Autor Wątek: próbna ewakuacjia w szpitalu  (Przeczytany 11498 razy)

Offline hannak

  • Inspektor ppoż i bhp
  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 15
próbna ewakuacjia w szpitalu
« dnia: Styczeń 03, 2013, 08:02:16 »
witam
od niedawna jestem ppożnikiem w dużym szpitalu, w którym nigdy nie było ćwiczeń ewakuacyjnych ( szpital funkcjonuje od 1980r). Chce to zmnienić i zabrać się do działania. Problem polega na tym że w tym szpitalu nikt nie chce o tym słyszeć ani rozmawiać a tym bardziej pomóc mi w organizacji. Czy ktoś może ma jakieś doświadczenie w przeprowadzaniu takich ćwiczeń w placówkach medycznych ??? bo teoretycznie wiem jak to powinno wyglądać ale w praktyce nie wiem od czego i jak zacząć :-\  Będę bardzo wdzięczna za jaką kolwiek podpowiedź

Offline Kobra

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 301
Odp: próbna ewakuacjia w szpitalu
« Odpowiedź #1 dnia: Styczeń 03, 2013, 08:55:52 »
Witam,
trafiłaś na dość ciężki temat. Próbne ewakuacje w szpitalach nie są tematem łatwym pod względem organizacyjnym. Mimo, że przepisy ppoż. wymagają przeprowadzenie takich ćwiczeń, to ze względu na charakter obiektu i jego funkcję (szpital) nie jest to wcale takie proste.
Rozp. w sprawie ochrony ppoż. budynków wymaga, aby w przypadku obiektu zawierającego strefę pożarową zakwalifikowaną do kategorii zagrożenia ludzi ZL II (...) zakres i obszar budynku objęty praktycznym sprawdzeniem organizacji i warunków ewakuacji musi być uzgodniony z właściwym miejscowo komendantem powiatowym (miejskim) Państwowej Straży Pożarnej.

Nie dziwi mnie fakt, że spotkałaś się z takim pesymistycznym podejściem do tematu ze strony Dyrekcji szpitala. To Dyrektor odpowiada za pacjentów. Każda ewakuacja (czy z konieczności czy to ćwiczenia) obarczona jest ryzykiem wystąpienia komplikacji u ewakuowanych osób - zwłaszcza jeśli chcemy ewakuować oddziały o zwiększonej opiece medycznej (np. OIOM).

Na początek należy dokonać dokładnej analizy obiektu: jakie oddziały posiada szpital, jaki jest rozkład pacjentów ze względu na stan zdrowia, czy chcemy przeprowadzić ewakuacje całego obiektu (raczej ciężko będzie na zgodę Dyrekcji) czy tylko jego wybraną część  lub oddział. Potrzebny byłby dokładny scenariusz próbnej ewakuacji uzgodniony z miejscowym Komendantem PSP i Dyrektorem szpitala. 

Powiem szczerze, że skoro spotkałaś się ze stanowczą odmową Dyrekcji to ciężko Ci będzie zorganizować to przedsięwzięcie.
Jakby co, to służę pomocą i doradztwem :)
Uczyń siebie swoim własnym schronieniem, przemierzaj świat nie będąc przywiązanym do niczego...

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.300
Odp: próbna ewakuacjia w szpitalu
« Odpowiedź #2 dnia: Styczeń 03, 2013, 10:02:00 »
Temat bardzo trudny – w realiach akcji prawie nierealny, mam dwa specyficzne szpitale i robiliśmy próby, symulacje, a zdarzało się że również prowadziliśmy akcje ratownicze na terenie tych placówek.

Dla przykładu, ewakuacja pacjenta leżącego po klatce schodowej z 8 pietra to zadanie dla zastępu na 20-30 min który po wykonaniu tej operacji musi odpocząć i nie jest zdolny podjąć natychmiast kolejnej ewakuacji . Zakładając że szpital ma 350-400 łóżek z tego min. 1/3 leżących łatwo policzyć jaki potencjał ratowniczy należy zaangażować . Jak do tego Dyrekcja szpitala wdraża bez logiki koncepcję że im cięższy oddział tym wyżej należy go zlokalizować to porażka jest pewna .

