Autor Wątek: Pożar restauracji w Krajkowie  (Przeczytany 21302 razy)

Offline max[]

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.156
    • ...
Pożar restauracji w Krajkowie
« dnia: Luty 17, 2013, 21:31:33 »
Kolejny duży pożar restauracji/hotelu w ostatnich dniach.

Cytuj
Około godziny 3.30 wybuchł pożar w dobrze znanej wielu mieszkańcom Lubonia restauracji w Krajkowie. Z żywiołem walczyło 20 zastępów Straży Pożarnej, w tym dwa z OSP Luboń. W akcji udział brała także jedostka wojskowa z Krzesin. Pożar był trudny do ugaszenia, gdyż strażacy mieli do czynienia z drewnianym obiektem. Ogień ugaszono po 3 godzinach. Dogaszanie potrwa do późnych godzin wieczornych - powiedział redakcji prezes OSP Luboń Marek Maciejewski. Z informacji jakie udało nam się uzyskać wynika, iż spaliła się część hotelowa, udało się natomiast uratować restaurację. Straty są ogromne. Nikt nie został poszkodowany.

http://e-lubon.pl/news/pozar-restauracji-w-krajkowie-4778

FILM:
http://lubon.tv/2013/02/17/wielki-pozar-karczmy-w-krajkowie-kolo-mosiny-zobacz-akcje-gasnicza/





I po pożarze





Chyba rejon MIKO i innych kolegów z forum więc mam nadzieję, że wypowiedzą się w temacie
« Ostatnia zmiana: Luty 17, 2013, 21:44:59 wysłana przez max[] »

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.300
Odp: Pożar restauracji w Krajkowie
« Odpowiedź #1 dnia: Luty 17, 2013, 21:58:25 »
Ciekawa akcja – byłem od 3 min do samego końca - opuściłem teren ostatni :)

Offline madmax29

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.470
Odp: Pożar restauracji w Krajkowie
« Odpowiedź #2 dnia: Luty 17, 2013, 22:13:15 »
Cytuj
Ciekawa akcja – byłem od 3 min do samego końca - opuściłem teren ostatni :)
A tak na twoje oko przyczyna? Pożar od komina, kominka itp, czy podpalenie?

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.300
Odp: Pożar restauracji w Krajkowie
« Odpowiedź #3 dnia: Luty 17, 2013, 22:19:46 »
Mogę napisać tylko tyle że wszystko wskazuje że pożar powstał na zewnątrz budynku i po drewnianej elewacji dostał się do środka i to na dużej powierzchni równocześnie (do kilku pomieszczeń )

Offline madmax29

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.470
Odp: Pożar restauracji w Krajkowie
« Odpowiedź #4 dnia: Luty 17, 2013, 22:27:33 »
Cytuj
pożar powstał na zewnątrz budynku i po drewnianej elewacji dostał się do środka i to na dużej powierzchni równocześnie
No to chyba wyjaśnia wszystko, no chyba że to jak max[] proponował zapłon od meteorytu :rofl:

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.300
Odp: Pożar restauracji w Krajkowie
« Odpowiedź #5 dnia: Luty 17, 2013, 22:36:40 »
Powierzchnia pożaru w momencie dojazdu 1 zastępu ( myślę że ma to miejsce 20 min od zauważenia)  jest równa powierzchni końcowej . Pożar wszedł do budynku praktycznie całym „L” od strony lasu ( część najbardziej spalona ) – to nie jest to samo co rozprzestrzenianie się pomieszczenie po pomieszczeniu .
« Ostatnia zmiana: Luty 17, 2013, 22:47:05 wysłana przez MIKO »

Offline barthez315

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 226
  • RYCERZE FLORIANA
Odp: Pożar restauracji w Krajkowie
« Odpowiedź #6 dnia: Luty 19, 2013, 21:10:39 »
Ciekawa akcja  :straz: a ten autobus na zdjeciu po pożarze to SA PSP Poznan?
"Na dzwięk syreny zostawiają swoje rodziny, przyjaciół aby ratować życie i dobytek innych, czasami niepowracając..."

Offline Fistach

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.339
Odp: Pożar restauracji w Krajkowie
« Odpowiedź #7 dnia: Luty 19, 2013, 21:17:17 »
Pisałem już na FB ale napiszę i tu bo akcja przeprowadzona genialnie pomimo przeciwności.

