Druhowie!
Zacznę od tego, że sam osobiście nie jestem zwolennikiem i miłośnikiem naszych sportowo - pożarniczych rywalizacji w obecnym wydaniu. Za dużo w niej przypadkowości aby stwierdzić, że to właśnie ta jednostka zasługuje na miano tej najlepszej. Jednak nie kwestionuję tego, że zawody takie są potrzebne.
O tym, że regulamin zawodów sportowo-pożarniczych nie jest doskonały nie trzeba chyba nikogo przekonywać. Niestety trzeba się pogodzić z tym, że długo w tej formie jeszcze będzie funkcjonował. To mina którą nikt nie chce się bawić. Dlatego zastanówmy się jak można usprawnić organizację pożarniczej rywalizacji ochotniczej braci.
To co chcę zaproponować, w dużej mierze usprawni pracę sędziów, jak i pomoże rozwiązać wszelkie problemy od strony organizacyjnej (mam na myśli zawody na szczeblu powiatowym, co wcale nie oznacza, że nie można tego przesadzić na "grunt gminny").
A więc po pierwsze należy stworzyć regulamin przebiegu zawodów i określić w nim zasady m.in.:
- weryfikacji zawodników
- sposobu kontaktowania się przez kierownika drużyny (i tylko jego) z sędzią głównym
- czas na składanie ewentualnych protestów w formie pisemnej
- kary za nieprzestrzeganie regulaminu
Ponadto, nie należy zapominać o pracy sekretariatu zawdów, który powinien przekazywać wszelkie komunikaty oraz na bieżąco czasy nieoficjalne wraz z ewentualnymi punktami karnymi. Współorganizatorem takich zawodów powinna być jednostka OSP która nie uczestniczy w rywalizacji, wcześniej ustawia i wymierza tory, a podczas rywalizacji mamy pewność, że obsługa nie będzie emocjonalnie zaangażowana i w skuteczny sposób zajmie się uzupełnianiem basenów wodą, ustawianiem i poprawianiem przeszkód itp. Każde zawody w zależnosci od regionu mają swoją specyfikę, dlatego namawiam organizatorów z PSP i OSP na takie opracowania. Robi się to jeden raz a ewentualne poprawki w przyszłości to mały pryszcz.
Pozdrawiam