Kiedyś liczyliśmy mamy ok 50 leżących do ewakuacji pomiędzy 6-9 piętrem w tym oddział ortopedyczny, neurologiczny , kardiologiczny i paliatyw .

Ale jak chcesz spróbować takie ewakuacji dogadaj się z dyrekcją że podłożysz pozorantów zamiast pacjentów. My braliśmy żołnierzy, warto spróbować bo to naprawdę jest wyzwanie tak dla służb ratowniczych jak i władz szpitala – chyba że boją się pokazać swoje słabości i dlatego Dyrektor się miga . Dobrze dołączyć do tego również jakieś komórki Zarządzania Kryzysowego – autobusy , transport , lokale zastępcze – po dezynfekcję autobusów i pomieszczeń wykorzystanych kończąc .

Jak zagłębisz się w szczegóły i zapragniesz np. przenieść część szpitala do lokalu zastępczego np. szkoły to dopiero będzie zawrót głowy – jak z pacjentem np. ewakuować dokumentację czy np. leki dla niego przewidziane często bardzo specyficzne sprowadzane na zamówienie itd. itd.

Sama procedura przekazywania pacjentów do ewakuacji jest już kilku stopniowa i musi zawierać kilka takich elementów – a czasami poziom KPP nie umożliwia przejęcia i trzeba ewakuować w obecności personelu medycznego itd. itd. itd. .

Duże i ciekawe wyzwanie .

Offline hannak

  • Inspektor ppoż i bhp
  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 15
Odp: próbna ewakuacjia w szpitalu
« Odpowiedź #3 dnia: Styczeń 03, 2013, 10:39:54 »
Powiem tak Dyrekcja nie robi problemu. Problem polega na mentalności "starszych "pracowników ( kierownicy zakładów/klinik itp). Przez całą działalność placówki nie było ppożnika i większość ludzi podchodzi domnie że niepotrzebnie się zajmuję tymi sprawami bo tu są ważne tylko sprawy medyczne...... mam twardy orzech do zgryzienia codziennie ( do tego stopnie że nie było w placówce IBP...). Dużo rzeczy udało mi się już pomału uporządkować, ale problem przeprowadzenia ćwiczeń spędza mi sen z powiek  :wall:
Zastanawiałam się nad zorganizowaniem ćwiczeń na oddziałach/klinikach naukowo/badawczych lub administracyjnych tam gdzie nie ma pacjentów. Lokalizacja jest o tyle ciekawa że część z nich znajduje się w budynku wysokościowym. Jest to budynek, w którym między innymi byli ostatnio strażacy na rozpoznaniu ( też byli zdumieni że wkońcu mogą porozumieć się z kimś kto chce rozmawiać i współpracować...), więc jednostka z "naszego rejonu" jest zorientowana gdzie są problemy. Poza tym w tym budynku doszło do pożaru niedawnom i zostały złamane wszelkie procedury!
więc tak na dobrą sprawę musiała bym zacząć od porozumienia się z komendą i sporządzenia scenariusza.
wiem że moja spraw wydaje się może i śmieszna ale nie mam kogo się poradzić, bo każdy wychodzi z założenia że jego to nie dotyczy ( a jak wiadomo tak nie jest). Nawet kierownik mojego działu nie popiera tego co robie. Poprostu ręce opadają w dół. Z góry bardzo dziękuję za każdą podpowiedź w tym temacie 

Offline listopad21

  • www.doryn-ppoz.pl
  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 51
  • www.doryn-ppoz.pl
    • Przeglądy hydrantów
Odp: próbna ewakuacjia w szpitalu
« Odpowiedź #4 dnia: Styczeń 03, 2013, 15:20:51 »
Niestety z takim podejściem Twoich przełożonych i osób na wysokich stanowiskach w tym szpitalu czeka Ciebie droga przez mękę mam nadzieję, że Ci dobrze płacą za tą robotę.

Odnośnie ewakuacji co mogę dodać: to przede wszystkim należy zwracać uwagę na bezpieczeństwo osób ewakuowanych i to co napiszesz w scenariuszu do ćwiczeń.

Jakie pytania będzie zadawał Tobie prokurator jeśli podczas ćwiczeń komuś coś się stanie. Ciężki temat.

