Z rumowiska hali targowej w Moskwie wydobyto do tej pory 27 ciał. W wyniku zawalenia się dachu rannych zostało 25 osób, a około 10 pozostaje w ruinach. Trwa akcja ratunkowa.
Z osób rannych większość trafiła do szpitali, część opatrzono na miejscu.
Według obecnego na miejscu mera Moskwy, Jurija Łużkowa, "na 90 procent można wykluczyć", że był to zamach terrorystyczny. "To był techniczny wypadek" - twierdzi Łużkow.Do katastrofy doszło na Targowisku Basmannym, w północno- wschodniej części Moskwy. Wypadek nastąpił około godziny 5.20 czasu moskiewskiego (3.20 czasu warszawskiego), gdy rynek nie był jeszcze otwarty dla klientów.
Ofiary to głównie przybysze z dawnych republik radzieckich - właściciele straganów i pracownicy, którzy nocowali na terenie targowiska.
Zobaczymy jak dadzą sobie rade ratownicy rosyjscy!!!!!I co o tym wszystkim napisze prasa i powiedzą media.