http://www.tvn24.pl/dwoch-kibicow-lechii-gdansk-zginelo-pod-autokarem-kilkudziesieciu-rannych,312811,s.htmlDziwi mnie wypowiedź strażaka: "Akcja [ratunkowa] trwała dosłownie 30-kilka minut" Może chodziło wyłącznie o czas ewakuacji poszkodowanych z autobusu i spod niego? Nie możliwe jest by 50 osób zostało zaopatrzonych przez ZRM w tym czasie.
Swoją drogą chętnie bym poznał czasy dojazdów ZRM. To nie Śląsk [hala targów] czy okolice Szczekocin gdzie dostępność karetek jest ogromna. Szkoda, że tu nikt odpowiedzialny za organizację ratownictwa się nie wypowie.