Autor Wątek: Sztuka czytania dymu - czyli jak na jego podstawie rozpoznać sytuację...  (Przeczytany 6518 razy)

Offline Witold

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.569
  • Ratowanie strażaków przez strażaków
    • http://grupaszybkiegoreagowania.strefa.pl
Cześć,

Zainspirowany webcastem The Art of Reading Smoke czyli Sztuka czytania dymu (gorąco polecam - niestety w angliskam jazyku, za to można pobrać audio w mp3, oraz prezentację w pdf i konspekt w doc) rozpoczynam wątek w takim właśnie tytule. Z tym, że nie będę niczego tłumaczył ani na razie wypisywał, bo zależy mi najbardziej na mądrości wąsatego ogniomistrza (które to określenie jest tutaj jednoznacznie pozytywne!!). Oczywiście, że mógłbym coś potłumaczyć, ale nigdy nie będzie to miało takiej wartości jak wasze spostrzeżenia. Wielu z Was gasiło setki różnych pożarów i nie wierzę, by z takim doświadczeniem człowiek nie doszedł do pewnych uogólnień, które można przekazać na forum. To tyle.

-----------
I małe spostrzeżenie trochę bardziej ogólne. Po co w ogóle taka dyskusja? Otóż wydaje mi się, że w tym kraju marnuje się znaczna część doświadczenia. No bo z jednej strony mamy wąsatego ogniomistrza z wieloletnim doświadczeniem, któremu same spojrzenie na pożar mówi więcej niż kilka stron dywagacji teoretycznych. Z drugiej strony jakby jakiś nowicjusz chciał coś ciekawego poczytać, to znajdzie najwyżej jakieś ogólnie brzmiące komunały, niewiele konkretów i prawie nic z z mądrości wąsatego ogniomistrza (ja przynajmniej nic po polsku nie znalazłem).  Stąd też trzeba te latami zbierane doświadczenie spisać dla potomności...

PS. Pod pojęciem wąsatego ogniomistrza rozumie się też strażaków innych korpusów - chodzi o doświadczenie...;)
« Ostatnia zmiana: Luty 18, 2006, 16:45:45 wysłana przez Witold »

Do pobrania za darmo: KSIĄŻKA pt."Podstawy zabezpieczenia i ratowania strażaków podczas wewnętrznych działań gaśniczych" + prezentacje do każdego rozdziału do pobrania!
Pobierz tutaj: sapsp.pl

Offline SenseY

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 706
A czy ten pdf, mp3 i doc są w j. polskim i w jaki sposób można je pobrać.

Offline Witold

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.569
  • Ratowanie strażaków przez strażaków
    • http://grupaszybkiegoreagowania.strefa.pl
A czy ten pdf, mp3 i doc są w j. polskim i w jaki sposób można je pobrać.

No niestety, jak już pisałem, to jest po angielsku - stąd cały problem, choć jak to obejrzałem, to (jak dla mnie) rewelacja.
Jak wejdziesz pod adres który podałem, to zdaje sie trzeba się zarejestrować. Po rejestracji i zalogowaniu (logujesz się podając e-mail) odpala się prezentacja, a tam są po lewej linki do pobrania właśnie mp3, doc i pdf. Chyba jednak zacznę coś tłumaczyć i dam na forum - może wtedy dyskusja sie rozkręci (chociażby na zasadzie kontrowersji)

Do pobrania za darmo: KSIĄŻKA pt."Podstawy zabezpieczenia i ratowania strażaków podczas wewnętrznych działań gaśniczych" + prezentacje do każdego rozdziału do pobrania!
Pobierz tutaj: sapsp.pl

Offline Sylwek

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 2.394
Co racja to racja, zdarzało mi się jechać do jakiegoś pożaru kiedy kolega (starszy ode mnie o jakieś 15 lat z doświadczeniem jako ochotnik i w PSP na podziale już prawie 10 lat) potrafił popatrzeć na czarny, kłębiący się dym, od widoku którego ciarki zaczynały mi biegać po plecach i adrenalina skakała w górę i powiedzieć... " luzik, jakieś opony na śmietniku się palą..." i raczej się nie mylił...
Tego typu informacji i doświadczeń jest więcej, takich ludzi jak mój kumpel można słuchać godzinami i wiele rzeczy się od niego nauczyć - mam nadzieję, że doświadczeni w bojach dadzą się wciągnąć do dyskusji...
Pozdrawiam, Sylwek

