Autor Wątek: Dyżur Domowy.  (Przeczytany 186119 razy)

Offline czeles

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 86
Odp: Dyżur Domowy.
« Odpowiedź #200 dnia: Maj 03, 2011, 19:19:55 »
oczywiście że to rozporządzenie obowiązuje ale dyskusja toczy się o kierowaniu taktycznym.
w ty rozporządzeni na końcu listy przejmujących dowodzenie jest wymieniony "strażak uprawniony do kierowania taktycznego" a to jaki to jest strażak, dokładnie opisuje rozporządzenie o ksrg. Oczywiście że jest [problem w komendach gdzie jest mało oficerów ale ten problem już zniknął gdyż nowe rozporządzenie o czasie służby strażaków określa że komendant powiatowy/miejski i jego zastępca mogą mieć nieograniczona ilość dyżuru domowego a te funkcje w prawie 100% pełnia oficerowie więc problem dowódcy taktycznego na dd w ramach grupy operacyjnej przynajmniej na papierze został rozwiązany.

ix

  • Gość
Odp: Dyżur Domowy.
« Odpowiedź #201 dnia: Czerwiec 14, 2011, 23:43:32 »
a ja uważam, że dyżury domowe w podziale to kanał i wyzysk 72 godziny w miesiącu uwiązany do telefonu? czym to się różni od zwykłego dnia na służbie? lekarze, pracownicy pogotowia ratunkowego, wodociągów, czy nawet kierowcy piaskarek siedząc w domu pod telefonem są do tego motywowani niewielkim pieniądzem. Nie liczę tu na zarabianie kokosów na siedzeniu w domu ale na zwyczajne traktowanie! Ktoś wcześniej ładnie pisał o zamiłowaniu do pracy strażaka - po 7 latach służby czasem się od niej w jelitach przewraca zamiłowanie natomiast to społeczna służba w OSP gdzie nie ma tak wyraźnego podziału na rasę panów i zwykłych pachołków.
Już dawno utwierdziłem się w przekonaniu "gdzie się porządek kończy......"
Pozdrawiam!

Offline wania

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 109
  • W kilka sekund podejmuję trudne decyzje - strażak
Odp: Dyżur Domowy.
« Odpowiedź #202 dnia: Czerwiec 15, 2011, 21:44:09 »
a ja uważam, że dyżury domowe w podziale to kanał i wyzysk 72 godziny w miesiącu uwiązany do telefonu? czym to się różni od zwykłego dnia na służbie?

Tym się różni kolego że jesteś w domu i możesz coś w ogródku porobić pozałatwiać sprawy w urzędach ;-). - słowa Dowódcy

Nie jestem zwolennikiem takich "przymusowych" obowiązków i  bycia na telefonie o piwku nie wspomnę ;-). Jak mówi powiedzenie Z niewolnika nie ma pracownika. Kilka lat temu nie było dyżurów domowych nie było potrzeby wydzwaniania do ludzi jak coś się działo sami strażacy przyjeżdżali by pomóc ale był za to bonus finansowy. Teraz nie dość że jesteś "uwiązany" jak pies to masz jeszcze za to figę z makiem a jak się nie stawisz to w papiery dostaniesz.

Błąd nie tkwi w systemie tylko w ludzkim podejściu -> czytaj góry.

Piszecie o tym kto ma dowodzić i czy ma do tego uprawnienia. Odpowiedź jest prosta -> masz obowiązek wykonywać polecenie służbowe wydane przez Dowódcę lub komendanta.

Zastanawiam się tylko kiedy Komendanci i Dowódcy JRG zaczną pokazywać górze, że jest źle bo wg papierów jest wszystko super i góra nie widzi problemów a my na dole dostajemy za to po tyłku.

W pewnym momencie przeleje się miarka - ale wiecie co mnie cieszy, że nie my dostaniemy za to po tyłku tylko dowódca lub Komendant bo my tylko mamy wykonywać polecenia służbowe. A patrząc na to co się dzieje to ta chwila nadejdzie szybko.

