To nie ma sensu, przychodzi człowiek do f-my aby serwisować sprzęt (zna się na tym), ale nie robi tego a pozostawia właścicielowi firmy 50 naklejek podpisanych i podstemplowanych przez niego aby właściciel sam naklejał na jaki sprzęt chce i z jaką datą chce, chociażby dlatego aby uniknąć odpowiedzialności za wykroczenie w przypadku kontroli. Piszę to nie dlatego aby stwarzać sztuczny problem lecz tak wygląda rzeczywiste zdarzenie. Wy w przypadku kontroli opieracie się, jak myślę, m.in. na takiej nieszczęsnej "naklejce", wobec tego jest to dokument stwierdzający jakiś stan prawny a wydanie takiego dokumetu bez kontroli sprzętu jest poświadczeniem nieprawdy, chyba, że dla Was taka naklejka nie jest "dokumentem" wiarygodnym czy wystarczającym do do stwierdzenia "ważności" danego sprzętu? - bo to jest istotne.