Offline Ajax

  • Pokój to tylko brak wojny.
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.310
  • Cały świat gra komedię!
    • http://
No.. tak dym nieraz wiele potrafi powiedzieć nawet z oddali. Jednak hm... potrzebne tu jest napewno jakieś doświadczenie i pomyślunek. Sam miałem takie przypadki przy pożarach wierzchołkowych lasu, gdy widać już z daleka raz dym, raz płomienie, lub np. zabudowań, gdzie gęsty na dużej pow. od razu każe podświadomie wezwać wsparcie. Nie ma reguły oczywiście żadnej - wszystko kwestia pewnego doświadczenia, znajomości terenu, ifrastruktury  i zwykłego "nosa", co by nie było nieraz za późno. :angry:
Samo przyjęcie zgłoszenia i zadysponowanie stosownych do tego sił i środków nie zawsze jest adekwatne do autentycznej sytuacji. Ludzie zgłaszający zdarzenie niejdnokrotnie nie widzą i nie zdają sobie naprawdę sprawy z możliwego realnego zagrożenia. Często wpływ na to ma wiele czynników. Dlatego tak ważna rola 1 d-cy w trafnej ocenie sytuacji - nieraz właśnie jeszcze przed dojazdem na miejsce akcji!
Pozdr.
Nie jeden brak wiedzy nadrabia wazeliną.

Offline Cień

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 652
No.. tak dym nieraz wiele potrafi powiedzieć nawet z oddali. Jednak hm... potrzebne tu jest napewno jakieś doświadczenie i pomyślunek. Sam miałem takie przypadki przy pożarach wierzchołkowych lasu, gdy widać już z daleka raz dym, raz płomienie, lub np. zabudowań, gdzie gęsty na dużej pow. od razu każe podświadomie wezwać wsparcie. Nie ma reguły oczywiście żadnej - wszystko kwestia pewnego doświadczenia, znajomości terenu, ifrastruktury  i zwykłego "nosa", co by nie było nieraz za późno. :angry:
Samo przyjęcie zgłoszenia i zadysponowanie stosownych do tego sił i środków nie zawsze jest adekwatne do autentycznej sytuacji. Ludzie zgłaszający zdarzenie niejdnokrotnie nie widzą i nie zdają sobie naprawdę sprawy z możliwego realnego zagrożenia. Często wpływ na to ma wiele czynników. Dlatego tak ważna rola 1 d-cy w trafnej ocenie sytuacji - nieraz właśnie jeszcze przed dojazdem na miejsce akcji!
Pozdr.
Nie zawsze lecz w tym przypadku muszę się z tobą zgodzić co prawda nie mam praktyki w pozarach lasów lecz w pozostałych mam podobne wrażenia co prawda w mieście lecz też zdażało mi się w nocy trafić na nosa, świętą rację muszę przyznać co do wzrokowego określenia niektórych  pożarów sam sie z tym zetknełem ja i moi koledzy ze zmiany.
Pozdrawiam Cięń em.

Offline emer

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 983
Witam, ja z racji mojego nie zbyt długiego doświadczenia dowódczego bardzo chętnie posłucham praktycznych przypadków z jakim się spotkaliście, sczególnie interesują mnie objawy i oznaki związane z pożarami wewnętrznymi, bloki, domy, piwnice.


Offline Witold

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.569
  • Ratowanie strażaków przez strażaków
    • http://grupaszybkiegoreagowania.strefa.pl
Jeśli nie macie nic naprzeciwko to napiszę kilka punktów z webcastu (część tych informacji jest w hand-out'ach, część wysłyszałem z mp3). Z założenia myślałem o pożarach wewnętrznych, ale nie mam nic przeciwko przedyskutowaniu innych pożarów. Przedstawiam to w wolnym tłumaczeniu.


Przede wszystkim
1. Najlepiej obserwować dym z zewnątrz.
2. Jeśli chodzi o pożary, to nic nie jest absolutne (żadna zasada) - jest zbyt dużo zmiennych.
3. Nie wciągnij się w "czytanie płomieni" - to jest proste. Ogień polewa się wodą.

Trzy zasady
1. Dym jest PALIWEM!
    -> Przebywając w dymie, pamiętaj, że ten dym może się nagle zapalić, bo jest PALIWEM!
Dym się porusza...a więc paliwo się porusza. A więc pożar rozprzestrzenia się tak jak porusza się dym!

2. Paliwa się zmieniły!
    -> Materiały które są ogrzewane i spalane (podczas pożarów) posiadają MNIEJSZĄ MASĘ niż  w poprzednich dekadach. Są bardziej syntetyczne niż kiedyś -> dlatego dym jest bardziej wybuchowy niż kiedyś.

3. Paliwa posiadają punkty krytyczne!
    -> Są to: „odpowiednia temperatura” i „odpowiednia mieszanka”. W odpowiednich warunkach mogą wywołać rozgorzenie, backdraft, zapalenia gazów pożarowych itp.

Np. o ile kiedyś do zapalenia dymu w pomieszczeniu potrzeba było temperatury rzędu 700-800 stopni (wtedy już tam dawno nie było strażaków), to teraz do zapalenia dymu wystarczy temperatura rzędu 400 stopni!! Do tego, ubrania są o wiele lepsze, więc strażak nie czuje temperatury i nie opuszcza pomieszczenia! Kiedyś było bezpiecznie przebywać w dymie - teraz już nie!

Co musisz stwierdzić?
1. W jakiej fazie jest pożar? (początkowej, rozprzestrzeniania, rozwiniętej).

