Okej , dzieki. Byłem na wewnętrznych i powiedziala ze nie musze poprawiac i na komisji tez powinno przejść. Za to w labo powiedziala, ze musze poprawić, ale zostawie, na komisji sie okaże.
Więc po krótce:
psycholog - tak jak pisano trudno nie zdać, ale dlugo to trwa
psychiatra - dosłownie minutka po pieczątke
chirurg- cos tam sprawdza szybko i po 2-3 minutach jestes wolny
okulista - to jest kosmos, bo dzis okulistki nie było, ale ubłagaliśmy żeby nam badania zrobiła pielegniarka i badania mamy zrobione, ale na komisje trza pieczątke. Tak wiec nie moglem isc na komisje, a musze czekac do poniedzialku.. Ale trwa to dłuższa chwile. Nam zrobiła tablice do czytania, test na daltonizm i czytanie tej wypukłości. Z tą wypukłością to uwaga, bo naprawde niektorych za cholere nie widac i trza strzelać (w dziewiatym jest PRAWE kółko
)
laryngolog - przy audiogramie trza sie skupic, potem sie czeka na próbe błędnikową. Nie wiem czy ma byc ten oczopląs czy nie, lepiej nie udawac i przejśc to normalnie
Sprawdza przegrode, uszy i do gardła zagląda
Stomatolog - patrzy w zęby i po minucie jesteś wolny
neurolog- po chwili jestes wolny, żadnych problemów
dermatolog - rozbierasz sie i Cie ogląda, patrzy w wyniki krwi i moczu (mozna sie jej zapytac jesli ma sie jakies odchylenia od normy w wynikach czy trza to powtarzać)
Badanie wewnętrzne - trza miec wszystkie podpisy i pieczątki, tak wiec to na końcu. Pyta sie o poważne choroby i przegląda wyniki. Sensowna babka - mysmy nie mieli pieczatki okulisty to nas wpuscila , bo ponoc w pn jej nie ma.
Moja rada - pytać gdzie sie da, błagać, prosić i nie bać sie pukać do różnych lekarzy, nawet jesli mowią, że "ich nie ma". Naprawde mozna mocno sobie przyspieszyć te badania i zrobic wiecej niz sie planowało. A jak sie troche nawet powkurza lekarzy, to tez sie nic nie stanie
Została mi tylko komisja. Może ktos napisac jak to wygląda i czy są restrykcyjni? Długo trza na to czekać w kolejce?