też czytałem ten wywiad, wydaje mi się że 01 marginalizuje znaczenie OSP, ale spokojnie Panowie, wrócą złote czasy jak tylko podniesiona wyjazdowość JRG poważnie obciąży budżet, zmieni się władza, zmieni się 01, wszystko wróci do czasów gdy OSP było cacy, musimy to tylko przetrzymać, żadnych rewelacji nie nawojują, próbują przepchnąć ustawę o krajowym systemie ratowniczym która przestarzała była już 10 lat temu. wypchnąć z pojęcia"jednostki ochrony ppoż" OSP, w projekcie tej ustawy nawet jest zapis o tym że wszystkim należy się umundurowanie na zasadach PSP, a Ochotnikom nie. pewien bardzo rozważny 01 z pewnej KP powiedział kiedyś że bez ochotników ni ma i nie będzie pożarnictwa, i jest to zasadne z ekonomicznego punktu widzenia, myślę że w przeciągu kilku lat jeżeli nic się nie zmieni marginalizacja ratowniczych organizacji społecznych (bo ratownictwo społeczne to nie tylko OSP) oraz zwiększanie obciążenia pierdołami na kursach wraz ze wzrostem wymagań, doprowadzi do upadku wielu nawet dobrze prosperujących jednostek, ZOSP też już nie ma nic do powiedzenia, bo zg który miał dbać o nasze interesy jest zbyt zajęty nabijaniem sakwy WUS'u, i ratowanie własnego bytu, by zajmować się nami. coś w tym bałaganie nie wytrzyma, albo budżet, albo Ochotnicy.
PS. czy są tutaj osoby dysponujące w styczniu czasem, i czy jest ich na tyle dużo, by warto zorganizować było drobne spotkanie w celu dyskusji?
oświadczam iż wszelkie zawarte treści mojej wypowiedzi mają charakter wyrażenia opinii, i mają nakłonić jedynie do pochylenia się na problemem, jeżeli ktoś wie, lub potrafi rozpoznać osoby opisywane w tekście proszony jest o nie ujawnianie.Pozdrawiam.