Offline adam k

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 13
Wolna służba i dyżur domowy - oraz wszystko co się z tym wiąże
« Odpowiedź #203 dnia: Listopad 11, 2011, 22:30:30 »
 Witam...
   Zastanawiam się co to jest wolna służba oraz dyżur domowy. Kiedy i ile przed , powinniśmy być  o nich powiadomieni ?
Kiedy mogą nas ściągnąć  z WS, i na jakich zasadach ? Jak się ma plan półroczny do miesięcznego, czy można zmieniać planowane nadgodziny w planie miesięcznym.
                                                                          Pozdrawiam.

Offline lang

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.460
Odp: Dyżur Domowy.
« Odpowiedź #204 dnia: Listopad 12, 2011, 18:03:02 »
może pora, żeby do szerszych mas dotarło, że nie ma czegoś takiego jak "wolna służba"... i jeszcze to planowanie nadgodzin:o harmonogram półroczny planuje się "na styk"; harmonogramy miesięczne to wycinek harmonogramu półrocznego z nanoszonymi zmianami wynikającymi z bieżących potrzeb służby; nie muszą się one pokrywać w 100%, ale zawsze bazą jest harmonogram półroczny; to, że nie wszędzie tak jest, nie oznacza, że jest tam dobrze;) KG obiecywał, że przypomni podległym sobie komendantom o prawidłowym sposobie planowania i rozliczania czasu służby; jeszcze nic nie spłynęło?
„Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz” Mahatma Gandhi

próby zamiany zastygłego betonu w szarą masę zdolną do absorpcji są z góry skazane na niepowodzenie

Offline adam k

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 13
Odp: Dyżur Domowy.
« Odpowiedź #205 dnia: Listopad 12, 2011, 20:41:57 »
    Niestety nie zgodzę się z tym, że niema czegoś takiego jak wolna służba (to jest coś co się każdemu należy) oczywiście każdy może być z niej ściągnięty , jak jest taka potrzeba ale wtedy powinien mieć zapłacone nadgodziny.(niestety nie wszędzie tak jest, grafiki zmienia się do potrzeb służby , kasując nadgodziny wpisują je w L4  itp.)...
Po co jest dyżur domowy(u nas zaplanowany na cały rok, po 72godz.), jak ściąga się ludzi z WS ? :wall: :wall: :wall:

Offline robn

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 2.349
Odp: Dyżur Domowy.
« Odpowiedź #206 dnia: Listopad 12, 2011, 20:57:01 »
Adam K, zanim zaczniesz się zgadzać lub nie zgadzać z rozmówcami poczytaj rozporządzenie ws pełnienia służby: http://www.wlkp.nszzpp.pl/system/files/mswia_-_pelnienie_sluzby_zmiany_dz.u._z_2011_nr_69_poz._371.pdf
Dodatkowo cały ten post, pisze w nim czarno na białym. Jak się zaznajomisz to będziesz partnerem do rozmowy, inaczej Ty będziesz wiedział swoje i nikt Ci nie przetłumaczy bo nie będziesz znał odniesienia do prawa....
A prawo nie jest prawem Kalego...
« Ostatnia zmiana: Listopad 12, 2011, 21:01:10 wysłana przez robn »
EGO = 1 / wiedza

Offline adam k

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 13
Odp: Dyżur Domowy.
« Odpowiedź #207 dnia: Listopad 12, 2011, 21:39:11 »
Kolego robn czytałem wszystkie rozporządzenia ws pełnienia służby...
  i powiedz mi ,gdzie pisze że można zmieniać plan miesięczny z niekorzyścią  dla strażaka ...
Na jakiej podstawie ukarano mojego kolegę, za to że był niedyspozycyjny na WS (w sobotę rano zadzwoniono mu że ma stawić się na służbę )  :gwiazdki:

prawnik MSW

  • Gość
Odp: Dyżur Domowy.
« Odpowiedź #208 dnia: Listopad 12, 2011, 21:58:07 »
Jeśli został ukarany jak twierdzisz za to ,że nie był dyspozycyjny i nie miał ,,dyżuru domowego",to proszę napisz  czy ta kara to była oficjalna udokumentowana bo to ważne. Nie pytam gdzie to było :),te informacje wystarczą.