A co będę pisał. Biję pokłony! :O !

Offline ryflak

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 198
Odp: Pożar restauracji w Krajkowie
« Odpowiedź #8 dnia: Luty 19, 2013, 21:23:52 »
Powierzchnia pożaru w momencie dojazdu 1 zastępu ( myślę że ma to miejsce 20 min od zauważenia)  jest równa powierzchni końcowej . Pożar wszedł do budynku praktycznie całym „L” od strony lasu ( część najbardziej spalona ) – to nie jest to samo co rozprzestrzenianie się pomieszczenie po pomieszczeniu .
Nigdy nie zgodzę się z takim stwierdzeniem. Jest to po prostu nonsens. Zakładasz bowiem że skuteczność działań pierwszego zastępu (jednego, dwóch ?) była tak niesamowita że pożar "stanął" ? Nawet przy "starannym" podpaleniu jest to po prostu niemożliwe. Może i byłeś tam od 3 minuty do końca ale czy widziałeś może jeszcze jakiś inny pożar w rzeczywistości ? Nie tylko w necie czy TVN 24 ?

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.300
Odp: Pożar restauracji w Krajkowie
« Odpowiedź #9 dnia: Luty 19, 2013, 21:39:26 »
Nic nie zakładam Ja wiem   -_-
 
Problem w tym , że takich pożarów może mniejsze ugaszonych w powierzchni zastanej jest setki dziennie – tylko trzeba najpierw trochę pojęcia o tym o czym się pisze lub nie wypowiadać się w ogóle  :tuba:

Proszę zastanów się dobrze czy chcesz kontynuować tą dyskusję   :szalony:
« Ostatnia zmiana: Luty 19, 2013, 21:43:51 wysłana przez MIKO »

Offline zero-11

  • Search & Rescue
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.525
  • 84810
Odp: Pożar restauracji w Krajkowie
« Odpowiedź #10 dnia: Luty 19, 2013, 21:50:41 »
Uważam, że w tym przypadku to dość realne. Akurat układ budynku i powierzchnia pożaru (skrajne skrzydło "L") umożliwiał wykonanie przecinki i obronę pozostałej części i to obronę na stosunkowo nie dużej powierzchni, biorąc pod uwagę powierzchnie całego obiektu i pożaru. Więc szybka przecinka, obrona i systematyczne gaszenie tego co i tak miało się wypalić było tu jak najbardziej możliwe.
Takich pożarów, jak pisze Miko, faktycznie jest sporo.. takich, których powierzchnia spalona w dużej mierze pokrywa się z tym, co zastano po dojeździe. Piszę powierzchnia, bo jednak pożar rozwija się też w kubaturze i tu straty są większe od tego, co na początku.
« Ostatnia zmiana: Luty 20, 2013, 07:25:46 wysłana przez zero-11 »

IT'S NOT SOMETHING YOU DO. IT'S SOMETHING YOU ARE!

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.300
Odp: Pożar restauracji w Krajkowie
« Odpowiedź #11 dnia: Luty 19, 2013, 22:25:54 »
Przykro ale nie opiszę w obecnej chwili szczegółowo tej akcji z wielu powodów .

Zdjęci nawet te z płomieniami przedstawiają już praktycznie finał chyba ostatnie jest zrobione najszybciej ale to i tak faza gdy pożar był już był pod kontrolą.

Mogę napisać tylko że pożarem w momencie dojazdu pierwszego zastępu objęte jest całe skrzydło płomienie na dachu i w oknach. Broniły się tam dość długo (20-30 min ) 3 zastępy GBA,GCBA,SD30 mając 7,5 t wody przywiezionej w zbiornikach i hydrant o wydajności 300 l/min.  Przeżyły rozgorzenie w całej kubaturze piętra objętego pożarem i nie dopuściły do jego rozprzestrzeniania . Pożar nie dotarł nawet do ściany murowanej , na której zaplanowano obronę pozostałej części obiektu .

Całość wykończenia obiektu z materiałów łatwopalnych .

