a ja się spytam - po co wam te DD? u mnie jakoś problemu nie ma - jak jest potrzeba ściągnięcia kogoś z wolnego, to podejrzewam, że znalezienie "ochotnika" nie trwa przeciętnie dłużej niż trzy minuty i trafienie jest najdalej za trzecim strzałem; wyznaczanie DD nie jest konieczne i może przekonajcie waszych 11 do spróbowania planowania służby bez tego?
Lang, nie jesteś konsekwentny, raz jesteś legalistom i o przecinek w ustawie dałbyś się pokroić, a teraz namawiasz do nie stosowania prawa.
W rozporządzeniu. pisze jak byk, że strażak w harmonogramie miesięcznym ma mieć określone dni pełnienia służby i dni pełnienia dyżuru.
Przyznam, że nie czytałem całego wątku od początku, bo jest tego trochę.
Napiszę to co ja sądzę o dyżurze domowym.
Tak jak większości nie podoba mi się, że dyżur domowy jest za darmo, ale jest i mówi o nim ustawa o PSP i rozporządzenie i nie wyobrażam sobie będąc na dyżurze, że nie stawie się w jednostce jeśli mój przełożony tego zażąda.
Co do sposobu zawiadomienia sprawa jest prosta i zapisana w rozporządzeniu-
stała łączność z przełożonym.
W dobie telefonów komórkowych, które mają nawet dzieci w przedszkolu, pisanie o gońcach( 21 wiek, a Magneto zapier.... na motorze z kopertą od dowódcy) , a nawet o telefonach służbowych jest po prostu śmieszne
.