drogi strażak SZ - wyjechałem z Bydgoszczą, gdyż poraziło mnie to, że mając na miejscu takie zaplecze poligonowe i jak by nie patrzeć instruktorów i wykładowców RT chyba na nie najgorszym poziomie (koledzy z WRI nic ponad to co wyniosłem ze szkoleń w PSP - zarówno tych w formie kursów, jak i szkolenia na zmianie i samokształcenia - nie są w stanie mi przekazać), nie znalazł się nikt w KM, kto by to wykorzystał;
idąc dalej: przed chwilą zatwierdziłem post gościa, który przywołał działalność firmy FM twierdząc, że są to "szkolenia" i do tego bezpłatne; bzdura, taka sama jak w przypadku "bezpłatnego" szkolenia WRI w Bytowie (FM w tym samym czasie okresie robił pokaz, nazwany szkoleniem); różnica jest tylko taka, że w przypadku warsztatów WRI płatnikiem była firma BA System z Gdańska (kto zgadnie jaka hydraulikę oferuje ta firma?), a w przypadku "szkolenia" FM to firma oferująca zrobiła własnymi siłami; te wszystkie szkolenia, które faktycznie są w głównej mierze pokazami możliwości sprzętu, mają stanowić wartość dodaną do oferty; tak wygląda marketing i nie nazywajmy tego szkoleniami; jeżeli ktoś tego nie ogarnia, to nie jest świadomym konsumentem; a jeżeli ktoś twierdzi, że z takiego szkolenia jak osobówka basic czy inny moduł wiele wyniósł, to tylko świadczy o tym, że niewiele wcześniej wiedział;
nie zrozumcie mnie źle - nie jestem przeciwnikiem szkoleń, ale rzeczy należy nazywać takimi, jakimi są; a na zrozumienie tych, którzy zarabiają na styku PSP/OSP ze światem biznesu wcale nie liczę:) lepiej schować się za woalka etosu ratowniczego i udawać żonę Cezara;
PS. jeśli ktoś nie wie, to PZPR przez samych zainteresowanych jest rozwijany jako Podziemna Zjednoczona Partia Ratownicza; część z tego towarzystwa to pasjonaci żyjący ideami, ale część nie różni się niczym w swoim podejściu do ratownictwa od "działaczy" fundacji na "E" czy przywołanego przez Sajmonowskiego SITP-u; kasa, kasa i jeszcze raz kasa, a jak przy okazji uda się zrobić coś pożytecznego, to trzeba to rozdmuchać, żeby prawdziwe intencje zeszły na dalszy plan; kto tego nie widzi, to niech dalej łyka niebieskie pigułki; ja już dawno łyknąłem czerwoną i może dlatego dla wielu jestem niezrozumiały, a dla niektórych jestem wrogiem publicznym - jakoś da się z tym żyć:)
dla mnie też EOT