Czy zgodnie z cegłą na pewno trzeba ewakuować pacjentów szpitala?
Na pewno trzeba przeprowadzać praktyczne sprawdzenie organizacji oraz warunków ewakuacji z całego obiektu. Zatem stały personel i pozoranci to chyba dobry pomysł. Poza tym należy sprawdzić warunki ewakuacji. Czyli czy obiekt jest prawidłowo oznakowany dający jasne informację dla jego użytkowników - patrząc na praktykę to wątpię. Czy personel wie którędy się ewakuować do jakich stref, czy zna podstawową zasadę działania i czy umie uruchamiać różnego rodzaju urządzenia niezbędne do informowania o pożarze i ograniczające jego skutki - wątpię. Czy są wyznaczone osoby do prowadzenia działań w zakresie zwalczania pożarów i czy na pewno znają swoje zadania.

W praktyce może się okazać np. że należy obniżyć jakiś krawężnik bądź poszerzyć wjazd bo jakiś samochód nie może przejechać.
Należy sprawdzić w jaki sposób zachowują się urządzenia które wymagają zasilania awaryjnego. Doskonała okazja do sprawdzenia przeciwpożarowych wyłączników prądu.
Czyli jak widać po paru skromnych przykładach same przygotowania do ćwiczeń to multum roboty.

Czyli ten obowiązek można podzielić na parę części:
Przygotowanie - szkolenia, przegląd budynku ( kontrola ) sprawdzenie wszystkich protokołów z przeglądów poszczególnych urządzeń. Ćwiczenie scenariusza ewakuacyjnego etapami - czyli prowadzimy wszystkich za rączkę i mówimy co mają robić.
Jak już wszystko przygotujemy - właściwa ewakuacja z wykorzystaniem pozorantów.
Co najważniejsze będą to pierwsze ćwiczenia ewakuacyjne dla tego budynku więc proponuję przyjąć najprostszą formę ćwiczeń bez fantazji.

Ustalenie celu ćwiczeń

Np. bardzo wolne tępo poruszania się  - zwracanie uwagi na osoby funkcyjne czy przekazują informację o zagrożeniu w odpowiedni sposób i czy ta informacja trafiła do wszystkich zainteresowanych  :huh:

Bez dymu parafinowego - po co dodatkowe zamieszanie.
I to co było wspomniane w poprzednich wypowiedziach - ścisła współpraca z instytucjami zewnętrznymi.

A i też jedna z najważniejszych rzeczy w scenariuszu wyznaczenie konkretnych zadań dla poszczególnych osób bo sama przecież nie dasz rady i nawet nie o to chodzi. Osoba zarządzają zatwierdzi plan ćwiczeń czyli wszystkie etapy szkolenia itp.
Plan uzgodniony z instytucjami z zewnątrz i poszczególnymi kierownikami, to też tak dla lepszej organizacji i Twojego bezpieczeństwa.

Chyba na razie wystarczy tej gmatfaniny - ale to dla tego że się śpieszyłem, ale może wyciągniesz coś z tego dla siebie.
Jeśli coś Ci się przyda to daj znać.


« Ostatnia zmiana: Styczeń 03, 2013, 15:30:37 wysłana przez listopad21 »

Offline mariusz

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 277
Odp: próbna ewakuacjia w szpitalu
« Odpowiedź #5 dnia: Styczeń 12, 2013, 19:52:28 »
 cegła § 17

Offline hannak

  • Inspektor ppoż i bhp
  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 15
Odp: próbna ewakuacjia w szpitalu
« Odpowiedź #6 dnia: Styczeń 14, 2013, 07:55:03 »
:) co mówią przepisy doskonale wiem. Ale w zakładach opieki zdrowotnej ciężko kogoś przekonać że są inne równie ważne rzeczy, które mają znaczący wpływ na bezpieczeństwo osób przebywających w obiektach. Naszczęście najcięższe tematy mam za sobą. Jestem na etapie sporządzania scenariusza ćwiczeń ze sprawdzenia organizacji i warunków ewakuacji w porozumieniu z KM PSP. Będzie to pierwsza taka "akcja" w historii tej placówki ale na pewno nie ostatnia.

