Czołem „cywilni” TP.
Dawno mnie tu nie było. Szczerze mówiąc myślałem że temat zamarł po 2015 roku, ale widzę że żyje dalej. Cofnąłem się kilka stron i poczytałem wpisy i mam kilka swoich spostrzeżeń.
- celowo piszę "cywilni" albowiem dyplom jest dyplom. Dyplom jest dokumentem urzędowym i nikt nie ma prawa go podważać bądź nie akceptować - co zresztą na jedno wychodzi.
- Na jakiekolwiek działanie ze strony władz PSP raczej nie ma co liczyć. Przeciwnicy Cywilnych TP byli przed 2015 rokiem i są teraz. Jedyne co się zmieniło to to, że dziś nasz cywilny TP jest uznawany. Zgodnie ze stanowiskiem KG01 posiadamy kwalifikacje technika pożarnictwa, ale niestety kwalifikacji aspiranckich już nie mamy. KG-01 już w 2010 roku potwierdził pisemnie dla NSZZPP że cywilny TP jest ok, ale ani nie egzekwował żeby tą opinię poniżsi komendanci respektowali, ani sam jej nie traktował poważnie - mowa przed 2015.
- Zgodnie z przepisami prawa nie ma znaczenia czy TP jest zdobyty eksternistycznie czy w szkole...Dyplom jest taki sam. Kwalifikacje takie same. Niestety wymóg stawiany przez ustawę o PSP jest celowy - zniszczyć takich jak my. Czy to jest zgodne z konstytucją – chyba nie. Niestety lobby strażackie jest sine i ma w dupie 100 strażaków którym zmarnowano służbę i zamknięto szanse na awans. Dlaczego celowy? Bo poprzedni 01 oficjalnie się wypowiadał że jest przeciwny takim TP. Wystarczyło w ustawie dodać wpis „TP zdobyte przed 2015 zachowują ważność” nowych by nie było, stare były by zaakceptowane. Wszyscy szczęśliwi.
- czy Cywilny TP skierowany do SAP spełni zapis ustawy? NIE. Gdyby nawet 5 razy kończyć szkołę PSP to nie zmieni to faktu, że cywilny TP został zdobyty poza szkołą PSP.
- Czytałem wpisy o zapisie „ uzyskał uznanie kwalifikacji....” Może i chodzi o zawód regulowany, ale zastanówmy się. KG jest zaraz pod ministrem. Czy jeśli wykazał by odrobinę dobrej woli nie mógł by wystawić uznania kwalifikacji dla TP, lub w formie rozporządzenia uregulować że ci którzy zdobyli tytuł przed 2015 rokiem zachowują kwalifikacje i prawo do awansu posiadane w dniu wejścia w życie ustawy która to odebrała im posiadane już kwalifikacje? Mógł by. miał na to 4 lata...tylko widocznie nie chce.
Ogólnie tendencja jest taka, że tylko szkoły PSP i koniec. Cała reszta jest nieważna. Nie ważne ile to kosztuje, nie ważne ile stażu ma słuchacz a ile wykładowca, nie ważne czy to ma sens. Ma być PSP, odpowiednia PSP i już. Przykład...odwołano z funkcji dowódcy zmiany (p.o. d-cy zmiany) aspiranta z 25 letnim stażem, a powołano oficera po SGSP z 3 letnim stażem. Takie zarządzenia KG.
Ale wracając do sedna sprawy. Jeśli sami nie zawalczymy, nikt nam nie pomoże. I nie można tego w pojedynkę, ale zbiorowo. Macie każdy w swoich komendach radców prawnych. Niech każdy zapyta u siebie, co oni na to. Może właśnie pozew zbiorowy o uznanie kwalifikacji aspiranckich, pozew zbiorowy o niezgodności ustawy z konstytucją, pozew o zaprzestanie praktyk dyskryminacyjnych – ostatnio hasło na czasie. Proponujcie.