Fajnych masz kolegów.
Ale do rzeczy. Kiedyś także doświadczyłem sytuacji, gdzie musiałem zbierać proszek z tapicerki. I tak: odkurzaczem zebrać to co na wierzchu. Potem sprężarką wydmuchać to co zostało w zakamarkach i na bieżąco wydmuchiwany proszek zbierać odkurzaczem, bo wlezie tam gdzie go wcześniej nie było. Można także próbować odkurzaczem, gdzie do końcówki ssącej przymocujemy kawałek gumowego wężyka niezbyt dużej średnicy - zdecydowanie łatwiejszy dostęp do trudno dostępnych miejsc i stosunkowo duża siła ssąca.
Wyniki zadowalające, jednak i tak nawet po kilku miesiącach proszek wysypywał się z dziwnych miejsc. Oczekiwany efekt przyniosło dopiero czyszczenie wnętrza w profesjonalnym zakładzie w tym się specjalizującym.