dodatek janosikowy

[backdraft]

Cięzko wyrobic z zarobkami w duzych miastach. Zatem pytanie - czy w straży jest mozliwy dodatek w zaleności od miejsca pracy? Tzn. z całym szacunkiem uważam, że  ktos kto pracuje w Poznaniu, Warszawie, czy Krakowie albo innym duzym mieście powinien zarabiac więcej od tych którzy pracują w innych regionach kraju. W stosunku do cen które sa na rynku np. mieszkań , żywności itp. zarobki są nie współmierne i nierówne. Mówi sie ogólnie ile to zarabia sie w Poznaniu, Warszawie, Krakowie itp. ale nie mówi sie ile kosztuje życie w tych miastach a zarobki takie same jak w innych regionach kraju. Grupy te same ale nie w stosunku do występujacych cen, opłat itd. Wniosek: trzeba by albo zabrać innym z innych regionów kraju żeby wyrównać warunki życia albo wprowadzić jakiś dodatek dla tych regionów. Mam na mysli takie janosikowe w straży.

[raf998]

Uważasz, że jeżeli ja mieszkam w lesie to mam mniej zarabiać? Może każesz mi  jak pewien polityk z PO-papranej partii, jeść szczaw bo obok mojego domu rośnie go dużo latem? Czy gruszki ulęgałki?
Chłopie kup sobie chatę w lesie i po krzyku.

Twoja żona ma pracę? Moja z chęcią by poszła, ale po przeprowadzce to tylko zostało chyba grzyby jesienią zbierać hehe.
Nie narzekam na swój los. Tak chciałem i tak mam. Ale żebym mniej zarabiał niż np. w Poznaniu?

Pozdrawiam.

Leśny Rafał

[hasici99]

Cięzko wyrobic z zarobkami w duzych miastach. Zatem pytanie - czy w straży jest mozliwy dodatek w zaleności od miejsca pracy? Tzn. z całym szacunkiem uważam, że  ktos kto pracuje w Poznaniu, Warszawie, czy Krakowie albo innym duzym mieście powinien zarabiac więcej od tych którzy pracują w innych regionach kraju. W stosunku do cen które sa na rynku np. mieszkań , żywności itp. zarobki są nie współmierne i nierówne. Mówi sie ogólnie ile to zarabia sie w Poznaniu, Warszawie, Krakowie itp. ale nie mówi sie ile kosztuje życie w tych miastach a zarobki takie same jak w innych regionach kraju. Grupy te same ale nie w stosunku do występujacych cen, opłat itd. Wniosek: trzeba by albo zabrać innym z innych regionów kraju żeby wyrównać warunki życia albo wprowadzić jakiś dodatek dla tych regionów. Mam na mysli takie janosikowe w straży.

Głupszej rzeczy dawno na tym Forum nie czytałem. Mieszkałem wcześniej we Wrocławiu i nie licząc cen mieszkań życie było dużo tańsze w porównaniu do miasta powiatowego. Więcej sklepów, możliwości znalezienia tańszych artykułów, więcej stacji - dużo tańsze paliwo w porównaniu do miasteczka w którym mieszkam.  Bzdura totalna...

[potok]

Backdraft to ty masz w mózgu . Co ty wypisujesz za  bzdury przenieś się na wieś, ciekawe czy ci się będzie żyło taniej kto ci broni.

[zero-11]

Mieszkałem wcześniej we Wrocławiu i nie licząc cen mieszkań życie było dużo tańsze w porównaniu do miasta powiatowego. Więcej sklepów, możliwości znalezienia tańszych artykułów, więcej stacji - dużo tańsze paliwo w porównaniu do miasteczka w którym mieszkam.

... wyższe czynsze (nie mówiąc już o kosztach wynajmu czy kupna lokum), wyższe opłaty za komunikację miejską, wyższe stawki za wszelkie usługi (lekarze, żłobki, prawnicy etc.).

Jestem za takimi samymi zarobkami niezależnie od miejsca pracy i zamieszkania (wykonujemy tą samą robotę), ale nie gadajcie głupot, że koszty życia w małej miejscowości są wyższe od tych w dużych miastach tylko dlatego, że jest więcej sklepów.

Inna sprawa, że wg. wszelkich statystyk większość zawodów w dużych miastach jest lepiej opłacanych niż adekwatnych zawodów w tych małych miejscowościach.

