Uważam, że dyskusja na temat wieku samochodów jest tutaj "mało wnosząca" do tematu. Sprawny Jelonek który ma 6m wody jest tak samo w lesie potrzebny jak najnowsza Scania z 5 metrami wody. Nie ma znaczenia, grunt żeby pojazd był SPRAWNY. To, że mamy coraz starsze pojazdy... nie stać nas na nowe, a kupno używanych z zachodu nie zawsze się sprawdza ( zwykle są to wybebeszone wyeksploatowane samochody, które wymagają znacznych nakładów).
Bardziej bym się zastanowił jakie samochody na prawdę się przydają. Mój naczelnik zawsze powiada, że trzeba działać tym co jest. Jednostka OSP Zadupie Wielkie posiada 10 ludzi tylko po kursie szeregowców, forda transita z motopompą typu Niagara ? Super, wzywamy ich, ustawimy ich np na cieku wodnym czy innym zbiorniku wodnym, zrobią punkt zaopatrzenia wodnego i będą tankowali innym wozy. Czy Ci ludzie są w stanie to zrobić ? Są i NA PEWNO się przydadzą. Im szybciej można tankować większą liczbę wozów, tym lepiej i sprawniej akcja będzie przebiegać.
Dlatego to jest wyzwanie dla dowódcy, by zgrać ze sobą jednostki posiadające wozy terenowe, wozy miejskie, wozy ciężkie, wozy lekkie... Musi też zgrać jednostki JRG z jednostkami OSP lepiej i gorzej wyszkolonymi. KSRG mimo wszystko nie jest tu wyznacznikiem, bo są OSP nie będące w KSRG są dobrze wyposażone, posiadają np. Stara 266 i zastęp zgranych przeszkolonych ludzi.
Dyskusja, czy 7 letnie auta się lepiej sprawdzą od 20 letnich ?? Bardziej popatrzyłbym się na armaturę pożarniczą. Chociażby prądownica, dzisiaj są prądownice typu turbo i można z nich dawać prądy rozproszone i bardziej wodę oszczędzać czy nawet na szybko formować prąd zwarty na przemian z rozproszonym i przy sytuacji "wóz nam się pali" jak opowiadali strażacy spod Kuźni na filmie... Tutaj jest ogromna przewaga.
Trzecia sprawa to mundury. Mamy lepsze hełmy, mamy kominiarki, mamy rękawice, mamy buty z jakimiś tam atestami i nawet te pseudo nomexowe UPSy na pewno zapewnią ochronę DUŻO lepszą niż moro wz.68 i skórzane opinacze (a i tak lecieli do pożaru w trampkach w Kuźni)...
Podsumowując dobry dowódca, umiejący wykorzystać wszystkie jednostki, nawet te OSP z Żukiem i sprawną motopompą PO-5, może obecnie DUŻO więcej niż w 92 roku