Offline hannak

  • Inspektor ppoż i bhp
  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 15
Odp: próbna ewakuacjia w szpitalu
« Odpowiedź #7 dnia: Kwiecień 16, 2013, 15:04:46 »
A więc wkońcu się udało :) dziś o godz. 11:30 doszło do zadymienia jednej z klinik w "moim" szpitalu. 15 pacjętów zostało ewakuowanych do sąsiedniej strefy, jedna osoba nieprzytomna została przetransportowana do kl. medycyny ratunkowej z objawami zatrucia tlenkiem węgla. W akcji udział wzieły 2 zastępy psp. ćwiczenia przebiegły sprawnie nikomu z pacjentów nic się nie stało ( ufff). Zadymienie było prawdziwe co wprowadziło troche stresu wśród pacjentów i personelu.
Akcja pokazała luki w naszych "procedurach", które poprostu nie były zabardzo aktualizowane od lat conajmniej 80 ( oczywiście na papierze wygląda to inaczej).
Dziś dopiero zobaczyłam sens mojej pracy ( i inni chyba też). Wyszło wiele spraw ale wyszło też to że szkolenia osobne ppoż teoretyczne a przede wszystkim praktyczne mają wielki sens - zwłaszcza w dużych zakładach. Dzięki przygotowanią do dzisiejszego dnia przeszkolonych dodatkowo z zasad postępowania na wypadek pożaru i ewakuacji pacjętów (itp) zostało ponad 600 osób.
Cała akcja trwała nie całe 30min. Podsumowanie w obecności kierownika kliniki i wszystkich strażaków ok 1h i doszliśmy do wielu mądrych ( w mojej ocenie) wniosków. Były to pierwsze ćwiczenia ewakuacyjne w tym szpitalu ale nie ostatnie. Bardzo cenne doświadczenie.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 19, 2013, 09:20:20 wysłana przez hannak »

Offline Strażak Art

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 10
Odp: próbna ewakuacjia w szpitalu
« Odpowiedź #8 dnia: Kwiecień 16, 2013, 22:20:31 »
Witam również jestem ppożnikiem w szpitalu oprócz tego prowadzę BHP. Przyznam szczerze zastanawiam się nad ewakuacją już od paru miesięcy, części szpitala z podstawionymi pozorantami oraz mam zamiar wciągnąć w to zarządzanie kryzysowe jak i miasto. Puki co jestem na etapie opracowania procedur i przygotowania szkolenia dla pracowników z postępowania ppoż. Czy posiada ktoś jakieś cenne wskazówki dla ewakuacji szpitala, od sposobu wewnętrznej łączności po sposoby wynoszenia pacjentów przedewszystkim na czym i gdzie, kto zarządza transportem oraz decyduje o przydzieleniu miejsca dla pacjenta w innym szpitalu. Kolejnym problemem jest to że w szpitalu nie występują strefy pożarowe niestety!(a powinny być >750 m2) więc jedynie sensowną ewakuacją wydaje się na zewnątrz. jedna z klatek nie spełnia wymogów dla zakładów opieki zdrowia, jest wąska, znoszenie pacjenta mogło by spowodować zagrożenie. 