Offline robn

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 2.349
Odp: Dyżur Domowy.
« Odpowiedź #209 dnia: Listopad 12, 2011, 22:02:09 »
O ile nie miał w tym dniu dyżuru domowego to nie miał obowiązku być dyspozycyjny. Można iść do sądu pracy walczyć o swoje.  Sąd pracy jest bezpłatny. U mnie tylko osoby na dyżurach mają być dyspozycyjne na zawołanie, na wolnych służbach to mogę tylko prosić by się wstawili do służby. U mnie tak jest, system działa jak należy, każdy zna zasady i nikt się nie burzy. W zamierzeniach dyżury są normą w zakładach pracy a u nas je wprowadzono by nikogo nie prosić, tylko mieć paru ludzi na zawołanie jakby coś się stało. A że w niektórych komendach wiedza góry i dołów jest mizerna i rzadka to właśnie są tego efekty.
Zasady powinny być proste, np na zmianę 2 - 4 ludzi na dyżurze na dany dzień (zgodnie z rozporządzeniem).   A rozkaz o dyżurach domowych przeczytany odpowiednio wcześniej i zainteresowani powinni być o tym poinformowani.
Cytuj
  i powiedz mi ,gdzie pisze że można zmieniać plan miesięczny z niekorzyścią  dla strażaka ...
nazywa się to potrzebą służby - a nie musi być zawsze pod rączkę strażakowi -  brutalne i prawdziwe (sam się niestety czasami z tym męczę)
pozdr
« Ostatnia zmiana: Listopad 12, 2011, 22:06:48 wysłana przez robn »
EGO = 1 / wiedza

Offline adam k

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 13
Odp: Dyżur Domowy.
« Odpowiedź #210 dnia: Listopad 12, 2011, 22:31:01 »
   Nasz dowódca zastrasza wszystkich , twierdzi że WS to nie jest dzień wolny i mamy być dyspozycyjni|(jak nam się nie podoba, to będziemy wszyscy przyjeżdżać na służbę i rano się dowiemy kto może jechać do domu )...
Kara którą kolega dostał nie była oficjalna, ale wszyscy wiedzą za co ją dostał - zresztą była rozmowa z dowódcą i on wszystkim wyjaśnił co to WS. Z  dyżuru to można ściągnąć tylko na wypadek W (jak on to określił) a z WS zawsze ...
   Co do sądu pracy to dziękują , jeszcze trochę chcę popracować . To że u was system działa jak należy to tylko pozazdrościć , ale wiem że w wielu jednostkach jest zupełnie odwrotnie .

Offline robn

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 2.349
Odp: Dyżur Domowy.
« Odpowiedź #211 dnia: Listopad 12, 2011, 22:43:50 »
Dlatego jest jeszcze tyle patologii w tej straży, skoro nieodpowiedni ludzie są na odpowiedzialnych stołkach. Skoro kary i zastraszanie są nieformalne to sprawa jest dla związków zawodowych i do rozmowy z komendantem. Albo poświecić się całą jednostką i spróbować zawalczyć o swoje (zasady zgodne z rozporządzeniem).
EGO = 1 / wiedza

Offline adam k

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 13
Odp: Dyżur Domowy.
« Odpowiedź #212 dnia: Listopad 12, 2011, 22:46:54 »
Cytuj
nazywa się to potrzebą służby - a nie musi być zawsze pod rączkę strażakowi -  brutalne i prawdziwe (sam się niestety czasami z tym męczę)
pozdr
zgadzam się , ale jak przychodzę za kogoś na wolnej służbie to nie po to ,żeby zmieniali mi cały grafik wstecz (od początku miesiąca), i na WS wpisywali planowane 16/8  :gwiazdki:

