Ja również chciałbym podzielić się swoim doświadczeniem z kolegami Druhami.
W sąsiedniej jednostce Y (jednostka z KSRG), PSK za pomocą selektywnego uruchomiło syrenę. Po kilku minutach wyjazd dwóch zastępów (GBA i Slrt) do pożaru złomowiska samochodów. Po chwili informacja przez radio że mają niewystarczające siły i środki i proszą o wsparcie. W tym momencie telefon od dowódcy z jednostki X (poza systemem) że są przy garażu, są w gotowości bojowej i mogą wyjechać. Na co oficer z PSK nie daje skończyć całego meldunku i mówi że dziękuje za zgłoszenie i prosi o wyjazd zastępu. Morał jest taki moim skromnym zdaniem, że zawsze jak się jest w gotowości można zadzwonić i zgłosić ten fakt do PSK. Najwyżej oficer dyżurny powie, że nie potrzeba wsparcia.