[hasici99]

Czynsze wcale nie są wyższe. Nie mówię tutaj o kosztach wynajmu, a o kosztach utrzymania własnego mieszkania. Fakt że wynajęcie czy kupno nowego mieszkania w dużym mieście może pogrążyć osobę ze strażackim uposażeniem. Ale tak jak wcześniej wspomniałem jest to jedyny wyjątek.
Komunikacja miejska może być tańsza pod warunkiem że w ogóle istnieje, lub spełnia jakiekolwiek standardy. Nie wspomnę już o tym że miałbyś z wioski dojeżdżać do komendy w mieście. Bez własnego samochodu nie dojedziesz, więc jakakolwiek komunikacja w Polsce będzie tańsza... Lekarze, żłobki, prawnicy... O czym chłopie piszesz skoro do dobrego lekarza czy prawnika i tak muszę jechać do dużego miasta...
Dalej twierdzę że koszty życia w dużym mieście wcale nie są większe od kosztów na wsi czy miasteczku. Mieszkałem 23 lata we Wrocławiu, na zadupiu mieszkam 4 lata i jedyne co odczuwam to koszty poniesione na paliwo dojeżdżając 20 km do pracy.

[madmax29]

Ciekawe, ile procentowo strażaków mieszka w dużych miastach, a ilu poza metropoliami?

[zero-11]

O czym chłopie piszesz skoro do dobrego lekarza czy prawnika i tak muszę jechać do dużego miasta...

Aha, czyli mieszkając powiedzmy w 30-tysiecznym mieście powiatowym chcąc jechać do "dobrego" lekarza udajesz się 100km do miasta 700-tysiecznego, tak? Bo w tym mniejszym mieście powiatowym nie ma "dobrych" lekarzy, a jak już są to są drożsi?
O czym ty chłopie piszesz???

Czynsze wcale nie są wyższe. 

a założymy się? właśnie porównałem sobie czynsze mieszkań 50m2 w Ostródzie i Warszawie. Jak myślisz, gdzie jest drożej i ile razy?

[max[]]

Mały OT, ale dokładnie tak jest jak @zero-11 piszesz, szczególnie jeżeli chodzi o specjalistów

[Eqinox]

Cięzko wyrobic z zarobkami w duzych miastach. Zatem pytanie - czy w straży jest mozliwy dodatek w zaleności od miejsca pracy? [..] Mam na mysli takie janosikowe w straży.

Po pierwsze skoro tak chcesz liczyc to licz wypłatę od wyjazdów! Ponieważ liczy sie praca jaką sie wykonuje a nie miejsce w którym sie to robi.... Zyjemy w jednym kraju.
A wtedy wyjdzie ze niektóre jednostki w Poznaniu czy w Wawie maja mniej wyjazdów niz  JRG w powiatówce.... I co zróznicowac dochody JRG w Warszawie bo jedna ma 3000 wyjazdów a druga 800
Na koniec dygresja : Jak czytam takie gówno  jak twój post kolego backdraft to rzygac mi sie chce....
Jesli kogoś obraziłem dygrsją  to przepraszam. (z wyłaczeniem backdrafta gdyż autor tematu ostatniego posta napisał w 2009
ogolnie bardzo płodny forumowicz ponieważ napisał 19 postów w 9 lat chwali się takich użytkowników)

[janosik]

Proponuję, żeby kolega Backdraft w ramach dodatku janosikowego odebrał trochę rozumu strażakom z innych rejonów...Co ty musisz mieć w głowie...

[faufheou]

Backdraft trochę "leśne dziadki" Ci pojechali! Nie przejmuj się. Ja się z Tobą zgadzam. Myślę, że i tak będziemy w mniejszości, bo statystycznie rzecz ujmując, strażaków mieszkających w dużych miastach jest o wiele mniej od tych z "lasu". Nawet większość pracujących w dużych miastach dojeżdżacza do pracy z prowincji i wiem to na pewno, chociażby na przykładzie swojej jednostki w dużym mieście wojewódzkim. Właśnie dlatego dodatek służbowy w większych miastach, według mnie powinien być i zazwyczaj jest wyższy. Uważam też, że forum jest od tego, by każdy mógł wyrazić swoje zdanie. Bluzgi na forum natomiast powinny być tępione - taka dygresja do Eqinox.

Pozdrawiam!

[Adriano]

Uwaga post zawiera lokowanie produktu!!!

"kolega" BACDRAFT nie wziął pod uwagę prawdopodobnie kategoryzacji jednostek i z tym związanym dodatkiem służbowym. Pomyślcie zwolennicy tej teorii (janosikowej) że chłopaki z Bytomia maja oddać część swojej wypłaty strażakom z liczebnością wyjazdów 2 szt. na tydzień!!!
Jeżeli już kontynuujemy ten humorystyczny wątek to moja uwaga jest taka że Biedronki są w każdym (prawie) mieście a ceny tam maja jednakowe.