Tu można zobaczyć zdjęcia jak wygląda ten obiekt . http://www.podkowalesna.poznan.pl/

I tyle – normalna ciekawa akcja w świecie normalnym

Offline dr.Kudłaty

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 709
Odp: Pożar restauracji w Krajkowie
« Odpowiedź #12 dnia: Luty 19, 2013, 23:46:59 »
Powierzchnia pożaru w momencie dojazdu 1 zastępu ( myślę że ma to miejsce 20 min od zauważenia)  jest równa powierzchni końcowej . Pożar wszedł do budynku praktycznie całym „L” od strony lasu ( część najbardziej spalona ) – to nie jest to samo co rozprzestrzenianie się pomieszczenie po pomieszczeniu .
Nigdy nie zgodzę się z takim stwierdzeniem. Jest to po prostu nonsens. Zakładasz bowiem że skuteczność działań pierwszego zastępu (jednego, dwóch ?) była tak niesamowita że pożar "stanął" ? Nawet przy "starannym" podpaleniu jest to po prostu niemożliwe. Może i byłeś tam od 3 minuty do końca ale czy widziałeś może jeszcze jakiś inny pożar w rzeczywistości ? Nie tylko w necie czy TVN 24 ?

Wiesz..... dam Ci radę. Przyjmij ją lub nie, ale chociaż rozważ dla swojego zawodowego dobra.
Jeżeli toczy się dyskusja, a Ty masz ogromną ochotę w niej uczestniczyć, ale nie wiesz co do niej wnieść, to lepiej nie otwirać ust, niż się kompromitować, bo przy takich wypowiedziach jak Twoja to ręce opadają!
pozdrawiam
kudłaty

Offline kuba.

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 208
    • OSP Mosina
Odp: Pożar restauracji w Krajkowie
« Odpowiedź #13 dnia: Luty 20, 2013, 02:01:19 »
Jako żem brał udział w akcji o której traktuje ten wątek, dodam kilka słów od siebie. Najpierw jednak chcę się odnieść do kilku wypowiedzi:
Cytuj
Może i byłeś tam od 3 minuty do końca ale czy widziałeś może jeszcze jakiś inny pożar w rzeczywistości ?
najpierw chciałem toto skomentować...ale w sumie dam małą podpowiedź - tak, MIKO widział inne pożary w rzeczywistości  :szalony: :gwiazdki: :wall:... aczkolwiek gratuluję pytania  :gwiazdki:

Cytuj
ten autobus na zdjeciu po pożarze to SA PSP Poznan?
tak, to kadeci ze szkoły aspirantów - pomagali przy zabezpieczaniu pogorzeliska ogólnie rzecz ujmując

A teraz trochę ode mnie. Tak jak już MIKO napisał, w momencie dojazdu skrzydło było praktycznie całe w ogniu. Wiedzieliśmy, że głównym zadaniem jest niedopuszczenie do przejścia ognia na drugie skrzydło i jego obrona i że jakąś chwilę będziemy musieli działać trzema zastępami. Pożar rozwijał się naprawdę szybko - na "otwarcie" dachu (w bronionej części) na ten przykład czy wybicie świetlików (w części zajętej ogniem) mieliśmy kilka krótkich chwil (celowo nie piszę czy to były minuty czy sekundy, bo trudno mi to ocenić). Zasadniczo ogień w oczach wędrował po dachu w naszą stronę. Trudno to inaczej opisać. Grunt że zdążyliśmy (choć nie bez problemów różnej natury  :fiuu:) i dalsze działania na dachu można było wykonywać coraz spokojniej.
Powiem też szczerze, że taki efekt jak zobaczyłem po wybiciu świetlików, widziałem na żywo po raz pierwszy (zresztą jak się potem okazało, nie tylko ja) - najpierw wyleciał z nich ciemny, gęsty dym. Zaraz potem wielki słup ognia. Robiło wrażenie.
Udało nam się  do czasu dojazdu kolejnych SiS utrzymać pożar tam gdzie był. Można to nawet ująć tak jak kolega @ryflak
Cytuj
skuteczność działań pierwszego zastępu (jednego, dwóch ?) była tak niesamowita że pożar "stanął"
.
I to był wg mnie największy sukces tej akcji. Potem było już z górki jeśli można tak rzec.

Jedna rzecz zaskoczyła mnie in minus - niezwiązana z samym pożarem, ale bardziej z całą akcją - brało nas tam udział 20 zastępów i nikt nie pomyślał, żeby wysłać zabepieczenie medyczne w postaci karetki czy to normalnej czy MSWiA. Przy tak sporym pożarze, przy tak znacznej ilości sił o wypadek nie trudno. A liczyć na to, że nic nikomu się nie stanie raczej nie można (choć tu faktycznie obyło się bez urazów).
Był minus...niech będzie i plus. Właściciele mimo że nie musieli w ciągu kilku godzin skombinowali kuchnię polową dla strażaków. Wiem że to domena małych społeczności (a tam gdzie mieszkamy i gdzie był pożar to właśnie taka społeczność), ale i tak wszystkich nas to ujęło.
Brotherhood - work together, survive together...

