@Rubicon: w temacie, w którym zginęło 19 strażaków pisałeś o tym, że mało śpisz bo dużo jeździsz na akcje. Ze względu na powagę tamtego Tematu nie chcę tam pisać więc piszę tutaj. Warunki klimatyczne itd. macie narzucone - ale czy wiesz coś może na temat czy były robione jakieś badania/doświadczenia itd. mające na celu redukcję ilości pożarów? Może były prowadzone jakieś kampanie społeczne? Jak to u Was wygląda? Co się robi w temacie tych pożarów?
Temat jest podejmowany z kazdego wlasciwie kierunku.
Po pierwsze w miesiacach "mokrych" prowadzone jest wypalanie materialu. Zajmuja sie tym albo strazacy podlegli lesniczemu albo zalogi hotshots a czasem zalogi strazackie zlozone z wiezniow.
Zbieraja i pala oni wszystko co natura rzuci na glebe, przycinaja krzaki, robia przecinki itp. Niestety okres na takie wypalanie jest bardzo krotki.
Kolajna akcja sa zakazy ognisk. W lasach przy drogach sa tego typu znaki:
Stopnie zagrozenia: low, moderate, high, very high, extreme.
Jesli zagozenie jest high badz wyzsze wprowadzany jest zakaz palenia otwartych ognisk na biwakach/kempingach itp. Do tego zeby wogole zapalic ognisko trzeba miec zarejestrowane na siebie pozwolenie. Dostaje sie je za darmo u lesniczego badz na kempingu za darmo i jest ono wazne caly rok. Gdy zagrozenie jest very high nie mozna palic nawet grilla z weglem drzewnym. Za zlamanie zakazu groza spore mandaty.
Podobnie jest z ogniskami w terenie zabudowanym. Co roku jest tzw sezon wypalania czyli kilka tygodni na wiosne i kilka na jesieni gdy wlasciciele posesji moga palic galezie/liscie i inne naturalne paliwo powstale przy pozadkowaniu posesji. Oczywiscie chec palenia trzeba zglosic do komendy strazy. Trzeba miec przy ognisku lopate i waz badz wiadro z woda. Dzis np mielismy zgloszenie ze ktos cos pali w ogrodzie. Przyszedl facet do remizy i powiedzial ze mieszka pare ulic dalej i czuje dym. Pojechalismy sprawdzic...znalezlismy dom z za ktorego unosil sie dym. Poprosilismy wlascicielke o wpuszczenie nas do ogrodu. Okazalo sie ze palila galezie w betonowym palenisku. Powiedzielismy zeby zgasila. Jako ze miala weza z woda pod reka i ognisko bylo male to skonczylo sie na pouczeniu. W tym roku okres palenia na wiosne zostal anulowany ze wzgledu na sucha pogode i zamiast palic mieszkancy moga za darmo wyrzucac "paliwo" w specjalnie przygotowanej strefie na granicy miasta skad to dalej jest zabierane i utylizowane przez sluzby miejskie.
Kolejnym punktem walki z pozarami jest edukacja...sa organizowane warsztaty dla wlascicieli domow, jezdzimy do szkol edukowac dzieciaki, do tego w miescie sa rozwieszone benery nad glowna ulica przypominajace o niebezpieczenstwie.
Ostatnim i najtrudniejszym punktem jest strefa bezpieczenstwa....nie jest niestety wymagana przez prawo ale zalecane jest aby usunac wszystko co jest latwopalne w promieniu 10 do 30 metrow do budynkow, usuwac galezie zwisajace nad dachami, drzewa ktore rosna zbyt blisko, usuwac martwe rosliny i liscie itp.