Jak czytam takie wpisy to aż mi się niedobrze robi, nie jezdziłeś Starem do zdarzeń bo byś przeprosił Renówkę z zachodu bo Was było stać na zakup nowego . Porównanie chu.. do palca . Nie mamy o czym rozmawiać . Podsumowując syty głodnego nie zrozumie a z tych działających 30 proc. zostanie 10 proc z poza systemu i 50 proc z KSRG . Powodzenia
Mam podobne odczucia. Nie może być używane z zachodu, mimo tego że jest lepsze. Oczywiście, sensowniej jest odbudowywać Stary i Jelcze, które konstrukcyjnie mają już niemal po 50 lat - w takim aucie na bank nic nie pęknie ani się nie rozleci w czasie jazdy
Tak samo z ergonomią, ekonomią, właściwościami jezdnymi, bezpieczeństwem - świat stanął w miejscu te 45 lat temu i nic lepszego od Stara i Jelcza od tamtej pory nie wymyślono... Ała, aż mnie oczy pieką jak czytam takie "mądrości"...
Sytuacja jest chora, ale czy na pewno w OSP? Czy może winić powinno się tylko ten system certyfikatów gówno wartych - bo dla kogo kwit z CNBOP ma jakąkolwiek wartość merytoryczną, hę?
Uwaga - podaję odpowiedź - dla nikogo!
Samochody mają certyfikaty, a jak się coś ominie lub nie doprecyzuje w SIWZ to można dostać, np. jako oświetlenie dachu jedną lampkę jak te które podświetlają tablicę rejestracyjną z tyłu. Oświetlenie jest? Jest! To wypad, wymagania spełnione. Innymi słowy ten certyfikat nie gwarantuje
niczego - ergonomii, jakości wykonania... a niektóre wymogi to wręcz bardziej utrudniają życie niż ułatwiają.
Przykład? Czemu Tatra Force (T815-7) jest u nas niedostępna, mimo tego że WISS już lata temu budował pojazdy na tym podwoziu do czeskiej straży pożarnej, hm? Może dlatego, że nie spełnia jakiegoś durnego wymogu?