Offline Fistach

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.339
Odp: Pożar restauracji w Krajkowie
« Odpowiedź #14 dnia: Luty 20, 2013, 07:09:18 »
Jedna rzecz zaskoczyła mnie in minus - niezwiązana z samym pożarem, ale bardziej z całą akcją - brało nas tam udział 20 zastępów i nikt nie pomyślał, żeby wysłać zabepieczenie medyczne w postaci karetki czy to normalnej czy MSWiA. Przy tak sporym pożarze, przy tak znacznej ilości sił o wypadek nie trudno. A liczyć na to, że nic nikomu się nie stanie raczej nie można (choć tu faktycznie obyło się bez urazów).
Był minus...niech będzie i plus. Właściciele mimo że nie musieli w ciągu kilku godzin skombinowali kuchnię polową dla strażaków. Wiem że to domena małych społeczności (a tam gdzie mieszkamy i gdzie był pożar to właśnie taka społeczność), ale i tak wszystkich nas to ujęło.

W USA do pożaru budynku (dokładnych zasad nie znam - może to zależeć od wielkości budynku albo wielkości pożaru w momencie pozyskiwania informacji od zgłaszającego - więc jak coś to proszę mnie poprawić) karetka leci bardzo często (obowiązkowo).
Postawa właścicieli godna podziwu!

Offline norbertkazik

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 177
Odp: Pożar restauracji w Krajkowie
« Odpowiedź #15 dnia: Luty 20, 2013, 07:44:36 »
ryflak
kolego ty chyba nie wiesz co piszesz z mojej jednostki na opisywanym zdarzeniu były dwa zastępy i wszyscy zgodnie twierdzą że działania podjęte w pierwszej fazie pożaru nie do puściły do spalenia całej karczmy a jeżeli MIKO coś pisze to widocznie tak było

A teraz trochę odbiegnę od tematu, wiedza i umiejętności kolegi MIKO jest tak duża ze ty szary karaluch musisz się schować do małej dziurki w ścianie, ba i on nie musi oglądać amerykańskich filmów bo już nie jeden taki pożar gasił i zapewne nie ostatni a działania podejmuje w sposób bardzo przemyślany i rozsądny i koledzy na pewno podzielą moje zdanie że facet jest jednym z bardziej doświadczonych strażaków i nie szuka sławy po ugaszeniu jednego większego pożaru
Bóg stworzył mnie po to abym pomagał bliźnim nawet za cenę własnego życia

Offline kuba.

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 208
    • OSP Mosina
Odp: Pożar restauracji w Krajkowie
« Odpowiedź #16 dnia: Luty 20, 2013, 08:35:54 »
ryflak
kolego ty chyba nie wiesz co piszesz z mojej jednostki na opisywanym zdarzeniu były dwa zastępy i wszyscy zgodnie twierdzą że działania podjęte w pierwszej fazie pożaru nie do puściły do spalenia całej karczmy a jeżeli MIKO coś pisze to widocznie tak było

A teraz trochę odbiegnę od tematu, wiedza i umiejętności kolegi MIKO jest tak duża ze ty szary karaluch musisz się schować do małej dziurki w ścianie, ba i on nie musi oglądać amerykańskich filmów bo już nie jeden taki pożar gasił i zapewne nie ostatni a działania podejmuje w sposób bardzo przemyślany i rozsądny i koledzy na pewno podzielą moje zdanie że facet jest jednym z bardziej doświadczonych strażaków i nie szuka sławy po ugaszeniu jednego większego pożaru

Podpisuję się pod tym obydwiema ręcami i nogami.
Brotherhood - work together, survive together...

