Autor Wątek: Wypalenie zawodowe.  (Przeczytany 10095 razy)

kokon

  • Gość
Wypalenie zawodowe.
« dnia: Marzec 23, 2013, 16:30:46 »
Czy ktoś ma do czynienia w waszych jednostkach z wypaleniem zawodowym w stażu ok 10l +?

wojtkowy

  • Gość
Odp: Wypalenie zawodowe.
« Odpowiedź #1 dnia: Marzec 23, 2013, 19:21:13 »
20+....
TAK  :'(. Biurokracja pod płaszczykiem tworzenia "procedur" i tzw "uregulowań" zakrawa- szczególnie w okresie ostatnich 2 lat- na jakieś szaleństwo ..... Systemy informatyczne, które miały wspomagać robotę strażacką nie służą do tego celu ale potęgują "potrzeby"  papirologii. "Twórcy dzieł" są rewelacyjni bo mają wiele wspólnego z kosmitami ( ich dzieła mają podstawy realności w 95% w aspekcie science fiction  :huh:).
No jakby zdrowy rozsądek, że trzeba robić swoje i brak innych perspektyw to decyzja powinna byc tylko jedna  :cooo:

Offline hasici99

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 519
Odp: Wypalenie zawodowe.
« Odpowiedź #2 dnia: Marzec 24, 2013, 06:44:56 »
20+....
TAK  :'(. Biurokracja pod płaszczykiem tworzenia "procedur" i tzw "uregulowań" zakrawa- szczególnie w okresie ostatnich 2 lat- na jakieś szaleństwo ..... Systemy informatyczne, które miały wspomagać robotę strażacką nie służą do tego celu ale potęgują "potrzeby"  papirologii. "Twórcy dzieł" są rewelacyjni bo mają wiele wspólnego z kosmitami ( ich dzieła mają podstawy realności w 95% w aspekcie science fiction  :huh:).
No jakby zdrowy rozsądek, że trzeba robić swoje i brak innych perspektyw to decyzja powinna byc tylko jedna  :cooo:

Jeżeli chodzi o takie wypalenie to ma ja chyba 80% załogi na PB... Nie koniecznie 10+

Offline madmax29

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.469
Odp: Wypalenie zawodowe.
« Odpowiedź #3 dnia: Marzec 24, 2013, 09:21:30 »
Cytuj
Jeżeli chodzi o takie wypalenie to ma ja chyba 80% załogi na PB... Nie koniecznie 10+
Skąd wziąłeś takie ilości???? Wypalenie zawodowe może być z różnych powodów, ciężkie akcje, których wspomnienie chodzi za człowiekiem, nawarstwiają się z biegiem czasu, poczucie winy, bo może mogłem zrobić więcej, lepiej, a także mało związane z działaniami jak brak możliwości rozwoju, walka z durnymi przepisami i biurokracja. podejrzewam też że jest grupa osób co wstąpiła do służby, bo naoglądała się hamerykańskich filmów, a rzeczywistość zupełnie inna przerosła ich.
@hasici99 jeśli naprawdę 80% zmiany u ciebie cierpi na wypalenie zawodowe, to współczuje....

petarda

  • Gość
Odp: Wypalenie zawodowe.
« Odpowiedź #4 dnia: Marzec 24, 2013, 12:47:49 »
Mam kolegę na PB, co prawda ze stażem po nad 29 lat służby i wieloma przeżyciami więc "wypalenie" jest bardzo widoczne.
Bardzo nerwowo reaguje na każdy alarm, złości się do całego świata o to, że trzeba jechać. Żyje w wiecznym pośpiechu, we wszystkich czynnościach, ciągłe napięcie, ciągły stres. W nocy też nie sypia spokojnie, cały czas coś go dusi i cały czas się szarpie i jęczy.

Jak z nim rozmawiałem to właśnie te ciągłe utrudnianie, tworzenie nowych procedur i ogólnie co raz większe wymagania, cała papierologia, przenoszenie go po różnych jednostkach i w końcu cała reformacja straży miały na niego taki wpływ.
Z drugiej strony są też koledzy, z którymi rozpoczynał służbę i z którymi już nie pracuje, a na tym opierała się cała atmosfera w jednostce, a tego bardzo brakuje. Do akcji jedzie się z młodymi, z którymi nie ma wspólnych tematów. Do tego dochodzi masa historii w życiu prywatnym itp.
Generalnie praca nie daje mu już żadnej satysfakcji ani jakiegokolwiek zadowolenia a jest powodem stresu i zmęczenia dla tego odchodzi na emkę. Przykro się patrzy na taką sytuację, gdzie jeszcze nie dawno wszystko było dobrze, a teraz gościowi się przykrzy każdy dzień w pracy.