2. [WAŻNE] Czy pomieszczenie absorbuje ciepło czy nie? Pożar wytwarza ciepło, które jest pochłaniane przez pomieszczenie (ściany, sufit). Ale pomieszczenie może dojść do momentu, w którym nie będzie w stanie już więcej ciepła przyjąć - zacznie "odbijać ciepło"! Ciepło jest dodawane do dymu. Temperatura zacznie się bardzo szybko podnosić - rozgorzenie!!
Jak to stwierdzić? Można z zewnątrz: czy przepływ dymu opuszczającego to pomieszczenie jest:

(a) laminarny - liniowy - pomieszczenie "wyciąga" ciepło z dymu. Czy prąd dymu jest liniowy,  niezmienny? Jeśli całe pomieszczenie jest wypełnione dymem, wtedy dym opuszczający to pomieszczenie wygląda jak "wydmuchnięte chmurki" - to ciągle jest przepływ laminarny.

(b) turbulentny? - energia cieplna dodawana do dymu przez pomieszczenie powoduje przepływ turbulentny. Energia ta powoduje większą stymulację cząsteczek, większe rozszerzanie gazów (pod wpływem ciepła). Ciśnienie w pomieszczeniu wzrasta. To wszystko powoduje dym bardzo wzburzony (inne określenia: gotujący się, zawijający, gniewny, nabuzowany, wk****ny).
-> Sygnał ostrzegawczy przed rozgorzeniem! Jeśli widzisz taki dym nie wchodź tam - tam i tak nikt już nie żyje.
-> Jeśli cały budynek wypełniony jest bardzo gęstym dymem (nie widać własnej latarki), jedno pomieszczenie wydaje dym turbulentny (np. sypialnia) -> cały dym może się zapalić z powodu ciągłości dymu - w budynku znajduje się ciągły obszar dymu (jakbyś stał na rozlewisku ropy - pali się w jednej części, ale Ty w tej ropie stoisz)


Dalej opisane są 4 kroki (nie trzeba ich pamiętać po kolei)  czytania dymu, ale już dzisiaj nie mam sił...
« Ostatnia zmiana: Luty 23, 2006, 09:13:43 wysłana przez Witold »

Do pobrania za darmo: KSIĄŻKA pt."Podstawy zabezpieczenia i ratowania strażaków podczas wewnętrznych działań gaśniczych" + prezentacje do każdego rozdziału do pobrania!
Pobierz tutaj: sapsp.pl

Offline gribu

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 27
Znów ciekawy temat wywolał nasz moderator, Bravo Witold Bardzo dobry pomysł z tym tłumaczeniem bowiem niestety wiekszosc z nas nie poradzi sobie  z angielskim. Natomiast obserwacja dymu i poznanie zjawisk w nim zachodzących szczególnie przy pożarach wewnętrznych jest niezmierne istotne. Przeciez powiedzenie ze pożar oddycha związane jest właśnie ściśle z ruchemi dymów i gazów pożarowych. Dlatego do tej rozmowy dołączyłbym jeszcze pojęcie gazów pożarowych, jako ważnego składnika dymu.
pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Luty 24, 2006, 08:33:06 wysłana przez gribu »
Sukces to zdolność przechodzenia od jednej porażki do drugiej bez utraty entuzjazmu...

Winston Churchill

Offline anka0805

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 39
Odp: Sztuka czytania dymu - czyli jak na jego podstawie rozpoznać sytuację...
« Odpowiedź #9 dnia: Kwiecień 11, 2006, 17:20:14 »
genialna prezentacja...tyle powiem

Offline kz69

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 151
Odp: Sztuka czytania dymu - czyli jak na jego podstawie rozpoznać sytuację...
« Odpowiedź #10 dnia: Kwiecień 19, 2006, 22:05:23 »
Opisy które przedstawił Witold laminarny i turbulentny zgadzają się z rzeczywistością.
W drugim przypadku rzeczywiście lepiej trochę poczekać,wypuścic dym z mieszkania lub piwnicy na zewnatrz , trochę się przedmucha i łatwiej dotrzeć do ognia.

Mówiąc o sztuce czytania dymu powinniśmy w/g mnie pamiętać o jego zapachu .
Inaczej pachnie (śmierdzi) dym palących się sadzy w kominie , inaczej mięsa w garnku, inaczej gazet i drewna a jescze inaczej z palącej się instalacji elektrycznej.
Na pewno zdarzyło się Wam ze wyjeżdzacie do pożaru poddasza ato tylko sadze w kominie.
Doświadczony wąsaty ogniomistrz wysiada z wozu i właściwie rozpoznanie co się pali jest już przeprowadzone.Umiejętność taką można nabyć już po 5-6 latach ostrej jazdy (czyt.częstych wyjazdów)
Tak że ten "nos " o którym wcześniej wspomniano w czytaniu dymu jest najważniejszy
Wszystko jest trudne zanim stanie się proste.