Panowie, problem zdarzeń masowych jest bardzo złożony, chociaż zasady są proste, a właściwie jedna zasada - chodzi o właściwe wyznaczenie priorytetów. Niestety dochodzą również problemy organizacyjne - od wyszkolenia począwszy, poprzez wyposażenie po trudności spowodowane stresem i sytuacją - stwarzajaca czasem powazne dylemety moralne.... Tylko naiwnym nowicjuszom wydaje się, że wystarczy uznać chodzącego za zielonego i już... Kilka uwag:
masiun - o ile nie uznaliśmy - w wyniku rozpoznania, w tym segregacji, zdarzenia za masowe - raczej powinniśmy reanimować....
wojto - czerwoni wyznaczeni w wyniku segregacji pierwotnej to poszkodowani wymagający natychmiastowej pomocy - ich przemieszczanie do jakiegoś magicznego punktu czerwonego może pozbawić ich szansy na przeżycie - idea takiego punktu bez objaśnień to jeden z groźniejszych przesądów, niestety nawet lansowanych oficjalnie...
kasper - z tym wagonem to zgoda, ale błagam, porzuć, przynajmniej w zakresie segregacji pierwotnej, pojęcie i ideę "triage officera"!!! segregację pierwotną realizują wszyscy ratownicy, którzy mogą, bo nie zajmują się bezpieczeństwem...
masiun - układanie w pozycji bocznej osób, u których strażak nie stwierdził oznak życia i, z uwagi na masowy charakter zdarzenia odstąpił od resuscytacji, ma pewien sens.... ludzie albowiem są omylni, a w trudnej sytuacji jeszcze bardziej....