Daruj sobie docinki bo jeśli ktoś czegoś nie rozumie to właśnie Ty...
Dokładnie tak, kiedyś BYŁ postrzegany w ten sposób, ale jest to czas przeszły bo Ci nieco bystrzejsi się pokapowali jak jest na prawdę i szczęście jedno, że zlikwidowali durny przepis o niemożności posiadania tatuażu w PSP.
Pozostałym najwyraźniej zrozumienie tego zajmuje nieco więcej czasu, ale może w końcu zrozumieją, że tatuaż strażakowi w niczym nie przeszkadza... Tylko w jaki sposób ludzie tak (nie)myślący dostali się do PSP? Ciekawe...
No, ale oby nie mylili się tak w akcji co w kwestii wytatuowanego kolegi ze zmiany.
Jeśli zatem tatuaż nie przeszkadza w niczym mnie, ani żadnej innej osobie posiadającej dziarę, to jak może przeszkadzać Wam?
W jaki sposób może sprawiać, że czujesz się niekomfortowo przy takiej osobie? Najwyraźniej to z Tobą jest coś nie tak, a nie z kolesiem posiadającym tatuaż.
Żadnej promocji tatuażu nie było. Na promocji homoseksualizmu natomiast ja nie byłem, ale skoro twierdzisz, że takowa jest to pewnie Ty byłeś..
Nikt nie wypromował tatuażu jako normy, po prostu jego zniesławienie przeminęło z czasem, a na ulicy pojawiło się coraz więcej wytatuowanych ludzi, tyle.
Jeżeli pewne zawody mają obostrzenia i zakazy to dlaczego w PSP ma być inaczej pytasz.. A dlaczego w PSP akurat tatuaż ma być zabroniony? Nie wiem tez o jakich zakazach mówisz w pracy strażaka, ale na pewno legislacyjnie tatuaż zabroniony nie jest, a jeśli chodzi Ci o dyscyplinie czy BHP w pracy to tatuaż NA PEWNO nie będzie z tym kolidował...
Nie będę bronił homoseksualizmu, ale zadam Ci pytanie - jesteś pewien, że nie ma on korzeni w Polsce?
Historia pokazywała różne przykłady, najczęściej wśród ludzi bogatych, władców etc...
Jak mówie, nie bronie innej orientacji seksualnej, a ukazuję jedynie jak znikoma jest Twoja wiedza.
Napisz więc sensownie dlaczego czujesz się nie komfortowo przy kimś z tatuażem na służbie bo coraz bardziej wydaje mi się, że dyskusja z Wami nie ma sensu..