Mamy dziś taki stan prawny, jaki mamy, i środki publiczne powinniśmy wydawać na nowe pojazdy, powinniśmy finansować zakup nowych pojazdów, natomiast nie powinniśmy robić z Polski złomowiska Europy.
Wszystko piknie ładnie, ale ktoś tu zapomniał, że szansę na nowy wóz to mają co najwyżej jednostki KSRG, i to też nie wszystkie. Niech nie wciskają ciemnoty, bo kogo by nie spytali, to pewnie że by powiedział że woli nowe auto skarosowane w Polsce, od 20-sto czy 30-sto letniego "złomu" z zagranicy. "Złom" w cudzysłowie, gdyż te pojazdy znacznie przewyższają pod każdym względem to co użytkujemy w OSP na co dzień. Dobry przykład podwozia Stara 266 i MAN KAT w wersji 6x6. MAN w tym porównaniu jest co prawda młodszy o 3 lata, jednak w istocie wyprzedza technologicznie Stara o jakieś 25 lat. Z zabudowami jest podobnie: nikt nie powie że zabudowa z Jelcza jest lepsza od tej np. z Rosenbauera czy Zieglera.
Jednym słowem: kolejny gwóźdź do trumny jednostek pozasystemowych.
Jeśli auto nie jest nowe i przechodzi przegląd techniczny, to ja nie widzę powodów dla których należałoby odmówić wprowadzenia tego pojazdu na podział.