Owszem Panowie (bo jak na razie Pań tutaj nie widzę
) specjalizacje jednostek, jak najbardziej, ale też niema się co czarować, że choćby nie wiadomo co to jest w tym kraju gro takich jednostek, które nie chcą być na siłę uszczęśliwiane i żuczek z PO5 kompletem węży na zawody i 8 koszarówek im wystarcza. Więc pytam dlaczego mam być traktowani na równi w tym zasranym kraju z takimi jednostkami.
powinniśmy zacząć od reorganizacji systemu, a w zasadzie wykorzystać to co już zostało stworzone. Podział jednostek obecnie jest taki w krajówce bądź nie, a co z podziałem na JOT-y? do czego jest to komu potrzebne? martwy przepis. Może to nie jest idealne rozwiązanie ale gdyby tak co 5 lat jak trwa kadencja OSP wewnątrz komend zagłębiając się w działalność operacyjną poszczególnych jednostek zrobić przynależność do KSRG ruchomą, oczywiście za zgodą KW, aby nie było wytykania że jest kolesiostwo itd. Podział tych zwykłych OSP z uwarunkowaniami prawnymi na "działające mobilnie" (prawa jednostek KSRG), "działające w ogóle"(stan obecny jednostek nie w KSRG) i reprezentacyjne (żuk zawody kościół). Likwidacja tworu jednostek typu "M" co to w ogóle jest? niech założą sobie stowarzyszenie wzajemnej adoracji leśnych dziadków, a nie sztucznie naciągać statystyki, że w kraju mamy prawie 700 tys. ochotników. Gówno prawda strażakiem ochotnikiem mogę nazwać siebie, kolegę maxa, GP_Rbk_Chka, firefigtera, miko i wielu innych tutaj z forum, ale nie członka stowarzyszenia jakim jest OSP. Przecież mając w skali kraju taka armię ludzi każdy jeden pożar czy powódź zadeptalibyśmy jak w pewnym kawale stado Chińczyków. A tu coo ludzi brakuje? no niemożliwe
Wtrącę jeszcze dwa słowa...
Nieraz rozmawiałem z ochotnikami z KSRG z różnych stron kraju. Dużą część z nich stanowią ludzie z wrodzonym poczuciem wyższości, spowodowanym włączeniem do Systemu. Jacy to oni nie są wspaniali, jak to oni nie działają... I tak dalej, i tak dalej. A w rzeczywistości pchają się tylko tam gdzie ich nie trzeba, prócz medialności niewiele wnoszą do działań r-g.
KSRG ≠ lepsza jednostka. Trzeba jeszcze włożyć sporo pracy i zaangażowania żeby tak było, ale niektórzy o tym nie pamiętają.
Skąd ja to znam, ilekroć były sytuacje, że dojeżdżaliśmy do już przybyłych na miejsce jednostek JRG i KSRG, gdzie po zgłoszeniu się do KDR-a 013, rota od razu została skierowana do pomocy ratownikom z JRG, sytuacje kiedy nawet zdarzy się mieszana rota ratownik z JRG/mojej OSP jest czymś normalnym, co u niektórych jednostek z KSRG jest abstrakcją. Kolejną kwestią jest przewidywanie i korzystanie z tego co posiadamy, cóż że jednostka w KSRG i ta z poza otrzymując w jednakowym czasie zgłoszenie o pożarze mieszkania w bloku na pierwszym piętrze dojeżdżając w tym samym czasie nie jest przygotowana do wprowadzenia roty do środka bo ratownikom było ciężko założyć aparat na plecy w trakcie jazdy... po dotarciu i pokręceniu się koło samochodu jak "gówno w przeręblu" grzebiąc w jajach w końcu decydują się wejść ponownie do kabiny w celu założenia AODO, kiedy rota z JRG i tej zwykłej OSP robi już dawno swoje... Kolejnym przykładem może być jednostka w KSRG zadysponowana do szopki z sianem wiadomo ręce potrzebne do przerzucania, co się okazuje przyjeżdża kierowca z dosłownie z czterema laskami
człowiek się zagotuje, to i mu sił więcej przychodzi do roboty. I tak to niestety nie raz nie dwa wygląda, ale w tej całej machinie systemy jesteśmy tylko zwykłą OSP której się nic nie należy. Proszę się o nomexy dla chłopaków już któryś rok z kolei i niestety tej pomocy nie mam, pisałem do dystrybutorów, producentów z prośbą o pomoc ale nikt nie może nam pomóc bo kryzys... a kasy z KSRG na zakup nowych nie dostane bo nie jestem w strukturach Krajówki. Ch*j przez duże CH człowieka strzela...