Offline kamaras

  • starszy ogniomistrz
  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 938
  • kamaras
Odp: Dyżur Domowy.
« Odpowiedź #213 dnia: Listopad 12, 2011, 22:47:01 »
haha, jak masz WS to od rana możesz chodzić "na e-bayu" i nie masz nawet obowiązku odbierac telefonu. Po prostu masz wolne, żeby nie generować/ odbierać nadgodziny. No chyba, że w telewizji usłyszysz o stanie nadzwyczajnym... Od ściągania ludzi do pracy w razie W są właśnie dyżury domowe. po to są takie osoby wyznaczane rozkazem odpowiednio wcześnie, żeby nie planowały nic i były dyspozycyjne na ten dzień...

Offline adam k

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 13
Odp: Dyżur Domowy.
« Odpowiedź #214 dnia: Listopad 12, 2011, 22:55:17 »
 Kolego kamaras - nie do końca tak jest przynajmniej nie u nas , tel. musisz odebrać a w pierwszej kolejności są ściągane właśnie osoby na WS. (mój kolega był w sobotę weselu 350km od jednostki , nie przyjechał i ma problemy)
                            pozdrawiam

Offline kamaras

  • starszy ogniomistrz
  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 938
  • kamaras
Odp: Dyżur Domowy.
« Odpowiedź #215 dnia: Listopad 13, 2011, 00:35:48 »
Jeśli masz dzień WOLNY od służby to nie jestes uwiązany. Po to właśnie masz wolne, żebyś mógł wypić, pojechać na weekend w góry czy załatwić sprawy urzędowe. Nikomu nie musisz się tłumaczyć.
BTW abstrachując - a co mają powiedzieć osoby, które nie mają telefonu? Mają wyczekiwać gołębia pocztowego? 0_0

Offline dr.Kudłaty

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 709
Odp: Dyżur Domowy.
« Odpowiedź #216 dnia: Listopad 13, 2011, 10:04:56 »
czytam, czytam,czytam....wierzyć się nie chce  :gwiazdki:
Wolne w dniu, w którym wypada służba to WOLNE OD SŁUŻBY. Wolne od stawienia się w jednostce, wolne od telefonu, telewizji, radia, internetu i wszelkiej maści środków masowego przekazu. Jeżeli (na potrzeby służby) powinniście stawić się w jednostce, to w celu poinformowania, ba nawet transportu, KM/KP ma odpowiednie procedury. W tym dniu dyspozycyjni MUSICIE być tylko dla SIEBIE. Możecie oczywiście podjąć służbę na prośbę kogokolwiek, ale to od Was zależy, czy ją podejmiecie.
Podczas pełnienia dyżuru powinniście przebywać w miejscu uzgodnionym, a sposób informowania Was o stawieniu się do służby też MUSI być uzgodniony.Może to być np. "goniec", bo nikt Was nie zmusi do zakupu i opłat za telefon do celów kontaktowych z Waszą KM/KP.
Jak sami zauważyliście rozwiązania stosowane są różne. Od umownych, do stałych- wiążących. Które jest lepsze zapewne zależy od poszczególnej KM/KP lub nawet JRG.
Natomiast kolejność tzw "ściągania" oczywiście rozpoczyna się od ludzi, którzy mają wolne od służby, a nie, którzy są na urlopach, ponieważ to "łatwiejsze".

Widzę to tak:
Dzień wolny od służby robię co mi się żywnie podoba, a jeżeli jest potrzeba stawienia się na służbę to MOGĘ, ale NIE MUSZĘ.
Podczas dyżuru jestem w miejscu uzgodnionym z KM/KP/JRG i sposób informowania mnie o potrzebie stawienia się do służby jest również uzgodniony, bo stawić się MUSZĘ.

ALE!
Również tak...
Jeżeli wykazujesz chęć i jesteś dyspozycyjny  to na zamiany "WS" (na Twoją prośbę) zgadzam się bez zbędnych problemów.
Jeżeli nie postępujesz w w/w sposób, to dostajesz dyżury, a o tzw. "zamianach" możesz zapomnieć (grafik nieubłagany)
Eliminuje to "cwaniaków", a promuje dyspozycyjność (w miarę możliwości powtarzam) i nagradza "dobro służby".

