"Panowie", a raczej chłopcy - po niektórych postach widać, że część z Was jest w ogóle nie przystosowanych do samodzielnego życia, a co dopiero do bycia ratownikiem.
Czy to Wasz pierwszy dłuższy wyjazd z domu bez rodziców? Największy problem to jest: zabrać kosmetyczkę czy woreczek na przybory?? Zastanówcie się trochę nad tym, gdzie jedziecie i po co.
dziękuję.