maślak:
o akcji kolego ochotniku dysponuje dodatkowe służby dowódca akcji a na SK wykonują tylko jego polecenia.Widzę Ajax że ugryzł cię ten temat,no cóż nikt nie mówił że będzie łatwo,i tak na marginesie wiem jak wygląda służba na SK,i że czasami jest ciężko ale raczej nigdy nie zapocisz swojej koszulki z mundurka służbowego,no chyba że zdrowie już nie to.Pozdrowionka.
oj, chyba nie bardzo wiesz, byc może masz na myśli PSK, lub punkt na JRG, ale z pewnością nigdy nie pracowałeś na MSK i nie przewalczyłeś całych nocy w końcu tygodnia z telefonami, śmietnikami, nie pisałes meldunków przez całą noc z durnych traw, nie masz widzę zielonego pojecia o parcy na msk. Kolego ja 7 lat przeparcowalem w msk (obsada 2 osobowa - wcześniej, teraz 3 osobowa) pomijając opasłe tomy dokumentacji, przez którą trzeba się przegryźć i ciągle aktualizować, pisanie informacji ze zdarzeń, chociaż od penwgo zacsu robi to każda JRG i przesyła, ale trzeba przeczytać, poprawić i przeslać dalej do wskr, a co do dysponowania podzcas akcji to nie tylko wykonuje się polecenia dowodcy akcji, ale ponadto często zawracana jest dupa ptrzez dziesiątki telefonów z prasy, TV, słuzb pana prazydenta miasta, wydziały zarządzania kryzysowego, dochodzi uruchamnianie instytucji współdziałajacych itp. itd. ect.
Na koniec dla kolegów obecnie pracujacych w SK - co % za udział w akcji, zeby miec naliczone kilka procent przeszedlem na podział bojowy, a teraz wraz z wiekiem coraz częściej kieruję wzrok w strone SK, chyba zcas wrócić.