Jeżeli chodzi o "rzężenie" to zapewne wina mało precyzyjnego wykonania sprzętu, ewentualnie użyto tanich podzespołów do budowy. Używamy podobnego z wyglądu laryngofonu ( nie pamiętam w tej chwili firmy), ale działa bardzo dobrze i nie trzeba wcale dociskać mocno do szyi. Jedyna różnica to w naszych są zamontowane dwa mikrofony, które z czytują dźwięk. Dźwięk jest bardzo dobrej jakości, nie uwiera w szyję. Minusem jest słuchawka z delikatnym i cieniutkim przewodem, który potrafi się zaczepić o elementy na ubraniu.