Offline FFD

  • Str. - FF/EMT
  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 11
Odp: Pożar restauracji w Krajkowie
« Odpowiedź #17 dnia: Luty 20, 2013, 10:24:37 »
USA do pożaru budynku (dokładnych zasad nie znam - może to zależeć od wielkości budynku albo wielkości pożaru w momencie pozyskiwania informacji od zgłaszającego - więc jak coś to proszę mnie poprawić) karetka leci bardzo często (obowiązkowo).
Postawa właścicieli godna podziwu!
Oczywiście wszystko zależy od miasta/stanu/danego FD, ale w większości do pożaru każdego budynku w pierwszym rzucie dysponowany jest ambulans. Tutaj dużą rolę odgrywa fakt, że dużo FD jednocześnie świadczy usługi medyczne.
Semper paratus!

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.300
Odp: Pożar restauracji w Krajkowie
« Odpowiedź #18 dnia: Luty 20, 2013, 10:29:11 »
Dziękuję za słowa obrony i uznania ale nie trzeba, problem w tym że jak na forum dyskutujemy na poziomie @ryflak to już się nie chce dyskutować. Rozumiem że jego wypowiedz jest podyktowana jego doświadczeniami ( a może filmami z Yutube gdzie widać jak mieszkania na 8 piętrze gasi się z działek drabin ) i nie dopuszcza do swojej świadomości, że można akcje poprowadzić inaczej i osiągnąć lepszy efekt ratowniczy .

Jednak od razu nie chce się pisać, a uważam z szkodą bo pożar jest ciekawy, zastosowaliśmy tam kilka ciekawych technik, było kilka odważnych i może kontrowersyjnych decyzji, kilka poważnych problemów i jest to cenny materiał do dyskusji z pełną świadomością wystawiania się na krytykę ale merytoryczną.

I na pewno nie chodzi by się chwalić bo niema czym dla mnie normalna trudna, a zarazem  ciekawa akcja, bo uważam ratownictwo powinno ciekawić, wówczas motywuje do doskonalenia . 

Jak wspomniałem na miejscu są skromne SIS (10 strażaków) z jeszcze skromniejszymi ilościami wody . Pożar z uwagi na specyficzny sposób rozwoju dotarł praktycznie do odrębnych 5 stref pożarowych 3 na parterze ( mieszkanie, druga korytarz z klatką schodową i pomieszczeniami sanitarnymi i bezpośrednio przyległą salą kominkową, która jest już mocno zadymiona i rośnie w niej temperatura oraz trzeciej kuchni i magazynów gdzie również wchodzi z elewacji ) i dwóch na piętrze ( dwa odrębne zespoły pokoi hotelowych z dwoma odrębnymi wejściami gdzie praktycznie w każdym pomieszczeniu są płomienie). Oczywiście wewnątrz nadal jest faza 1 pożaru ale jakby nieuniknione jest że tymi SIS nie uda się zapobiec w tak trudnym układzie pomieszczeń by pożar nie przeszedł do fazy 2.

Bezpośrednio przylega do 2 stref pożarowych jest sala rycerska o dużej kubaturze i sporym obciążeniu ogniowym – jeśli tam dotrze pożar tymi SIS nie będzie żadnych szans na uratowanie obiektu .  Teoretycznie Salę Rycerską oddziela z jedną strefą (poddasze) ściana murowana – ale nie jest ona wykonana jako wygrodzenie stref pożarowych – czyli brak murka ogniowego i dach z ociepleniem leży na ścianie co daje pełną możliwość swobodnego przerzucenia pożaru . Na parterze sala ta jest połączona z kominkową łącznikiem z drzwi drewnianych nie posiadających żadnej odporności ogniowej . Pokoje hotelowe na poddaszu są również praktycznie jednym pomieszczenie ponieważ ścianki działowe są wyłącznie do poziomu podwieszanego sufitu  drewnianego – wyżej jest jedna nie przegrodzona przestrzeń .

Oczywiście zgodnie z przewidywaniami na piętrze pożar przechodzi do fazy 2 w 12-15 min działań .

Z w/w listy udaje się dostępnymi SIS obronić praktycznie cały parter, i nie dopuścić by pożar dotarł praktycznie do ściany oddzielającej Sale Rycerską .

