiedzieliśmy się że jak WCPR nie może się połączyć z drogowcami/zarządem kryzysowym/nadleśnictwem to w swoich procedurach ma zapisane że rozmowy mają być kierowane do Stanowisk Kierowania PSP. Czyli do nas mają trafiać:
- zaśnieżone drogi gminne/powiatowe,
- błąkające się psy czy inne zwierzęta,
- padnięte zwierzęta na drogach czy w rowach,
- o innych sprawach jeszcze nie wiemy.

Procedury są ale ktoś je na WCPR ustalił z kimś gdzieś tam ... my nic o tych procedurach nie wiemy, nie mamy wiedzy kto to zatwierdził itd. itd. Tradycyjnie zostajemy pozostawieni z jakimiś dziwnymi sprawami które w ogóle nie leżą w kompetencji Straży.
Robi się coraz ciekawiej ...

To jest jak z YETI, ktoś słyszał, a nikt nie widział.

Ja niedawno odmówiłem przyjęcia zgłoszenia od WCPR o leżącym/przejechanym przez samochód dziku na drodze. 

Dyspozytor przekazał mi, że mają takie procedury, jak zacząłem się dopytywać o nie, to okazały się TOP SECRET 

Do poczytania 

Ustawa z dnia 22 listopada 2013 r. o systemie powiadamiania ratunkowego

http://dziennikustaw.gov.pl/du/2013/1635/1