Po przeczytaniu kilku wątków w tym temacie + nowe rozp. w sprawie czasu służby mam większy mętlik w głowie niż przed tym nieszczęsnym procesem
w nowym rozporządzeniu szukałem informacji na temat dnia, w którym można wyznaczyć strażaka na dyżur domowy. Biorąc pod uwagę, że po służbie przysługuje mi co najmniej 24h wolne to wynikało by z tego, że taki dyżur należy wyznaczać przed służba danego strażaka.
Jak wiadomo "ściągnięcie" strażaka z dyżuru wiąże się z komplikacjami w przyszłych służbach i ciągnie taki łańcuszek przez jakiś czas..ale nie tego dotyczy moje pytanie.
Problem leży w pomyśle naszego d-cy, który to przyjął cudowne rozwiązanie i na dzień dyżuru strażakowi wyznacza tylko dzień przed wolną służbą wynikającą z normatywu (pozwala to uniknąć dalszych komplikacji, o których wspomniałem wcześniej, bo nie będzie konieczności ściągania osób z innej zmiany w miejsce strażaka ściągniętego z dyżuru).
Nie ukrywam, że wiedząc miesiąc wcześniej, że będę miał 5 dni wolnego to planuje sobie ten czas odpowiednio do własnych potrzeb. Np. kiedy wiem, że mam wolne to spokojnie mogę się zająć w tygodniu dziećmi, a żona do paracy itp itd. Niestety przez to zamieszanie wielu osobom psują się plany na spędzanie dni wolnych od służby
(w domyśle cały czas mam sytuację ściągnięcia z dyżuru domowego, choć sam fakt, że widnieje się na liście powoduje to że nie mogę np. wyjechać na krótki wypad z żoną, dziećmi albo kochanką ).Odchodząc od głównego wątku. Dyżury domowe świetnie wpasowywało się w czasie kiedy w naszym woj. obowiązywał system 4 zmianowy (pomiędzy służby) i to można by było dopisać do plusów tego systemu w innym wątku
.
I jeszcze jedno przy okazji jak już piszę, czy w czasie gdy mam zaplanowaną służbę wolną wynikającą z normatywu i niestety idę na L4 to takie "wolne" mi przepada i powoduje, że nie mogę odebrać godzin w innym terminie?
Ewentualne odpowiedzi prosiłbym poprzeć aktem prawnym bo jak wcześniej wspomniałem porobiłem sobie niezły mętlik w głowie :/