Tak Ajax... to wszystko jest jakieś chore. Gdzieś tam toczy się dyskusja na temat przywilejów dla strażaków PSP. Ktoś twierdzi, że ich nie ma... Otóż są, ale nie dla wszystkich równo. Kilka pozwolę sobie wymienić:
Równoważnik za brak lokalu - dlaczego nie otrzymują go wszyscy, którzy nie otrzymali lokalu służbowego? Dlaczego dochodzi do sytuacji, że strażak pobiera równoważnik ze względu na czas dojazdu do miejsca pełnienia służby powyżej jednej godziny i żaden z komendantów nie robi nic, żeby ten strażak został przeniesiony do jednostki w pobliżu miejsca zamieszkania? A jednocześnie od kandydatów do służby w PSP wymaga się aby mieszkali o rzut beretem (oczywiście moherowym) od JRG. Oczywiście mają mieszkać najlepiej we własnym lokalu, a przynajmniej takim, do którego posiadają nieszczęsny tytuł prawny...
Osobną sprawą jest zróżnicowanie norm zaludnienia - za diabła nie mogę zrozumieć, dlaczego oficerom przysługuje wyższa norma...
Dla ciekawych jak to się stało, że część strażaków straciła bądź w najbliższym czasie straci prawo do równoważnika za brak lokalu malutkie porównanie:
stary art. 78 ust. 1 Ustawy o PSP:
Strażakowi przysługuje równoważnik pieniężny, jeżeli on sam lub członkowie jego rodziny, o których mowa w art. 75, nie posiadają lokalu mieszkalnego w miejscu pełnienia służby albo w miejscowości pobliskiej.
oraz znowelizowany:
Strażakowi mianowanemu na stałe przysługuje równoważnik pieniężny, zwany
dalej „równoważnikiem za brak lokalu mieszkalnego”, jeżeli on sam lub członkowie
jego rodziny, o których mowa w art. 75, nie posiadają w miejscu pełnienia
służby albo w miejscowości pobliskiej lokalu mieszkalnego lub domu na
podstawie przysługującego im tytułu prawnego oraz nie zachodzi przypadek określony w art. 82 ust. 5.
O ile w stanie prawnym przed 1 lipca 2005 przesłanką pozytywną przyznania prawa do równoważnika za brak lokalu było "nie posiadanie lokalu", to obecnie jest to "nie posiadanie lokalu na podstawie przysługującego tytułu prawnego". Tylko niech mnie ktoś przekona, że najemca jest posiadaczem - posiada tylko tytuł prawny, ale lokalu już nie posiada - jedynie go użytkuje. Ale oczywiście dla ONYCH jest... Nadzieja pozostaje tylko w TK, ale ktoś musi tą ustawę zaskarżyć.
Mundurówka - tutaj pewnie podpadnę wielu z podziałowców, ale fakt jest taki, że to świadczenie jest faktycznie "czternastką". Popatrzcie, co się dzieje w maju, kiedy trzeba wcisnąć się w mundur wyjściowy. To bieganie i pożyczanie sznurów, rogatywek, gabardyn a nawet białych koszul. Bo przecież mało kto przeznacza to świadczenie na uzupełnienie swojego umundurowania. A popatrzcie na tych funkcjonariuszy, którzy na co dzień pełnią służbę w umundurowaniu służbowym, a i wyjściowe zakładają częściej niż raz w roku. Mam na myśli oczywiście tych, którzy przestrzegają przepisów ubiorczych - zdaję sobie sprawę, że wielu z nich preferuje cywilki. Sam znam kilku komediantów powiatowych, których w mundurze widziałem tylko na zdjęciu - na co dzień siedzą w swoich gabinetach w garniturach cywilnych... A uporządkowanie tego byłoby bardzo proste - wypłacanie równoważnika za umundurowanie w formie zaliczki, którą strażak musiałby rozliczyć fakturami za zakupione sorty. Już widzę wasze oburzenie, chociaż na pewno dyżurni P(M)SK i funkcjonariusze systemu dziennego, którzy przestrzegają przepisów ubiorczych ze mną się zgodzą.
Nieszczęsne zasiłki pogrzebowe, które przewijają się już w innych wątkach - tak Panowie, to też jest przywilej - niestety tylko dla wybranych.