Wzrost Stawek Uposażenia Zasadniczego

[straz98]

ni w ząb Cię teraz nie rozumię

[robard]

mirek1 pisze:

Na marginesie ! Powiększanie różnic w stawkach między grupami zaszeregowania  pogarsza tylko sprawę i powoduje różne niepokoje , a tak nie powinno być przecież.

hm...to cały cywilizowany świat się myli? Chcesz powiedzieć, ze pomimo np. podwyższenia kwalifikacji, otrzymania awansu na wyższe stanowisko powinno się dawać na każdej grupie takie same pieniądze? Ciekaw jestem czy zmienisz zadnie, kiedy awansujesz, (jeśli?) też będziesz miał takie same zdanie, kiedy do dotychczasowych obowiązków jeszcze Ci coś dołożą z "papierów" i dojdzie odpowiedzialność za innych ludzi (lub za ich większą ilość)? Niestety im niżej w drabinie hierarchii służbowej jesteśmy tym bardzie nam się wydaje, że powinniśmy dostawać więcej niż dostajemy, no, bo dlaczego stażysta nie powinien zarabiać tyle samo, co d-ca zmiany (wg. Twojego rozumowania)?
Moim skromnym zdaniem, jeśli człowiek awansuje to powinien to odczuć, a nie zabierać mu z dodatku, bo przekroczy średnią, nawet pewnie nie wiesz, że są i takie praktyki?

[mirek1]

robard - błednie odczytujesz sens mojej wypowiedzi lub po prostu niechcesz go zrozumieć, pisałem o tym ,iż stworzono coś takiego jak grupy uposażenia/ zaszeregowania/ i przypisano tam określone stawki dla grup, różnicując je już podczas ich tworzenia .
Więc wg mnie niema sensu tych różnic zmieniać , najprościej i najsprawiedliwiej było by dodać do każdej grupy taką samą kwotę. A nie jak rozumujesz zrównać wszystkie grupy do jednej stawki.

[robard]

mirek, myslę , ze odczytałe to dobrze i dlatego uwazam, ze różnice miedzy poszczególnymi grupami powinny być własnie wieksze, przykaldem moze być to, ze od kilku juz lat nie wzrósł próg podatkowy, ale nasz płace rosły (chociazby przez % od lat słuzby, awanse nawet małe w stopniu czy w grupie) i okazuje się ze jejst pewna grupa ludzi, którzy w wyniku delikatnego wzrostu płac przekracza drugi próg podatkowy co skutkuje walnięciem przez łeb od US-u. czy nie powinno sie zwrócic uwagi na to, ze "awans" jak wskazuje etymologia tego slowa powinien skutkować wzrostem np. plac, a nie jak to okreslił kiedyś pewien komendant rejonowy -"splendorem", na co pewien kolega zapytał: "przepraszam, a z czym ten splendor się je?"