oficer może mnie nie zrozumiałeś, może ja nie potrafiłem wytłumaczyć. Moja wina.
Nie chodzi o to, aby strażacy nie mieli wyższego wykształcenie. Wręcz przeciwnie
Chodzi o to, aby KAŻDY kto chce awansować SAM się kształcił na uczelni, która jest przydatna( wiem że dziwnie to brzmi i nie chodzi tu o listę która gdzieś krąży) w PSP.
Jezeli strażak chce zostać np. d-cą zmiany to MUSI ukończyć uczelnię którą jest na tej liście! ( np. cywilną inżynierię bezpieczeństwa poż .tylko czy koniecznie musi to być SGSP??? ) Bez studiów wyższych taki awans byłby niemożliwy.
Co do pielęgniarek to przesadziłeś. Powiedz jaki stopień ma lekarz po ukończeniu AKADAMI MEDYCZNEJ?? mł. konował? awansuje po latach na konowała? Lekarz chcą awansować MUSI dalej się dokształcać, ale ZAWSZE awansuje TYLKO w stanowisku. ( moja żonka jest lekarzem to wiem co piszę)
Lekarz jest lekarz i niech tak zostanie. Pielęgniarka to nie lekarz.
Natomiast Strażak to Strażak.
Powiedz co może zrobić oficer po sgsp, a czego nie może zrobić aspirant z wyższym wykształceniem?
Czy obydwaj mogą być np. prewentystą lub naczelnikiem wydziału operacyjnego?
Czy do tego potrzebna jest TYLKO SGSP?
Czy mogą jeździć na jednym wózku z tyłu?
Strażak czy to oficer, aspirant czy podoficer na wózku z tyłu robi DOKŁADNIE TO SAMO!!! Czy może w Twojej JRG podoficer sprząta ulice po wypadku a Oficer siedzi w ciepłym aucie?
Wiem, że to tylko moja subiektywna opinia. Wyrobiłem ją sobie po latach służby.
Widzę jak przychodzi oficer op SGSP i jest zawiedziony, że nie został co najmniej z-ca d-cy JRG, a siedzi na wózku i słucha aspirantów.
Później zaczynają się podchody. Ten doniesie, tamten podliżę, żeby tylko wskoczyć wyżej, bo ja jestem po TEJ uczelni i mam ** więc MUSZĘ awansować.
Oficer, pozdrawiam.