Offline hannak

  • Inspektor ppoż i bhp
  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 15
Odp: próbna ewakuacja w szpitalu
« Odpowiedź #9 dnia: Kwiecień 17, 2013, 07:08:33 »
witam. Sama przygotowywałam wszystko szkolenia/procedury itp/ nie jest to łatwe ale da się zrobić jak się chce. Ja pracuje w największym szpitalu w naszym mieście ( obejmuje 7 obiektów szpitalnych - wszystkie wysokie i 2 administracyjne niskie). Zaczełam od opracowania IBP i procedur na wypadek powstania pożaru. Szpital budowany był w latach 30-40 więc też nie spełania wymogów ppoż, nie wspomne o archaicznej sygnalizacji ppoż. Jeżeli chodzi o samą ewakuację - ewakuowani byli pacjenci nie pozoranci. Była to kl. nefrologui więc dość ciężkie przypadki 80% leżących. Pacjęci leżący byli transportowani do sąsiedniej strefy a tylko pacjenci chodzący na zewnątrz obieku( wyprowadzenia na zewnątrz trzeba dobrze przemyśleć żeby nie koligować pracy strażaką). 4 sale były wogóle wyłączone z ćwiczeń z uwagi na ciężki stan chorych. Same ćwiczenia przebiegły sprawnie ale od stycznia regularne szkolenia ppoż przeszli pracownicy nie tylko tej kliniki. Zaproszony został również przedstawiciel Zarządzania Kryzysowego - doś cenna osoba bo przy okazji rozpoczeliśmy współpracę w celu poprawienia warunków ewakuacji. Co do transportu chorych do innego szpitala to mamy podpisane porozumienia z 4 szpitalami w mieście na wypadek ewakuacji i też tobie probomuję coś takiego wprowadzić. Samo przygotowanie do ewakuacji jest mozolną pracą i spotkałam się z wieloma dziwnymi sytuacjami jak panowie lekarze mówili że co jak pie... tu sprawy medyczne są najważniejsze / zakłuca pani proces leczenia/ nie jest pani partnerem do rozmów itp...ale wkońcu dotarłam do profesora, który bardzo się zaangarzował w ewakuację i udało się to opanować. Jak byś chciał konkretnej pomocy jakiś szymer do scenariuszu czy coś to służę pomocą. Dodam tylko tyle im mniej skąplikowana i zrozumiała procedura tym lepiej. A sprawdzenia warunków ewakuacji jak by nie wyszło będzie dobrze - po to ćwiczymy aby w razie prawdziwego zagrożenia zmniejszyć ryzyko nie powodzenia
« Ostatnia zmiana: Maj 15, 2013, 22:33:39 wysłana przez robn »

Offline hannak

  • Inspektor ppoż i bhp
  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 15
Odp: próbna ewakuacja w szpitalu
« Odpowiedź #10 dnia: Maj 14, 2013, 12:23:40 »
wszystko zależy od ludzi.....
« Ostatnia zmiana: Maj 15, 2013, 22:33:15 wysłana przez robn »

Offline szuwarek

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 29
Odp: próbna ewakuacjia w szpitalu
« Odpowiedź #11 dnia: Maj 16, 2013, 23:32:08 »
A czy pacjent jest stałym użytkownikiem tegoż obiektu???? Dlaczego on ma ćwiczyć tą ewakuację???? Właściwie to on ma brać udział w tych ćwiczeniach po to, żeby się zapoznać z obiektem, z drogami ewakuacyjnymi itd, żeby w razie czego wiedział, jak ma się zachować, czy też ta ewakuacja ma być ćwiczona na nim, czyli ma brać udział w tych ćwiczeniach jako pozorant????

Offline hannak

  • Inspektor ppoż i bhp
  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 15
Odp: próbna ewakuacjia w szpitalu
« Odpowiedź #12 dnia: Maj 17, 2013, 07:55:00 »
pacjent nie jest stałym użytkownikiem ale personel szpitala tak. Pacjent jest tylko pacjentem, który w sytuacji zagrożenia będzie ewakuowany. Takie pytania po co dlaczego ma brać pacjent udział w ewakuacji,w mojej ocenie są bez sensu.  :wall: Bo jak by doszło do tragedi i pacjent zmarł lub by mu coś się stało to byś zadawał pytania dlaczego nie było ćwiczeń. Ćwiczenia są dla pracowników( stałych użtykowników) muszą oni być gotowi do szybkiej i sprawnej reakcji po to aby zadziałać w zarodku a nie zastanawiać się " Co oni na tych szkoleniach mówili..." i popaść w panikę. Tylko praktyczne ćwiczenia podczas, których personel poczuje troche stresu i zagrożenia mogą ich przygotować do umiejętnego zachowania się w razie pożaru. Sama widziałam w trakcie "moich " ćwiczeń jak pracownicy i pacjęci zauważyli zadymienie byli przerażeni( było dość duże petarda dymna + kulki) i nie byli do końca pewni czy to faktyczne zdarzenie czy ćwiczenia. Uczestnicy mówili że była to trudna sytuacja i ciężko było zachować spokój. A gdzie jak gdzie, ale w szpitalu są ciężkie oddziały tylko spokuj może nas uratować. A dla pacjenta takie ćwiczenia też są jakimś urozmajiceniem pobytu w szpitalu :)

Offline szuwarek

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 29
Odp: próbna ewakuacjia w szpitalu
« Odpowiedź #13 dnia: Maj 17, 2013, 09:31:56 »
Pracownicy jak najbardziej, o ile jest ich ponad 50 w jednym budynku. A z rozrywką dla pacjentów dałbym sobie spokój, bo nasza służba zdrowia zapewnia im ją w wystarczającym stopniu, niestety. I zgadzam się tu w pełni z listopad21, ewakuacja tak, jeśli być musi, ale z pozorantami i raczej bez zadymienia w tym przypadku. Z bezpieczeństwem również można przesadzić...