Ps.
D-ca, który "ściągnął"  strażaka z uroczystości weselnych oddalonych o 350 km powinien pokryć koszty związane z dojazdem (przynajmniej) lub stanąć przed KD!
« Ostatnia zmiana: Listopad 13, 2011, 10:26:38 wysłana przez jogurtOLO »

Offline robn

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 2.349
Odp: Dyżur Domowy.
« Odpowiedź #217 dnia: Listopad 13, 2011, 16:35:28 »
Kolego kamaras - nie do końca tak jest przynajmniej nie u nas , tel. musisz odebrać a w pierwszej kolejności są ściągane właśnie osoby na WS. (mój kolega był w sobotę weselu 350km od jednostki , nie przyjechał i ma problemy)
                            pozdrawiam
Jak można odbić piłeczkę takiemu inteligentnemu inaczej dowódcy? Otóż on też ma dyżury domowe, nawet trochę więcej niż PB, jak tylko jest sobota i niedziela to trzeba go wzywać do komendy - skoro wymaga, niech też daje przykład. Poza tym jak jest jakieś poważne zdarzenie po 16 w dni robocze lub w weekendy to niech przyjeżdża i wspomaga dowodzić (niezależnie od tego co robi w wolnym czasie). Na głupie metody trzeba stosować równie głupie sztuczki...
EGO = 1 / wiedza

Offline remfire

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.049
Odp: Dyżur Domowy.
« Odpowiedź #218 dnia: Listopad 13, 2011, 16:47:30 »
Robn ma racje, na głupotę nie ma lekarstwa, wyleczyc nie mozna , ale mozna zneutralizowac objawy ...   trzeba wzywac ile się da , a nawet dzwonic z każdym drobiazgiem .. nie się czuje ważny i podejmuje  decyzje czy dopompowac koło czy poczekac do rana , albo skąd wziąc żarówke bo sie spaliła akurat o 22:00 .. 
Tyle że to sie musza wszyscy umówic, bo w pojedynke nie  ma sensu.  Niech podejmuje te ważne decyzje codziennie ....  jak sam nie zmądrzeje to mu zona lub ktos bliski naleje oleju do głowy.

Offline JON SNOW

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 370
Odp: Dyżur Domowy.
« Odpowiedź #219 dnia: Listopad 13, 2011, 18:36:02 »
Jak koledzy powiedzieli, telefonu nikt nas nie zmusi posiadać, chyba że dostaniemy służbowy. A odbierać go też musimy wtedy, kiedy jesteśmy w służbie (dyżur domowy). Chociaż w normalnie funkcjonującej jednostce taki dowódca JRG raczej zawsze odbierze telefon od podkomendnych bo i oni nie dzwonią z pierdołami...
Co do powiadamiania to na PSK mamy koperty alarmowego powiadamiania, w nich jest karteczka z pieczątką komendanta. Gdy taką otrzymamy to musimy się stawić. Kto, gdzie i jak nam ją dostarczy- to już nie nasz problem.
Na szczęście kopert tych nie musimy używać- jakoś nie było problemu jak na razie z uzupełnieniem stanu w razie W.
Żyję w kraju w którym wszyscy chcą mnie zrobić w ... :)

Offline dr.Kudłaty

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 709
Odp: Dyżur Domowy.
« Odpowiedź #220 dnia: Listopad 13, 2011, 19:43:23 »
No więc właśnie Panowie....
Mamy metody, które są skuteczne. Mamy dobre i mniej dobre postępowania. Problem tylko w tym (chyba), że pod kierownictwem "normalnych" dowódców wszystko działa jak należy, a głupka należy zwalczać głupotą.
Dla mnie najważniejsza jest rodzina, a następnie służba. Ponad rodzinę i służbę do tej pory nie wkradło się NIC.
Jeżeli wszystko funkcjonuje jak w przyrodzie, czyli panuje symbioza, która przynosi korzyści obu stroną to koło się kręci. Natomiast, jeżeli działa to na zasadzie pasożytnictwa to jeden z organizmów musi być "poszkodowany".
Nic gorszego w służbie spotkać nie można jak pasożyta.

