Niepojęte jest dla mnie skąd niektórym wychodza takie kwiatki, że zmiana systemu pracy może zniwelować nadgodziny. Przecież jeśli na zmiania ma być np 10 strażaków w służbie, to w ciągu doby mają do przepracowania 240 gdozin, w ciągu miesiąca (30 dniowego) 7200 godzin, (zakąłdając że mają 15 etatów na zmianie, razem 45 w jrg, załozenie teoretyczne nie wiem ile jet w rzeczywistości) to każdy strażak ma do przepracowania 7200h/45osób, co daje 160 godzin na strażaka. Jeśli zrobimy 4, 5 10 czy 20 zmian i jakiś system np godzina w slużbie i dwie w domu, czy też 12/24 12/48 czy jakiś inny dowolny, to i tak dalej całe JRG musi przepracować 7200 godzin w ciągu miesiąca, a do dyspozycji dow JRG ma dalej swoich 45 strażaków, więc jesli podzieli godziny po równo to i tak wyjdzie 160 godzin na głowe. I zaznaczam że jest to przykład, nie wiem czy na zmianie gdzie obsada to 10 potrzea akurat 15, pewnie nie, ale łatwo się liczy dla pokazania mechanizmu. Jeśli ktoś twierdzi, że zmiana systemu,bez zmiany stanu zmiany w służbie, lub ilości etatów na JRG, może zniwelować nadgodziny to powinien się wrócić do podstawówki.