"Tak nas nauczono", "bo tak zawsze robiliśmy" - to piękne zwroty które mogą tłumaczyć wszystko, jest jeszcze jeden fajny "to zależy od przypadku - bo nigdy nie ma dwóch takich samych akcji". Dlatego ponownie pytam przewrotnie po co te SCRt? Większość zdarzeń obsłuży GBARt tylko trzeba sobie poćwiczyć. Czy ktoś w programie szkolenie miał "podnoszenie ciężarów" czy tylko ciągle do znudzenia ćwiczy się "obsługę narzędzi" i "pożary bibliotek itp". Posiadanie profesjonalnego sprzętu (narzędzia hydrauliczne) nie zwalnia z obowiązku jego umiejętnego stosowania. I jak ktoś myśli, że potrafi walczyć z osobówką narzędziami, które mają parametry po kilkanaście lub kilkadziesiąt ton siły - to nie znaczy, że ma pojęcie o rat techn. Jeżeli ktoś nie ćwiczył na spokojnie w strażnicy to nie wierzę, że będzie nabywał skutecznie doświadczenie ćwicząc na żywym organizmie podczas zdarzeń, dlatego na swój sposób rozumiem obrońców SCRt - po co podnosić przecież mamy SCRt! Panowie "nie mamy" tylko kilkanaście oddziałów w kraju może tak sobie nadrabiać brak umiejętności a reszta musi jakoś podnosić ciężary - tym co ma na wozie. A ludzie pod ciężarówki, autobusy i inne duże obiekty wpadają tak samo w całej Polsce.
@MIKO - fajnie mieć takiego Jelcza do ćwiczeń.