PS.
Jak w moim opisie...

Offline officer

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 713
Odp: Dyżur Domowy.
« Odpowiedź #221 dnia: Listopad 15, 2011, 11:31:48 »
Panowie jak w niemalże każdym temacie- co komenda to inaczej, może inaczej co komendant to inna sytuacja. ja bym sobie życzył takiej komendy o których tu pisze parę osób. Koledzy podajcie miejscowości a chętnie może się przeniosę. Nie odbiorę telefonu- na drugi dzień u komendanta na dywaniku. Wiem, że racja jest po mojej stronie- i co z tego jak wiem, że wyżej h... nie podskoczę. Wolne- jakie wolne tylko na papierze i pewne do godz. 9 w wyznaczonym dniu. WDo tego czasu w każdej chwili moge być wezwany do pracy bo tak intyerpretuje to mój góru- wg obowiązków jestem w stałej dyspozycji- no chyba że jestem na zwolnieniu lekarskim bo i z urlopu potrafił ściągnąc jeśli wiedział (a tak ppisze się we wniosku urlopowym) że jestem w domu.

DDDDDD

  • Gość
Odp: Dyżur Domowy.
« Odpowiedź #222 dnia: Listopad 15, 2011, 12:24:38 »
Podczas pełnienia dyżuru powinniście przebywać w miejscu uzgodnionym, a sposób informowania Was o stawieniu się do służby też MUSI być uzgodniony.Może to być np. "goniec", bo nikt Was nie zmusi do zakupu i opłat za telefon do celów kontaktowych z Waszą KM/KP.

Nie do końca tak jest, bo zaszły istotne zmiany.

Przebywanie w miejscu zamieszkania lub innym uzgodnionym z kier. jedn. org. było w poprzednim rozporządzeniu. Wtedy miałeś być w miejscu znanym "komendantowi" (zamieszkania lub z nim uzgodnionym).
Po zmianach w 2011 r. "rozp. o czasie służby": § 13. 2.   W czasie dyżuru domowego strażak pozostaje w stałej łączności z kierownikiem jednostki organizacyjnej.

Wynika z tego, że obecnie można być gdziekolwiek byle mieć łączność z kierownikiem jednostki np.: komórkę w ręku. Czas przybycia po zaalarmowaniu na dyżurze domowym nie jest unormowany, nawet regulaminem.

PS. Nie wnikam czy to dobrze czy źle i jaki ma to wpływ. Przepis brzmi jak wyżej, a życie jak zwykle sobie.

Offline dr.Kudłaty

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 709
Odp: Dyżur Domowy.
« Odpowiedź #223 dnia: Grudzień 17, 2011, 18:16:55 »
Po części to co przedstawiłeś ma sens pod jednym (kluczowym) warunkiem !
Podczas dyżury domowego korzystasz ze służbowego telefonu.
Czas dojazdu nie jest określony i nie będzie, bo okaże się, że w wielu przypadkach tzw dyżur można o kant tyłka rozbić.

« Ostatnia zmiana: Grudzień 17, 2011, 18:21:34 wysłana przez jogurtOLO »

JUG

  • Gość
Odp: Dyżur Domowy.
« Odpowiedź #224 dnia: Grudzień 19, 2011, 12:05:35 »
Po części to co przedstawiłeś ma sens pod jednym (kluczowym) warunkiem !
Podczas dyżury domowego korzystasz ze służbowego telefonu.
Czas dojazdu nie jest określony i nie będzie, bo okaże się, że w wielu przypadkach tzw dyżur można o kant tyłka rozbić.

Korzystam z numeru prywatnego. Nie jest to problem.