Offline officer

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 713
Odp: Wypalenie zawodowe.
« Odpowiedź #5 dnia: Marzec 26, 2013, 09:59:24 »
WYPALENIE- w moim przypadku ma to już pewnie z 10 lat- czyli prawie połowa kariery zawodowej ogółem. Powód? Po części to co napisał petarda. Duży wpływ miało także brak zrozumienia przełożonych zarówno bezpośredniego jak i wyższego. Mój głos , propozycja stawała się niewygodna- myslę że przełożeni uważali się za zagrożonych moją osobą (bezpodstawnie, bo ciągle mówiłem, że interesuje mnie praca, którą lubię- czyli PB). Obrona moich podwładnych stanowiła pretekst do atakowania mnie. WYPALENIE dla mnie to nie to, że gardzę PB i tą pracą- poprostu mam mniej ochoty na właściwe wykonywanie obowiązków zwłaszcza wewnątrz PSP. O głupawych procedurach, które są nieprzydatne, o idiotycznie przeprowadzanych kontrolach z inspekcji wojewódzkich już się przyzwyczaiłem i mnie to nie rusza- biorę to na klatę. NAJBARDZIEJ MNIE BOLI BRAK UTOŻSAMIANIA SIĘ Z "KOLEGAMI" Z PB PRZEZ "KOLEGÓW" Z BIURA. Kiedyś to chociaż na imprezach potrafili przysiąść się , wypić, pogadać, a teraz to po pierwsze trudno o zorganizowanie takiej imprezy po drugie jak już się zorganizuje to frekwencja obniżona a po trzecie jak się zjawią to najlepiej jak byś do nich nie przysiadł.
To tyle

Offline abcdef

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 11
Odp: Wypalenie zawodowe.
« Odpowiedź #6 dnia: Lipiec 09, 2013, 00:55:41 »
zgadzam sie wypalenie zawodowe nie jest  skutkiem akcji i z tym związanych powikłań ale stosunek przełożonych i stres nie w trakcie akcji ale po (ciągłe poprawianie meldunków bo przecinek, bo złe określenie itp) największy stres dla strażaka to kontrole, ocenianie, ciągłe zmiany procedur, a nie akcje. Smutne to jest

Offline Groblen

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 1
Odp: Wypalenie zawodowe.
« Odpowiedź #7 dnia: Lipiec 10, 2013, 13:42:07 »
Zależy jak definiujesz wypalenie, bo wiadomo to nie jest to co na początku służby i mam takie dni, że chciałbym to rzucić, ale ogólnie nie chciałbym chyba innej pracy.
I żyli długo i szczęśliwe prezenty ślubne na ślub!

Offline boloyung

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 285
Odp: Wypalenie zawodowe.
« Odpowiedź #8 dnia: Lipiec 10, 2013, 15:19:52 »
zgadzam sie wypalenie zawodowe nie jest  skutkiem akcji i z tym związanych powikłań ale stosunek przełożonych i stres nie w trakcie akcji ale po (ciągłe poprawianie meldunków bo przecinek, bo złe określenie itp) największy stres dla strażaka to kontrole, ocenianie, ciągłe zmiany procedur, a nie akcje. Smutne to jest
Pozwolę się nie zgodzić z kolegą z forum strażackiego. Akcje, powikłania po akcjach mają tzw bierny stosunek do wypalenia zawodowego. Owszem relacje z przełożonymi, a raczej ich brak, tworzenie fikcji zmianowej, kontrole mające na celu udowodnienie że kontrolujący ma rację- nieważne że na PB nigdy nie był- procedury zmieniane notorycznie, papiery nikomu niepotrzebne , tabelki dla tych którzy potrzebują zaistnieć........Może ktoś ma jeszcze coś, to wszystko ma swój wkład w wypalenie zawodowe. Akcje są taką kropką nad ,,I"
Dyskusja z idiotą jest jak zapasy ze świnią w błocie.

