Ja biegałem w piątek sprinty na 50m, z blokami i w kolcach, czas mierzony przez kolegę który długo trenował lekkoatletykę i sprinty na 100m, więc myślę że jako tako poprawny czas. Wyszło mi dokładnie 6,93 tak więc jestem bardzo zadowolony. W kolcach się faktycznie lepiej biega, dużo lepsza przyczepność. Bez kolców kręciłem czasy rzędu 7-7,20. W sprincie na 50m tak naprawde wszystko zależy od startu. Jeśli go spalimy, to jesteśmy rzeczywiście w dupie. Nie ma opcji, trzeba po prostu jak najszybciej wystartować po usłyszeniu dźwięku startera, no i oczywiście ustawić sobie dobrze bloki, to również jest ważne (ja mimo że jestem prawonożny, to lewą nogę mam z przodu, tak mi lepiej). Najgorzej u mnie z 1000m, cały czas kręcę czasy na granicy
Co do podciągania czy z butami czy bez - uważam że to jest przesada, ile te buty mogę ważyć? 300-400g? ja zawsze podciągałem i dalej podciągam się z butami. Dla mnie ważniejszą sprawą są dobre rękawiczki, ponieważ mi niestety strasznie pocą się ręce, i bardzo łatwo bez rękawiczek ześlizguję się z drążka.
Został tydzień panowie. Spinać dupy i do soboty treningi, damy rade!!!