I może @ryflak opisze jak by sobie poradził z zadaniem tymi SIS jak wie lepiej

Offline Sajmonowski

  • World Citizen. Son of Man. A Moving form of dust.
  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 679
  • Strażaku - ratuj się sam!
    • Grupa Szybkiego Reagowania
Odp: Pożar restauracji w Krajkowie
« Odpowiedź #19 dnia: Luty 20, 2013, 11:01:50 »
Witam,

należę akurat do wtajemniczonych w detale całej akcji i stawiam swoją głowę i reputację (o ile jakąś posiadam), że były to bardzo profesjonalne i skuteczne działania. Miejscami jak pisze MIKO odważne, ale na pewno w oparciu o solidną wiedzę i doświadczenie. Poziom trudności duży i tym bardziej brawa za utrzymanie sytuacji w ryzach do przybycia posiłków. Można przecież było - jak bywa często - wypstrykać się z wody lejąc zwartymi przez okna i poddać sprawę (albo doczekać się armii GCBA i może CN i zgasić poprzez wypełnienie).

Super materiał do szkolenia!

Pozdrawiam,
Sajmonowski
Zawsze ćwicz tak, jakby od tego zależało Twoje życie. Bo zależy!

www.cfbt.pl

Offline emer

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 983
Odp: Pożar restauracji w Krajkowie
« Odpowiedź #20 dnia: Luty 20, 2013, 11:07:21 »
MIKO: w takim razie może powiedz o założeniach i ich realizacji. Jak wyglądały Wasze działania od momentu przyjazdu.

Offline JON SNOW

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 371
Odp: Pożar restauracji w Krajkowie
« Odpowiedź #21 dnia: Luty 20, 2013, 14:03:45 »
A nie będzie z tej akcji przeprowadzana analiza? Z chęcią wielu z nas by się z nią zapoznało.
Żyję w kraju w którym wszyscy chcą mnie zrobić w ... :)

Offline Marcin1986

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 486
Odp: Pożar restauracji w Krajkowie
« Odpowiedź #22 dnia: Luty 20, 2013, 15:13:09 »
Ja z chęcią podepnę się pod temat względem szkoleniowym, wiedza i skromność takich jak MIKO jest imponująca i przede wszystkim skutecznie spożytkowana... chciałbym mieć takich wykładowców na szkoleniach a klepać standardy.

Jeśli da radę i MIKO znajdziesz chwilę to opisz dokładniej nawet w podpunktach.

Rozpatrując zdarzenie na podstawie tego co jest napisane i ukazane na zdjęciu to naprawdę kawał solidnej pracy został wykonany.

Offline pol102

  • Software Developer
  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 428
  • Cichy spec od czarnej roboty.
Odp: Pożar restauracji w Krajkowie
« Odpowiedź #23 dnia: Luty 20, 2013, 16:17:06 »
Wybaczcie. Ci którzy potrafią czytać bądź bywają tu troszkę częściej wiedzą jaki poziom wyszkolenia prezentuje @Miko. Z tego właśnie powodu proszę o nie "wchodzenie mu dupę", nie stawianie posągów, nie słodzenie bo do jasnej cholery, robimy to co powinniśmy, najlepiej jak umiemy (pojęcie względne), ba! nawet sam @Miko prosił by nie uprawiać gestów czołobitnych.

Do rzeczy. @Miko, napisałeś że akcja była ciekawa - z mojego punktu widzenia nie była ciekawa. Dlaczego? Nikt nie napisał:
- jakie były problemy,
- jakie były czynniki sprzyjające i niesprzyjające,
- jakie dokładnie były SiS,
- jak przebiegały kolejne etapy akcji,
- jakie działania były skuteczne,
- jakie działania okazały się nieskuteczne,
- co byś poprawił.

Takie podejście to dla mnie ciekawa sprawa. Na lokalnym podwórku, wygwizdowie i prowincji, ciężko zdobywać doświadczenie w działaniach bojowych bo po prostu nie ma zdarzeń ku temu. Właśnie dlatego proszę o inne potraktowanie tematu... takie bardziej fachowe - do treningu teoretycznego.

Dzięki ;))
Jeśli robisz coś za darmo i czujesz, że daje Ci to radość, to wiedz iż muisz robić to na 200% swoich umiejętności.

Offline Florian.998

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 37
Odp: Pożar restauracji w Krajkowie
« Odpowiedź #24 dnia: Luty 20, 2013, 16:29:05 »
Przy tak dużym pożarze obrona większości obiektu to duży sukces.
Pytanie: Z czego był zrobiony dach. Konstrukcja na pewno drewniana ale chodzi mi o pokrycie. Na zdjęciach wygląda jak dachówka ale wykonane "przecinki" są równiutkie, tak jakby piła cięła jednocześnie konstrukcję i pokrycie.