Offline Eqinox

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 8.380
Odp: Wypalenie zawodowe.
« Odpowiedź #9 dnia: Lipiec 10, 2013, 22:50:20 »
zgadzam sie wypalenie zawodowe nie jest  skutkiem akcji i z tym związanych powikłań ale stosunek przełożonych i stres nie w trakcie akcji ale po (ciągłe poprawianie meldunków bo przecinek, bo złe określenie itp) największy stres dla strażaka to kontrole, ocenianie, ciągłe zmiany procedur, a nie akcje. Smutne to jest
Poprawianie meldunku którego się nie potrafi napisać zgodnie z zasadami które maja raptem kilkanaście stron tekstu powoduje wypalenie zawodowe to już jakaś kpina!!! Kontrole to moim zdaniem rzecz niezbędna i ich celowść beda podważac tylko ludzi mający braki intelektualne ewentualnie lubiący "%"
Co do procedur to uważam, że niektóre procedury chciaż mało ścisłe daja nam pewien margines obrony wiec niech sobie beda!
Wiec jezeli te rzeczy powodują u ciebie wypalenie zawodowe to chłopie zmien zawdów, bo jak trafisz naprawde cieżka akcje i meldunek bedziesz poprawiła dwa dni po akcji a na koniec analizę będziesz musiał napisać to pewnie się "potniesz" !!
« Ostatnia zmiana: Lipiec 10, 2013, 22:54:44 wysłana przez Eqinox »
Nie ma zadań niemożliwych do wykonania dla kogoś, kto nie musi tych zadań wykonywać.

Offline boloyung

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 285
Odp: Wypalenie zawodowe.
« Odpowiedź #10 dnia: Lipiec 11, 2013, 10:06:49 »
Cytuj
Kontrole to moim zdaniem rzecz niezbędna i ich celowść beda podważac tylko ludzi mający braki intelektualne ewentualnie lubiący "%"
Kontrole tak są celowe pod warunkiem że nie będą tendencyjne i mające udowodnić wyższość kontrolującego nad kontrolowanym. Nie wiem dlaczego czepiasz się % przecież nikt poza tobą o nich nawet nie wspomniał - masz jakiś problem z tym??? Widzę że kolega błyszczy inteligencją i dlatego obraża innych, może pracuje się w operacyjnej??????To by wiele wyjaśniło......
Dyskusja z idiotą jest jak zapasy ze świnią w błocie.

Offline Eqinox

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 8.380
Odp: Wypalenie zawodowe.
« Odpowiedź #11 dnia: Lipiec 11, 2013, 12:57:23 »
Kontrole tak są celowe pod warunkiem że nie będą tendencyjne i mające udowodnić wyższość kontrolującego nad kontrolowanym. Nie wiem dlaczego czepiasz się % przecież nikt poza tobą o nich nawet nie wspomniał - masz jakiś problem z tym??? Widzę że kolega błyszczy inteligencją i dlatego obraża innych, może pracuje się w operacyjnej??????To by wiele wyjaśniło......
Kontrola nie ma wykazać w wiekszości przypadków wyższości kontrolującego ale tak się ludziom wydaje jak im inspekcja nie wyjdzie bo ten wredny XYZ wziął i się na nas uwziął, a sami nie widzą jak koncertowo spaprali sprawe..
A co ma praca w operacyjnej do obrażania innych?? Zlituj się człowieku jesli ktoś wypala się zawodowo od pisania meldunków to o czym my tutaj mówimy.... I mówi że to nie jest spowodowane działaniem stricte strażackim tylko papierkami, kontrolami i pierdołami.
Nie ma zadań niemożliwych do wykonania dla kogoś, kto nie musi tych zadań wykonywać.

Offline boloyung

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 285
Odp: Wypalenie zawodowe.
« Odpowiedź #12 dnia: Lipiec 11, 2013, 13:45:19 »
Cytuj
Kontrola nie ma wykazać w wiekszości przypadków wyższości kontrolującego ale tak się ludziom wydaje jak im inspekcja nie wyjdzie bo ten wredny XYZ wziął i się na nas uwziął, a sami nie widzą jak koncertowo spaprali sprawe..
No niestety w wielu przypadkach tzw inspekcja gotowości bojowej sprowadza się do udowodnienia że nieroby na PB nic potrafią, nie chcą się dokształcać i nie czytają dokumentów które przekazuje operacyjna, nie znają parametrów sprzętu!!!!!itd,itd. Znam np przypadek taki: oficer z KM upi.rdzielił w jednej ze sal i domagał się posprzątania przez strażaka z PB. Gdy został spławiony przez 13 i 11 wrócił na kolejnej służbie ze stekiem debilnych testów w których pytania były po prostu kretyńskie najogólniej mówiąc. To tylko jeden z wielu przykładów jakie można przytaczać w nieskończoność...niestety.
Cytuj
Zlituj się człowieku jesli ktoś wypala się zawodowo od pisania meldunków to o czym my tutaj mówimy....
Przecież nie twierdzę że tylko chodzi o meldunki, chociaż to także temat rzeka. Wszystko zależy od tego kto czyta w KW a potem w KG bo i stamtąd potrafiły wracać. Punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia, tak właśnie także bywa z meldunkami. A to że czasami są wybitni ,,specjaliści" od meldunków to także nie wymaga komentarza. Może tylko dla rozluźnienia napięcia
na szybko autentyczne zdanie z meldunku d-cy akcji(11): ,, w południowym marcowym słońcu u podnóża wzniesienia wygrzewał się zaskroniec". Pozdrawiam
Dyskusja z idiotą jest jak zapasy ze świnią w błocie.

