Trzeci to był pewnie zawór pokrętny.
Zawór to jest ta część gaśnicy, który musisz otworzyć by wyrzucić środek gaśniczy, w tym wypadku CO2.
http://asystentbhp.pl/smedia/mainsite/img/gas7.jpgSzybkootwieralny, to popularne "wyciągnąć zawleczke i nacisnąć". Zdjęcie wyżej przedstawia owy zawór.
Zawór pokrętny, to po prostu odkręcasz sobie zawór jak w butli z gazem i dzięki temu możesz uzyskać porządaną prędkość wyrzutu.
http://www.naszekrosno.pl/files/pict/2012-07-24/cieszyna-gasnica-sniegowa-5DAxOTUyMj_o.jpga zbijakowych już nie produkują, bo były ponoć "niebezpieczne"..
Trzeba było wziąć gaśnice, obrócić i uderzając ją o ziemię wbić zawór który wyrzucał środek.
Niebezpieczne z tego względu, że ponoć były przypadki, że świadkowie zdarzeń, które próbowały ugasić coś w pośpiechu uszkadzały sobie palce.
Pozdro