Wszystko rozumiem. Interesuje mnie tylko jak dlugo moze to potrwac. Jakie trzeba spelnic wymagania zeby nalezec do OSP, jakie dokumenty, czy sa jakies testy sprawnosciowe?
Przeczytaj dokładnie co napisałem wyżej. Nie możesz pójść z miejsca do pierwszej lepszej straży, zapisać się i poprosić o wysłanie na kurs.
Prosty rachunek:
1. Zakładamy, że powiat organizuje kurs raz w roku(to częsta praktyka). Na kursie mamy 60 miejsc. W powiecie jednostek 45. To 1.33 miejsca na jednostkę. Naczelnicy kierują strażaków na kursy. Mają zazwyczaj kilku chętnych, ludzi którzy często są już członkami straży od lat, wywodzą się z MDP. To z nich muszą wybrać tych, którzy pójdą w pierwszej kolejności i takich którzy poczekają do następnego roku.
2. Jeśli jednostka traktuje poważnie to co robi musi też w nowego strażaka zainwestować nie mało:
-ubranie koszarowe 350
-nomex 1200
-hełm 900(jak lepszy:) )
- mundur wyjściowy 400 (bo musisz też straż reprezentować na równi ze wszystkimi)
- badania 350 (uczciwie!)
razem: 3200zł
Teraz kursy. Kurs stopnia pierwszego, drugiego i ratownictwa tech. trwają 142 godziny, za które strażakowi należy się ekwiwalent. Zakładając że będzie to 10zł za godzinę mamy 1420 zł. Czyli kursy, umundurowanie, badania to ponad 4600zł zainwestowanych w "nowego strażaka". Dla jednostki, która ma kilkadziesiąt tysięcy budżetu to sporo, zwłaszcza jeśli mają zainwestować w kogoś, kto zrobi kursy i przestanie się udzielać, będzie martwą duszą na liście.
Odpowiadając precyzyjnie na Twoje pytanie zrobienie 4 kursów (st.1, st. 2, rat-tech, KPP) trwa przy dobrych układach 4 lata. Nie widzę powodu, żeby ktoś miał zrobić dla Ciebie wyjątek, skoro każdy strażak czeka w kolejce, nie raz kilka lat.