Offline mirek1

  • Jeszcze nigdy w dziejach tak wielu nie mówiło tak wiele do tak wielu, mając do powiedzenia tak niewiele.
  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 941
  • "Tylko głupiec ma odpowiedź na wszystko."A.France
Odp: Wypalenie zawodowe.
« Odpowiedź #13 dnia: Lipiec 17, 2013, 09:23:30 »
Cytuj
Kontrole to moim zdaniem rzecz niezbędna i ich celowść beda podważac tylko ludzi mający braki intelektualne ewentualnie lubiący "%"
Kontrole tak są celowe pod warunkiem że nie będą tendencyjne i mające udowodnić wyższość kontrolującego nad kontrolowanym. Nie wiem dlaczego czepiasz się % przecież nikt poza tobą o nich nawet nie wspomniał - masz jakiś problem z tym??? Widzę że kolega błyszczy inteligencją i dlatego obraża innych, może pracuje się w operacyjnej??????To by wiele wyjaśniło......
przez 29 lat służby na PB przeżyłem wiele kontroli i nie spotkałem się jeszcze z rzetelną  kontrolą . Zazwyczaj kontrolujący , którzy ledwie liznęli PB udowadniali swoje racje i swoją wyższość .... Szara rzeczywistość straży... Efekt takich działań to to że brak doświadczonych strażaków , którzy mogli by przekazywać swoją wiedzę i umiejętności następcom.... Sporadyczne dinozaury tacy jak ja nie są wstanie sprostać takiemu zadaniu..
Tylko dwie rzeczy są nieskończone : wszechświat i ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej.
                                      Albert Einstein

Offline Zbrodniarz

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 363
Odp: Wypalenie zawodowe.
« Odpowiedź #14 dnia: Październik 11, 2013, 11:16:18 »
http://wiadomosci.onet.pl/prasa/fabryka-frustratow/8r278

kilka słów o kondycji psychicznej policjantów. mam uzasadnione obawy, że za parę lat podobne artykuły powstawać będą o PSP...

Offline mirek1

  • Jeszcze nigdy w dziejach tak wielu nie mówiło tak wiele do tak wielu, mając do powiedzenia tak niewiele.
  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 941
  • "Tylko głupiec ma odpowiedź na wszystko."A.France
Odp: Wypalenie zawodowe.
« Odpowiedź #15 dnia: Październik 20, 2013, 13:21:19 »
Cytuj
Jeżeli chodzi o takie wypalenie to ma ja chyba 80% załogi na PB... Nie koniecznie 10+
Skąd wziąłeś takie ilości???? Wypalenie zawodowe może być z różnych powodów, ciężkie akcje, których wspomnienie chodzi za człowiekiem, nawarstwiają się z biegiem czasu, poczucie winy, bo może mogłem zrobić więcej, lepiej, a także mało związane z działaniami jak brak możliwości rozwoju, walka z durnymi przepisami i biurokracja. podejrzewam też że jest grupa osób co wstąpiła do służby, bo naoglądała się hamerykańskich filmów, a rzeczywistość zupełnie inna przerosła ich.
@hasici99 jeśli naprawdę 80% zmiany u ciebie cierpi na wypalenie zawodowe, to współczuje....
U mnie może nie służbie , ale na pewno u  50% tych co odeszli na emkę zdiagnozowano wypalenie zawodowe ... . Może też i dla tego tak szybko podchodzili na zaopatrzenie emerytalne... albo po prostu mieli już  dość  nerwówki  szarpania się.
Tylko dwie rzeczy są nieskończone : wszechświat i ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej.
                                      Albert Einstein

Offline boloyung

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 285
Odp: Wypalenie zawodowe.
« Odpowiedź #16 dnia: Październik 20, 2013, 15:56:50 »
Dokładnie, mirek1, dość nerwówki... i  wszystko jasne. Niech sami z KM KW i KG pójdą na PB, nie będzie braków intelektualnych, nie będzie poprawiania meldunków, nie będzie wypalenia.....tylko kto będzie działał??????
Dyskusja z idiotą jest jak zapasy ze świnią w błocie.

Offline Rebeliant Szmarowski

  • wichrzyciel
  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 98
    • mój profil na Facebook
Odp: Wypalenie zawodowe.
« Odpowiedź #17 dnia: Maj 12, 2014, 19:43:11 »
W walce o godność psiej służby:

Link - AKCJA NajlePSI
Mieliśmy odrobinę koniecznej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku

MUNDUROWI DZIĘKUJĄ RZĄDOWI