Offline hannak

  • Inspektor ppoż i bhp
  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 15
Odp: próbna ewakuacjia w szpitalu
« Odpowiedź #14 dnia: Maj 17, 2013, 09:52:07 »
niestety jako ppoż największego szpitala w województwie nie zgodze się z tobĄ. Stracy z którymi uzgadniałam scenariudsz ćwiczeń wymysili namnie żeby ewakuowani byli pacjęci a nie pozoranci. Z począdku też chciałam wykorzystać studentów do roli pacjentów ale wyszła by z tego jedna wielka szopka...Pacjęci, których stan zdrowia był ciężki byli w salach, które były wyłączone z ćwoiczeń. Cały przebieg "akcji" nadzorowali zemną panowie z wojewódzkiego centrum zarządzania ktryzysowego, strażacy, specjalista od oc i bhp. A co do rozrywek służby zdrowia to fakt - ale jak to się mówi żeby chorować trzeba mieć zdrowie. A tak na powaznie sama miała dusze na ramieniu i stes jak mało kiedy podczas ćwiczeń ale podstawa to ścisła współpraca ze strażakami, dla których takie ćwiczenia też są istotne.

Offline hannak

  • Inspektor ppoż i bhp
  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 15
Odp: próbna ewakuacjia w szpitalu
« Odpowiedź #15 dnia: Maj 20, 2013, 07:52:47 »
kamień z serca że ktoś mnie rozumie :)

Offline max[]

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.156
    • ...
Odp: próbna ewakuacjia w szpitalu
« Odpowiedź #16 dnia: Maj 20, 2013, 08:10:43 »
Faktycznie bardzo ciekawy temat. Jak pokazuje życie, sukcesu nie należy odtrąbić zaraz po zakończeniu ćwiczeń i udaniu się do bazy.

Cytuj
Czy przeciwpożarowe ćwiczenia w Domu Pomocy Społecznej przyczyniły się do śmierci jednego z   pensjonariuszy placówki? Anonimowa informacja o takim zdarzeniu ukazała się na jednym z internetowych forów. Sprawą zainteresowała się też policja.

http://miedziowe.pl/content/view/14436/189/

Wpływ ćwiczeń na pacjentów również po ich zakończeniu - jest to kolejny aspekt jaki należy rozważać przy tego typu ćwiczeniach.

Offline hannak

  • Inspektor ppoż i bhp
  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 15
Odp: próbna ewakuacjia w szpitalu
« Odpowiedź #17 dnia: Maj 20, 2013, 08:29:03 »
właśnie dlatego najpierw zrobiłam rozeznanie na oddziałach, które obejmowały ćwiczenia i osoby, które były w ciężkim stanie. bądź też osoby poprostu starsze zostały wykluczone z ćwiczeń dla ich bezpieczeństwa. Niestety nie można przewidzieć wszystkiego i zawsze istnieje ryzyko że coś nie wyjdzie zgodnie ze scenariuszem. Ważna ( moim zdaniem) jest ścisła współpraca z doświadczonymi strażakami oraz z personelem medycznym. Całe przygotowanie trwało bardzo długo ok 5 miesięcy. Nie traktuje tych ćwiczeń jako sukces czy coś w tym stylu tylko jako wywiązanie się z przepisu, który z jakiegoś powodu istnieje. Ale mimo wszystko uważam że należy przeprowadzać takie praktyki i zawsze można powiadomić pacjentów na krótko przed ćwiczeniami że coś takiego się odbędzie :). Temat rzeka i nie można niczego być pewnym.

Offline szuwarek

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 29
Odp: próbna ewakuacjia w szpitalu
« Odpowiedź #18 dnia: Maj 26, 2013, 23:22:42 »
Wywiązanie się z przepisu ok, tylko jaki przepis mówi o tym, żeby pacjentów używać jako pozorantów??? No chyba, że zgłosi się jakiś na ochotnika ^_^