Z całym szacunkiem, ale nawet pobieżnie narazie czytając zamieszczon na tym szacownym Forum linki to... żadnego sekc. ogn. asp. jakoś niie znalazłem - nawet na emeryturze
QUOTE
Kto ci powiedział, że biegły sądowy z zakresu ochrony p.poż. to ma być oficer PSP? A tym bardziej rzeczoznawca?
Chyba muszę dokładniej!
Więc, co cywile pewnie po KUL...obecnie?
Pozdr.
Jesli chodzi chodzi ci Ajax o rzeczoznawców, to prosze bardzo:
Małopolska - 12 na 30 to cywile
Wielkopolska - 1 na 31
Kujawsko-Pomorskie - 2 na 11
Dolny Śląsk - 4 cywili
na Podkarpaciu - tylko jeden
W łódzkim - coś koło siedmiu, to samo na Pomorzu Gdańskim
oficerów WP nie liczyłem, a kilku też by się znalazło
To jak to jest - trzeba być oficerem po SGSP, żeby być rzeczoznawcą?
Jąką to specjalistyczną wiedzę posiada inż. pożarnictwa, której absolwent WAT, Politechniki Łódzkiej, Poznańskiej, AGH nie przyswoiłby sobie w kilka tygodni?
Nie przeceniajmy absolwentów SGSP, bo wielu z nich orłami nigdy nie było, nie jest i nie będzie. Nie wspominając o tym, że zdażają się również tępaki, dla których chemia spalania czy budownictwo to czarna magia i dwa dni po egzaminie już nic nie pamiętają. A i z "pomocy" na zaliczeniach tez potrafią korzystać.
A najlepiej zerknąc do Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 16 czerwca 2003 r. w sprawie uzgadniania projektu budowlanego pod względem ochrony przeciwpożarowej (Dz.U. 2003 nr 121 poz. 1137)
LINKI co z niego wynika? A to, że nawet ja mogę być rzeczoznawcą, chociaż nawet aspirantem nie jestem. Wystarczy mieć wykształcenie wyższe i np. pięć lat stażu w ochronie p.poż.